granat
Trzeba być maxymalnym debilem aby nie zdac tej matury!
blaugh stul dziób, kolego. Co z tego, że Ty sobie z maturą poradzisz? Czy to naprawdę oznacza, że każdy, kto obleje, zasługuje na to? Czy naprawdę nie bierzesz pod uwagę sytuacji wyjątkowych, na przykład ktoś przyjdzie na maturę chory, albo chociażby z migreną, albo nie jest odporny na stres i wszystko mu się pokiełbasi, choć był/była świetnie przygotowany/na. Albo ma trudną sytuację rodzinną i nie miał możliwości się dobrze przygotować. Tylko nadęci kretyni mówią tym tonem. Może i jesteś inteligentny, ale emocjonalne IQ (a jest coś takiego) masz pewnie w dolnej granicy akceptowalności.
A nawet, jeśli ktoś nie zdał z własnej winy, sam fakt oblania jest wystarczającą dla niej/niego karą i nie ma powodu dawać mu/jej do zrozumienia, że uważa się go/ją za "maksymalnego debila". Jest to nad wyraz niestosowne i nieuprzejme, by nie powiedzieć (choć właściwie czemu nie)
chamskie.