|
|
|
|
|
|
Posted: Mon Mar 26, 2007 9:48 am
A może napiszecie coś ciekawego o tym, jak swego chłopaka "złapałyście"? Bo to czasami są bardzo śmieszne historie wink
Otóż w moim przypadku wszystko oscyluje wokół konwentu mangowego NEGIconu. Zelgadisa miałam okazję wcześniej poznać na forum konwentu, ale nie zwróciłam na chłopaka większej uwagi. Tak samo już podczas konwentu, gdy szykowaliśmy się na cosplay i miałam okazję go poznać osobiscie, ale bylam zajeta innymi sprawami. Tylko spojrzalam na niego przelotem i stwierdziłam, że jest całkiem ładny, a potem poprosiłam o coś jego kumpla i odeszłam. Nawet nie zapytałam o ksywę.
Dopiero po konwencie, na forum, napisałam mu, że jest bardzo ładny i chętnie urodzę mu kilkoro dzieci, no ale z mojej strony to był niewinny żart wink On zaś napalił się strasznie, od razu napisał do mnie na gg i jakoś to się szybko potoczyło. Po miesiącu znajomości stwierdziłam, że mam go zamiar w sobie rozkochać i mu to oznajmiłam. No i się udało, widzicie biggrin
W sobotę mamy randkę. Co z tego, że jade do tego kina 200 kilometrów i parę godzin później wracam, warto.
Yumea, może i jest czego zazdrościć, ale czekaj, nie staraj sie na siłę mieć jakiegoś chłopaka, bo to tylko potem niemiłe sprawy wychodzą, jestem przykładem sweatdrop
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Mon Mar 26, 2007 12:07 pm
Z moim to dluga historia. Poznalam go na rajdzie (jestem harcerka;]), on byl organizatorem, chcial nam za cos obciac punkty. Pamietam, ze pozniej go zbluzgalam i ochrzcialm "gburowatym, zrzedzacym dziadem" xd . Pozniej byla jakas impreza ze znajomymi, jak wyjezdzal do irlandii. Pozniej tylko jakies sporadyczne smsy, co slychac itd. Wyjechal na rok. Wrocil w lipcu zeszlego roku. Pod koniec sierpnia przypadkiem przyszedl na koncert jazzowy (nota bene zostalam zaproszona na ten koncert przez naszego wspolnego kolege jako osoba towarzyszaca cool ). Nastepnego dnia zostalam zaproszona na spacer. Szok byl wielki. cOraz czesciej pisalismy. Jakis czas potem byl turniej tenisowy. On tam pracowal, ja jestem zapalona tenisistka (jako widz wink ) wiec przez ponad tydzien widywalismy sie codziennie. Bylismy razem na bankiecie. Bawilam sie super i chyba wtedy cos mnie tknelo. Grzesio jak mi pozniej mowil juz wtedy chcial byc ze mna, ale bedac w iralndii postawnowil, ze przez najblizszy rok nie chce miec dziewczyny. Nie widzielismy sie przez jakis czas. On byl na koncertach w Poznaniu i Wroclawiu. Jak wrocil powiedzial,ze nic z tego nie bedzie, a pozniej przywozil mi kremowki na salse. Ja zbaranialm, on pewnie tez nie wiedzial czego chce. W koncu dalam mu ultiamtum: albo rybka albo akwarium. Chyba polknal haczyk, bo sie zdecydowal na ta rybke. Najwiekszy zaskok bylo jak sie zastanawialam czy ja z moim temperamentem moge byc z tak dobrze ulozonym chlopakiem. Pozory myla wink cool
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Tue Mar 27, 2007 7:05 am
hmm a ja chlopaka w ktorym jestem poznalam w szkole i o dziwo mieszka 5 minut pichta ode mnie a przez 14 lat go nie widzialam nigdy dopiero w szkole sie poznalismy, a wlasciwie zaczelo sie od tego jak wracalam z nim autobusem do szkoly, silne hamowanie i wpadlam na niego :3 narazie nie jestesmy razem ale wszystko jest na jak najlepszej drodze :3
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Tue Mar 27, 2007 9:07 am
U mnie to było tak, że pierwszy raz zobaczyłam go na rozpoczęciu roku szkolnego. Pierwszy dzień w nowej szkole i juz taka niespodzianka =P Staliśmy sobie na placu, jakieś 10m od siebie. I zobaczyłam go przypadkiem. Ale myślałam, że zemdleję ^^' Był dokładnie taki, ak sobie wymarzyłam: wysoki, z ciemnymi włosami do ramion, oczywiście w garniturze. I miał taką słodką minę =P W mojej głowie zrodził się szatański plan, ze to ON bedzie przeze mnie obserwowany na przerwach. I do konca uroczystości też =3 Jak pomyslałam, tak tez zrobiłam =P Uriczystość się skończyła i rozeszliśmy się do klas. I wted okazało się.... że jest ze mną w klasie! 4laugh A następnego dnia przedstawiłam mu się (bo rozmawiał z moim kumplem, którego znam od przedszkola i stwierdziłam, że to moja życiowa szansa cool ), potem się okazało, że on ma dziewczynę (wtedy zrozumiałam,, że to coś więcej, niż zauroczenie), na szczęście niesympatyczną i wredną, więc jakoś się tak ułozyło, że ją zostawił i jest ze mną =3 Ale co się nacierpiałam to moje. I tamtej mi wcale nie szkoda (potrafiła przyjść i wydrzeć się na mnie, że śmiałam zapytać się JEJ CHŁOPAKA, gdzie teraz mamy lekcje.... No przepraszam.)
