A więc pomysł pierwszy to coś na styl policji paranormalnej. Jakiejś organizacji, tajnej, super tajnej, może kościelnej, coś jak archiwum x świętej inkwizycji - grupa ultra super duper tajniaków pracuje dla kościoła (lub jakiejś innej religijnej instytucji) i zajmuje się wyłapywaniem wszelkich wynaturzeń - opinia publiczna (tj. plebs i inne mieszczuchy, łącznie z arystokracją i rodzinami królewskimi) nie ma prawa wiedzieć, że istnieje coś, co przeczy prawu bożemu. Myśl przewodnia "Czarownice i czarnoksiężnicy to robota dla mięczaków (templariuszy). Smoki i demony zostawcie nam!" Czasy średniowiecza, turniejów rycerskich, rozkwitu odpustów, ratowania księżniczek. Zapewniamy sporą dawkę nielegalnej alchemii (każdy chce stworzyć legendarny kamień filozoficzny, zmieniać ołów w złoto etc etc), knowań, spisków i zdrady (przede wszystkim w szeregach inkwizycji, przewrót w kościele, zamachy stanów, polityczne zagrania wielkich mistrzów,oficjalne i mniej oficjalne egzekucje) - a wszystko w trakcie poszukiwania jakiegoś super artefaktu, który daje władzę nad światem (na tym by się to wszystko koncentrowało). Gracze to ludzie (nie ma innych ras jak elfy, orki etc są magiczne istoty jak nimfy zamieszkujące źródła, driady współdzielące życie z drzewami, ogniki na bagnach, wróżki żywiące się snami i marzeniami, trolle mieszkające w górach, jednorożce miłujące się w dziewicach, a także biedne kobiety i mężczyźni, którzy padli podejrzeniom o pałanie się czarami etc) wyszkoleni w wyłapywaniu i zwalczaniu "innych". Znają się na walce, alchemii, zielarstwie, przesłuchiwaniach i torturach. To inteligentna elita, mająca na celu utrzymania spokoju za wszelką cenę.
Drugi to raczej zestaw losowych przygód poszukiwaczy um przygód? x3 Tu już będzie bardziej fantasy, bo będziemy mogli wcielić się w podstawowe rasy występujące w grach (ludzie, elfy, niziołki, gnomy, orki). Częściej będzie można spotkać magiczny miecz, jakiegoś czarodzieja z uczniem, ludzie będą bardziej świadomi. Na pewno zaczęlibyśmy od jakiejś przygody super zajebiaszczej, np ubijanie jakiegoś zajebistego wroga, a potem przeskoczyli na sam początek ich przygód, gdzie wszyscy są lame, potem znowu przeskok na inną przygodę np znajdują jakąś gadającą broń, okazuje się, że to zaklęta dusza jakiegoś sławnego poszukiwacza czy innego awanturnika i uwalniają ją (albo i nie x3), potem znowu np historyjka, gdzie poznają się podczas eskorty karawany, albo dezerterują z jakiejś armii, takie epizodki z ich przygód.