|
|
|
|
|
|
Posted: Tue May 06, 2008 11:50 am
Nie chciało mi się kupić Advanced Registry Optimizer, a mój komp wciąż jest niemiłosiernie wolny.
Więc puściłam scana tym programem, z później przy użyciu regedit naprawiłam błędy.
ALE... po moich naprawach, które były skuteczen wszędzie, w HKCRInterface z 80 błędów zrobiło się ok. 4k. burning_eyes Wygląda mi na to, że niepotrzebnie skasowałam te dwa czy trzy katalogi, choć miały tylko kilka piętrowo ułożonych pustych podkatalogów z ostatnim zawierającym plik ze ślepym directory. Choć tego jest teraz i tak stanowczo za dużo.
Więc siadłam grzecznie przed kompem i zaczęłam kasować typelib'y z ślepymi ścieżkami, ale skasowałam na razie jakąś 1/3 .
Tak się teraz zastanawiam, czy mogę wyłączyć komputer na noc. Z uśpienia się budzi, ale czy aby uruchomi mi się w miarę normalnie? Bo ten, poczytałam trochę o tym katalogu i tak jakoś mnie ciarki przeszły... sweatdrop
(bo oczywiście nie przyszło mi do głowy zrobić kopii zapasowej rejestru, co to, to nie!)
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Tue May 06, 2008 11:53 am
gonk albo polećcie mi jakieś dobre forum informatyczne! crying
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Tue May 06, 2008 12:40 pm
A co to są typeliby? xd Ja niestety nie mogę ci pomóc, nigdy tak ostro się nie bawiłem rejestrem. sweatdrop
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Tue May 06, 2008 12:54 pm
ichabot A co to są typeliby? xd Ja niestety nie mogę ci pomóc, nigdy tak ostro się nie bawiłem rejestrem. sweatdrop człowieku, to mogą być ostatnie chwile moje systemu operacyjnego! gonk crying Mam nadzieję, że nie. Jeszcze nigdy wyłączenie komputera nie jawiło mi się takim wyzwaniem. burning_eyes Z jednej strony chcę to już mieć za sobą i widzieć, co się stało, z drugiej wolę wiedzieć to jeszcze wcześniej, by móc potworzyć kopie i odratować co się da. http://img382.imageshack.us/img382/2164/rejun2.jpgtak to wygląda. Takie typeliby właśnie kasuję z HKCR interface. Mam jeszcze ponad dwa tysiące takich do skasowania, co chyba oznacza, że na koniec w całym katalogu już żadnego takiego nie uświadczysz. CO OZNACZA, że chyba właśnie wykończyłam komputer. stare
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Tue May 06, 2008 1:00 pm
Daedhel ichabot A co to są typeliby? xd Ja niestety nie mogę ci pomóc, nigdy tak ostro się nie bawiłem rejestrem. sweatdrop człowieku, to mogą być ostatnie chwile moje systemu operacyjnego! gonk crying Mam nadzieję, że nie. Jeszcze nigdy wyłączenie komputera nie jawiło mi się takim wyzwaniem. burning_eyes Z jednej strony chcę to już mieć za sobą i widzieć, co się stało, z drugiej wolę wiedzieć to jeszcze wcześniej, by móc potworzyć kopie i odratować co się da. http://img382.imageshack.us/img382/2164/rejun2.jpgtak to wygląda. Takie typeliby właśnie kasuję z HKCR interface. Mam jeszcze ponad dwa tysiące takich do skasowania, co chyba oznacza, że na koniec w całym katalogu już żadnego takiego nie uświadczysz. CO OZNACZA, że chyba właśnie wykończyłam komputer. stare umm... czyli te typeliby to takie foldery w rejestrze, tak? eek Już chyba zaczynam rozumieć skalę problemu...
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Tue May 06, 2008 1:04 pm
ichabot Daedhel ichabot A co to są typeliby? xd Ja niestety nie mogę ci pomóc, nigdy tak ostro się nie bawiłem rejestrem. sweatdrop człowieku, to mogą być ostatnie chwile moje systemu operacyjnego! gonk crying Mam nadzieję, że nie. Jeszcze nigdy wyłączenie komputera nie jawiło mi się takim wyzwaniem. burning_eyes Z jednej strony chcę to już mieć za sobą i widzieć, co się stało, z drugiej wolę wiedzieć to jeszcze wcześniej, by móc potworzyć kopie i odratować co się da. http://img382.imageshack.us/img382/2164/rejun2.jpgtak to wygląda. Takie typeliby właśnie kasuję z HKCR interface. Mam jeszcze ponad dwa tysiące takich do skasowania, co chyba oznacza, że na koniec w całym katalogu już żadnego takiego nie uświadczysz. CO OZNACZA, że chyba właśnie wykończyłam komputer. stare umm... czyli te typeliby to takie foldery w rejestrze, tak? eek Już chyba zaczynam rozumieć skalę problemu... wziąłbyś powiedział, że to pikuś i one na nic nie mają wpływu tylko tak sobie tam siedzą bezradne i niezdolne zaszkodzić!!!!! crying crying crying na pewno jest jakiś sposób by uniknąć zagłady?! gonk
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Tue May 06, 2008 1:21 pm
Daedhel ichabot Daedhel ichabot A co to są typeliby? xd Ja niestety nie mogę ci pomóc, nigdy tak ostro się nie bawiłem rejestrem. sweatdrop człowieku, to mogą być ostatnie chwile moje systemu operacyjnego! gonk crying Mam nadzieję, że nie. Jeszcze nigdy wyłączenie komputera nie jawiło mi się takim wyzwaniem. burning_eyes Z jednej strony chcę to już mieć za sobą i widzieć, co się stało, z drugiej wolę wiedzieć to jeszcze wcześniej, by móc potworzyć kopie i odratować co się da. http://img382.imageshack.us/img382/2164/rejun2.jpgtak to wygląda. Takie typeliby właśnie kasuję z HKCR interface. Mam jeszcze ponad dwa tysiące takich do skasowania, co chyba oznacza, że na koniec w całym katalogu już żadnego takiego nie uświadczysz. CO OZNACZA, że chyba właśnie wykończyłam komputer. stare umm... czyli te typeliby to takie foldery w rejestrze, tak? eek Już chyba zaczynam rozumieć skalę problemu... wziąłbyś powiedział, że to pikuś i one na nic nie mają wpływu tylko tak sobie tam siedzą bezradne i niezdolne zaszkodzić!!!!! crying crying crying na pewno jest jakiś sposób by uniknąć zagłady?! gonk Może po prostu wyłącz kompa i spróbuj włączyć. A nuż naprawdę to pikuś i nie ma się czym przejmować? 3nodding Możesz zapytać swojego tatę, pisałaś gdzieś, że zna się na kompach, czy coś w tym stylu. szukasz na forach, a odpowiedź może być gdzieś w pobliżu. Masz jakieś książki w domu o rejestrze?
