|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Nov 11, 2007 1:23 pm
Ja to jednak chyba całe życie z czubami musze się męczyć. W akademiku obok za ścianą mieszka taka jedna laska imieniem powiedzmy że Kunegunda. Na nasze 2 pokoje przypada wspólna łazieneczka i kuchenka, dzielimy się wspólnie porządkami i powinno być wszystko ok. Ale.. jest małe ale… Kunegunda cierpi na nerwice natręctw, ostre pojebanie z popierdoleniem, jest typem aspołecznym, swoje gorzkie żale względem innych osób przelewa na kartki papierowe, zostawiając wiadomości w różnych dziwnych miejscach. Z zeznań osób trzecich wiemy iż pochodzi z środowiska patologicznego.
Dzień pierwszy: (jest sobota, mnie nie ma w segmencie jest za to laska z którą mieszkam w pokoju) Przychodzi Daria i pyta Kunegundę: Czy masz może…..(ucięte zdanie Kunegunda wchodzi w słowo) NIE (ehh biedna Daria , nie zdążyła zapytać czy pożyczy jej ktoś patelni)
Dzień drugi : (jest niedziela godzina 6:00, ładnie sobie śpię nagle budzi mnie koleżanka współspaczka by poinformować iż Kunegunda zostawiła nam wiadomość na lustrze – zakleiła lustro kartonem z napisem: Kurwa posprzątać!!! No pomijając fakt że przed wyjazdem ja sprzątałam cały segment) Następnie była dzika awantura o sprzątanie i o definicje czystości w segmencie I Kunegunda postanowiła sprzątnąć raz jeszcze – podobno lubi sprzątać nawet jak jest czysto Włączyła przy tym muzykę nie do zniesienia i nie reagowała na prośby o ściszenie ( Kunegunda posiada w pokoju sprzęt muzyczny który nawala nie z tej ziemi) Na koniec gdy już posprzątała zabrała z łazienki zestaw sprzątający, w tym nasz mop (nie wiem czemu)
Wieczór: (wychodzę do sklepu, odruchowo zamknęłam na klucz drzwi wejściowe od segmentu ) Następnie gdy wracałam, patrzę Kunegunda wychodzi z segmentu, gdy chciałam wejść ona złapała za klamkę i zamknęła na klucz. Zmuliło mnie to kapke.. ale dobra, ocknęłam się i pytam: co ty odwalasz? Ona: To samo co i Ty.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Nov 11, 2007 1:28 pm
taka jesteś pozbawiona moralności i skrupułów, czemu jej nie jebniesz, nie wygonisz jej? może jej nekrolog wywieś! mrgreen
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Nov 11, 2007 1:31 pm
Jukatan taka jesteś pozbawiona moralności i skrupułów, czemu jej nie jebniesz, nie wygonisz jej? może jej nekrolog wywieś! mrgreen myślałam nad tym. ale to nie jest typ który przestraszy sie nekrologu.. bardziej ją to urajcuje. Nawet ciekawi mnie jej sposób myślenia i postepowania, tylku ni uja nie moge go pojac stressed
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Nov 11, 2007 1:33 pm
A co do moralności, nie twierdze iż jestem jej pozbawiona, tylko że posiadam inne zasady moralne i w różnym natężeniu.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Nov 11, 2007 1:46 pm
ja tam nie mogę zrozumieć mojego kolegi, który p...rzy sobie zycie XD strasznie rozpuszcza swoją dziewczynę - zamiast płacić za mieszkanie, kupuje jej prezenty, zabiera ją codziennie na sushi, już raz go wyp***dolili z domu, bo nie płacił, teraz szykuje się druga taka przeprawa. studiował inżynierę materiałową, chociaż chciał informatykę - nie zdał sesji, wy**bali go, zdawał drugi raz. nie dostał się na informatykę, wlaściwie nie wiadomo, na co sie dostał, ale matce powiedział, że na informatyce jest, teraz wymaga zaświadczenia, że studiuje, nam powiedział, że studiuje te inżynierę. sami nie wiemy dostaje mandaty, bo nie kupuje biletów (woli kupić coś swojej dziewczynie), rodzice mu dają na bilety i mandaty - nie, wydaje na co innego. ta dziewczyna też jest paradoksem, bo nienawidzi kłamstwa, a on jej kłamie - że wszystko jest w porządku, że jest dobrze, a jak ona się dowie, że kłamie, to jest angst - musi przekupić jej focha prezentem. No i on nie płaci, rozpuszcza dziewczynę (tez smieszne - zamawial dla kolezanek rzeczy zza granicy i pozyczyl sobie na wieczne nieoddanie ponad 1000 zlotych, ktore wydal na... prezent dla dziewczyny. teraz pozwali go i musial odddac).
