|
|
|
|
Posted: Wed Oct 08, 2008 3:30 am
Jako ze, teraz na naszym wydziale ma byc komisja akredytacyjna, Profesory przestaly tolerowac spoznienia, wiec zbieram wymowki wrazie takiej naglej sytuacji.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Oct 08, 2008 5:44 am
Martinespl Jako ze, teraz na naszym wydziale ma byc komisja akredytacyjna, Profesory przestaly tolerowac spoznienia, wiec zbieram wymowki wrazie takiej naglej sytuacji. "zepsul nam sie maluch w drodze na uczelnie.." dziala dosc dobrze ale wzbudza pelne politowania spojrzenia.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Oct 08, 2008 6:19 am
"Znów zbłądziłem na ścieżce życia".
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Oct 08, 2008 7:35 am
"Mam kaca" Na pewno zrozumieją xp
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Oct 08, 2008 8:39 am
ichabot "Mam kaca" Na pewno zrozumieją xp delikatniej! "wie pan profesor... wesele brata..."
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Oct 08, 2008 9:39 am
Gem_ma ichabot "Mam kaca" Na pewno zrozumieją xp delikatniej! "wie pan profesor... wesele brata..." Słuszne spostrzeżenie xd
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Oct 08, 2008 9:58 am
... nie prosciej sie po prostu nie spozniac?
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Oct 08, 2008 11:26 am
To są tylko rozważania teoretyczne xd btw. W ten sam sposób przepraszał widownię jazzman w jednej z piosenek Kur: "Sorry najebałem się" pirate Słyszał ktoś? "Mój dżez... pachnie wódką, czosnkiem i kiełbasą..." *nuci sobie* POLOVIRUS mrgreen
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Thu Oct 09, 2008 11:12 am
"Kobiecie się z rana zachciało... rozumie profesor... potem ciche dni, "nie kochasz mnie już" i tak dalej..."
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Thu Oct 09, 2008 1:05 pm
ZebraDeath "Kobiecie się z rana zachciało... rozumie profesor... potem ciche dni, "nie kochasz mnie już" i tak dalej..." xp dooooobre biggrin
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Oct 12, 2008 11:32 am
wilkus ... nie prosciej sie po prostu nie spozniac? Właśnie problem w tym że to nie takie proste. Poz tym czemu mam być wcześniej i czekać 5 minut na kolesia, jak można przyjść później i zaoszczędzić 5 minut, a czas to nawet nie pieniądz - JEST BEZCENNY!!!
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Oct 12, 2008 11:36 am
opcy Martinespl Jako ze, teraz na naszym wydziale ma byc komisja akredytacyjna, Profesory przestaly tolerowac spoznienia, wiec zbieram wymowki wrazie takiej naglej sytuacji. "zepsul nam sie maluch w drodze na uczelnie.." dziala dosc dobrze ale wzbudza pelne politowania spojrzenia. He he he dobre, jeszcze wejdę, z postrzępionymi rękawami, plamami oleju na ubraniach.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Oct 12, 2008 2:56 pm
moja jest zawsze prawdziwa, wszyscy w nią wieża bo jestem strasznym śpiochem, więc słowa: zaspałam i skruszona minka zawsze działa. no ewentualnie mowie: punktualna to nie jest moje drugie imię Albo po prostu jestem bezczelna i udaje że nie ma problemu. I ze to całkiem normalne ze ktos na mnie czekał 45 min
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Oct 12, 2008 10:42 pm
Martinespl wilkus ... nie prosciej sie po prostu nie spozniac? Właśnie problem w tym że to nie takie proste. Poz tym czemu mam być wcześniej i czekać 5 minut na kolesia, jak można przyjść później i zaoszczędzić 5 minut, a czas to nawet nie pieniądz - JEST BEZCENNY!!! to sie chyba honor nazywa.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Oct 15, 2008 8:17 am
wilkus Martinespl wilkus ... nie prosciej sie po prostu nie spozniac? Właśnie problem w tym że to nie takie proste. Poza tym czemu mam być wcześniej i czekać 5 minut na kolesia, jak można przyjść później i zaoszczędzić 5 minut, a czas to nawet nie pieniądz - JEST BEZCENNY!!! to sie chyba honor nazywa. Nie wiem moze i honor
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
 |
|