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Tue May 06, 2008 1:33 pm
mój Tato zajmuje się tworzeniem programów, które zawsze działają. Nie ma zaufania do Windowsa, bo on do takich programów nie należy. W związku z czym Windows i mój Tato unikają się wzajemnie. xp A jak się dowie o zagrożeniu, dostanę permanentny szlaban na dłubanie się w systemie! gonk *katastrofa*
Niet, nie ma w domu książek o informatyce i pokrewnych tematach nowszych niż sprzed 10-sięciu lat, a tamte tyczą się raczej abstrakcyjnych problemów...
Nawet jak to się okaże niegroźne, wciąż nie wiem, czy da się bezpiecznie wykasować pozostałe wpisy bibliotek, które figurują jako błędy. Generalnie dno.... niektóre z tych folderów są kluczowe dla systemu, jak wynika z tego, co przeczytałam. Prawidłowe uruchamianie programów, czy nawet elementów Windowsa...
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Tue May 06, 2008 10:56 pm
moze to głupie, ale... grzebałaś w usługach? to naprawdę nieźle działa.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed May 07, 2008 1:28 am
ILikeGreenChickenLegs moze to głupie, ale... grzebałaś w usługach? to naprawdę nieźle działa.
w sensie w msconfig w usługach? Tak, grzebałam (gdzie to mnie nie było! xp ). Ale to nie z nimi teraz problem, tylko z prawidłowym uruchamianiem programów. Hmmm... obwieściłam prawdę obojgu Rodzicom. Zareagowali nadspodziewanie dobrze, prawie flegmatycznie. Zaraz dostanę przenośny dysk do wykonania kopii zapasowych wszystkiego, co warto by odratować z ewentualnej zagłady... choć może nie być żadnej zagłady. Zależy, czego właściwie brakuje........................................................................................ Jak mnie nie będzie na Gai przez najbliższy miesiąc, znaczy to, że przeprowadzam reinstalkę całego systemu. rolleyes
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed May 07, 2008 1:35 am
Chyba sie to przyda:
POWODZENIA sweatdrop
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed May 07, 2008 1:55 am
Justinka Chyba sie to przyda: POWODZENIA sweatdrop dzięki sweatdrop
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed May 07, 2008 2:14 am
Kiedys kombinowalam w podobny sposob, na szczescie udalo sie uniknac wielkiego krachu calego systemu. Mam nadzieje, ze bedziesz miec tyle samo szczescia co ja smile
Edit:
P.S. Swietny avek!
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed May 07, 2008 2:25 am
Daedhel ILikeGreenChickenLegs moze to głupie, ale... grzebałaś w usługach? to naprawdę nieźle działa.
w sensie w msconfig w usługach? Tak, grzebałam (gdzie to mnie nie było! xp ). Ale to nie z nimi teraz problem, tylko z prawidłowym uruchamianiem programów. Hmmm... obwieściłam prawdę obojgu Rodzicom. Zareagowali nadspodziewanie dobrze, prawie flegmatycznie. Zaraz dostanę przenośny dysk do wykonania kopii zapasowych wszystkiego, co warto by odratować z ewentualnej zagłady... choć może nie być żadnej zagłady. Zależy, czego właściwie brakuje........................................................................................ Jak mnie nie będzie na Gai przez najbliższy miesiąc, znaczy to, że przeprowadzam reinstalkę całego systemu. rolleyes ach, biedny kąputer... w każdym razie chodzi o teusługi. tu możesz znaleźć dużo zadziwiających rzeczy, łatwo je zastopować czy tam wyłączyć. sprawdź także, czy są programy , które mimowolnie statują przy włączeniu kąputera. a u mnie jest ich duuużo, i jedyny ratunek to procesor i dużo pamięci.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed May 07, 2008 3:01 am
Jesus, Dae, aż mi rączki opadły! jak grzebiesz w rejestrze to ZAWSZE ale to ZAWSZE robisz kopię zapasową. to jest pierwsza rzecz jaką robisz, nawet jak chcesz tylko zobaczyć dokąd prowadzi directory. ZA-W-SZE!
a teraz radzę od razu wsadzić płytę w windozą i daj "naprawa systemu"
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
|
|
|