no i w ogole, mam nadzieje, ze sens jakowys w mojej wypowiedzi zawart zostal.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Nov 11, 2007 1:52 pm
Jukatan ja tam nie mogę zrozumieć mojego kolegi, który p...rzy sobie zycie XD strasznie rozpuszcza swoją dziewczynę - zamiast płacić za mieszkanie, kupuje jej prezenty, zabiera ją codziennie na sushi, już raz go wyp***dolili z domu, bo nie płacił, teraz szykuje się druga taka przeprawa. studiował inżynierę materiałową, chociaż chciał informatykę - nie zdał sesji, wy**bali go, zdawał drugi raz. nie dostał się na informatykę, wlaściwie nie wiadomo, na co sie dostał, ale matce powiedział, że na informatyce jest, teraz wymaga zaświadczenia, że studiuje, nam powiedział, że studiuje te inżynierę. sami nie wiemy dostaje mandaty, bo nie kupuje biletów (woli kupić coś swojej dziewczynie), rodzice mu dają na bilety i mandaty - nie, wydaje na co innego. ta dziewczyna też jest paradoksem, bo nienawidzi kłamstwa, a on jej kłamie - że wszystko jest w porządku, że jest dobrze, a jak ona się dowie, że kłamie, to jest angst - musi przekupić jej focha prezentem. No i on nie płaci, rozpuszcza dziewczynę (tez smieszne - zamawial dla kolezanek rzeczy zza granicy i pozyczyl sobie na wieczne nieoddanie ponad 1000 zlotych, ktore wydal na... prezent dla dziewczyny. teraz pozwali go i musial odddac). no i w ogole, mam nadzieje, ze sens jakowys w mojej wypowiedzi zawart zostal. jest poprostu glupio zakochany i nikt mu nie przetlumaczy ze robi zle puki nie dostanie od tej laski ostrego kopa w ... no wiesz w co. Wiem z autopsji xp
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Nov 11, 2007 2:12 pm
Mnie jej opis z leksza przestraszył, ja bym się bała chyba z taką mieszkać... Zaklejanie lustra kartonem, lol, fajny pomysł na początek jakiegoś thrillera psychologicznego o seryjnym mordercy ninja ...
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Nov 11, 2007 2:25 pm
Yajo Mnie jej opis z leksza przestraszył, ja bym się bała chyba z taką mieszkać... Zaklejanie lustra kartonem, lol, fajny pomysł na początek jakiegoś thrillera psychologicznego o seryjnym mordercy ninja ... wbrew pozora ona jest bardzo bojazliwa xd bo jak mnie wkurw naszedl to uciekla mrgreen boi sie tez podejmowac dyskusje
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Nov 11, 2007 2:44 pm
Baranina Ja to jednak chyba całe życie z czubami musze się męczyć. W akademiku obok za ścianą mieszka taka jedna laska imieniem powiedzmy że Kunegunda. Na nasze 2 pokoje przypada wspólna łazieneczka i kuchenka, dzielimy się wspólnie porządkami i powinno być wszystko ok. Ale.. jest małe ale… Kunegunda cierpi na nerwice natręctw, ostre pojebanie z popierdoleniem, jest typem aspołecznym, swoje gorzkie żale względem innych osób przelewa na kartki papierowe, zostawiając wiadomości w różnych dziwnych miejscach. Z zeznań osób trzecich wiemy iż pochodzi z środowiska patologicznego. Wy w tym akademiku naprawde nie macie wiekszych problemów niż sprzątanie, zmywanie etc. na studiach naprawde jest tak malo nauki?? Gdyby zestawic wszystkie dziwne rzeczy jakie nam opowiedzialas (bez wzgledu czy bylas czy nie, ich inicjatorką) to ten akademik to co najmniej dom wariatów lub jak kto woli barwnych indywidualności. Jukatan ja tam nie mogę zrozumieć mojego kolegi, który p...rzy sobie zycie XD [...] no i w ogole, mam nadzieje, ze sens jakowys w mojej wypowiedzi zawart zostal. No to rzeczywiscie chłopaka trudno zrozumiec. Moze sie boi, że ona od niego odejdzie? Związek chyba powinien opierac sie na czyms wiecej wink
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Nov 11, 2007 2:53 pm
ichabot Wy w tym akademiku naprawde nie macie wiekszych problemów niż sprzątanie, zmywanie etc. na studiach naprawde jest tak malo nauki?? Gdyby zestawic wszystkie dziwne rzeczy jakie nam opowiedzialas (bez wzgledu czy bylas czy nie, ich inicjatorką) to ten akademik to co najmniej dom wariatów lub jak kto woli barwnych indywidualności. student uczy sie : 1) kiedy musi 2) przed sesja dobry student jest juz tak wprawiony ze ma czas na wszystko 3nodding
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Nov 11, 2007 3:04 pm
Baranina ichabot Wy w tym akademiku naprawde nie macie wiekszych problemów niż sprzątanie, zmywanie etc. na studiach naprawde jest tak malo nauki?? Gdyby zestawic wszystkie dziwne rzeczy jakie nam opowiedzialas (bez wzgledu czy bylas czy nie, ich inicjatorką) to ten akademik to co najmniej dom wariatów lub jak kto woli barwnych indywidualności. student uczy sie : 1) kiedy musi 2) przed sesja dobry student jest juz tak wprawiony ze ma czas na wszystko 3nodding Skoro macie tam tak dużo czasu, to możesz go wykorzystać na znalezienie sposobu wyjścia z tej sytuacji. Lepiej stań się mediatorem, niż kolejną stroną konfliktu ( tym bardziej, że mogłabyś przez to więcej stracić, niż zyskać)
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Nov 11, 2007 4:02 pm
za dlugie, nie chce mi sie czytac razz i zrozum mnie tutaj xD
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Nov 11, 2007 5:07 pm
Baranina Yajo Mnie jej opis z leksza przestraszył, ja bym się bała chyba z taką mieszkać... Zaklejanie lustra kartonem, lol, fajny pomysł na początek jakiegoś thrillera psychologicznego o seryjnym mordercy ninja ... wbrew pozora ona jest bardzo bojazliwa xd bo jak mnie wkurw naszedl to uciekla mrgreen chyba musisz czesciej zaczac sie wkurwiac... xD albo powaznie z nia pofgadaj, tzn nie klotnia, tylko spokojnie i stanowczo. i tyle xD
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Nov 11, 2007 10:04 pm
ichabot Baranina ichabot Wy w tym akademiku naprawde nie macie wiekszych problemów niż sprzątanie, zmywanie etc. na studiach naprawde jest tak malo nauki?? Gdyby zestawic wszystkie dziwne rzeczy jakie nam opowiedzialas (bez wzgledu czy bylas czy nie, ich inicjatorką) to ten akademik to co najmniej dom wariatów lub jak kto woli barwnych indywidualności. student uczy sie : 1) kiedy musi 2) przed sesja dobry student jest juz tak wprawiony ze ma czas na wszystko 3nodding Skoro macie tam tak dużo czasu, to możesz go wykorzystać na znalezienie sposobu wyjścia z tej sytuacji. Lepiej stań się mediatorem, niż kolejną stroną konfliktu ( tym bardziej, że mogłabyś przez to więcej stracić, niż zyskać) Mieszkając tam automatycznie jest ona stroną konfliktu. To tyczy się jej życia a nie pani z sekretariatu. Owszem rozmowy są dobre, ale są takie sztuki, które nie rozumieją co im się mówi.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Nov 11, 2007 10:33 pm
ichabot Baranina ichabot Wy w tym akademiku naprawde nie macie wiekszych problemów niż sprzątanie, zmywanie etc. na studiach naprawde jest tak malo nauki?? Gdyby zestawic wszystkie dziwne rzeczy jakie nam opowiedzialas (bez wzgledu czy bylas czy nie, ich inicjatorką) to ten akademik to co najmniej dom wariatów lub jak kto woli barwnych indywidualności. student uczy sie : 1) kiedy musi 2) przed sesja dobry student jest juz tak wprawiony ze ma czas na wszystko 3nodding Skoro macie tam tak dużo czasu, to możesz go wykorzystać na znalezienie sposobu wyjścia z tej sytuacji. Lepiej stań się mediatorem, niż kolejną stroną konfliktu ( tym bardziej, że mogłabyś przez to więcej stracić, niż zyskać) probowalam, bo mimo wszystko kunegunda zdaje sie byc fajna xp niestety ni uja nie idzie xd
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
|
|
|