Ale teraz już zawsze będziemy razem i bedziemy zyć długo i szczęśliwie 4laugh
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Apr 22, 2007 6:14 am
Ja miałam taką sytuację, że po kilku dniach w nowej szkole zobaczyłam jego.chodzący ideał! bystre oczy,brązowe włosy do szyi i ten uśmiech xD Jak sie okazało był w 3 klasie (gim.) i oczywiście podobała mu sie taka głupia laska z jego klasy.Wypłosz jakich mało, no ale o gustach sie nie dyskutuje...Miała brązowe włosy za ramiona i chyba za to ją lubił...Po jakimś czasie (już nawet nie pamiętam jak) poznałam go zdobyłam jego numerki i zaczelismy gadac na gg...po tygodniu wyznał mi że mu sie podobam, ale tamta też i on przeprasa ale to trudny wybór i bla bla bla...jak sie o tym dowiedziała ta dziewczyna to przefarbowała włosy na rudo(ja mam rude włosy) i je obcieła...ale obcieła je tak kruciutko że wyglądała jeszcze gorzej! (ja w tym czasie zabujałam sie w innym kolesiu bo wiadomo było że mój ideał woli koleżanke z klasy) no i ona pewnego dnia na apelu sie wydarła że ma go gdzies i żeby sie od niej odczepił...on sie załamał, ja pognałam żeby go pocieszać.Tego samego dnia wybraliśmy sie na spacer żeby mógł sie wygadac i zanim sie obejrzałam,już sie całowaliśmy...i tak jestesmy razem do dzisiaj smile ))
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Apr 22, 2007 7:53 am
Kurczę, jak to jest, ze faceci na ogół lubia jak dziewczyna ma dłuuuuugie włosy? Później i tak się okazuje, że takowa wcale sympatyczna nie była [na forum są już dwa udowodnione takie przypadki =P]. A Wy myslicie, że faktycznie az tak wielkie to ma znaczenie, jaką dziewczyna ma fryzurę? (chodzi o oczywiście o męski punkt widzenia, bo z naszego, to przeciez oczywiste =P)
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Apr 22, 2007 8:18 am
Mylenka Kurczę, jak to jest, ze faceci na ogół lubia jak dziewczyna ma dłuuuuugie włosy? Później i tak się okazuje, że takowa wcale sympatyczna nie była [na forum są już dwa udowodnione takie przypadki =P]. A Wy myslicie, że faktycznie az tak wielkie to ma znaczenie, jaką dziewczyna ma fryzurę? (chodzi o oczywiście o męski punkt widzenia, bo z naszego, to przeciez oczywiste =P) to dlugosc wlosow jest wyznacznikiem sympatycznosci blaugh ?
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Apr 22, 2007 8:47 am
Omega Sun Mylenka Kurczę, jak to jest, ze faceci na ogół lubia jak dziewczyna ma dłuuuuugie włosy? Później i tak się okazuje, że takowa wcale sympatyczna nie była [na forum są już dwa udowodnione takie przypadki =P]. A Wy myslicie, że faktycznie az tak wielkie to ma znaczenie, jaką dziewczyna ma fryzurę? (chodzi o oczywiście o męski punkt widzenia, bo z naszego, to przeciez oczywiste =P) to dlugosc wlosow jest wyznacznikiem sympatycznosci blaugh ? kiedy jest lato i gorąco i ja narzekam że najchętniej bym zcięła te kudły to mój menszczyzna bardzo ładnie mnie prosi żebym tego nie robiła (a ja mu nigdy nie umiem odmówić whee ) i że ładnie mi w długich włosach. i z robionych wywiadów środowiskowych wnioskuję, że faceci faktycznie lubią jak dziewczyna ma dłuuugie włosy (no chyba że jej to po prostu nie pasuje).
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Apr 22, 2007 9:41 am
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Apr 22, 2007 10:17 am
no to jesteś pierwszym szlachetnym wyjątkiem jaki spotkałam.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Apr 22, 2007 1:05 pm
Nie wszyscy lubią. Diabelnie lubię krótkie włosy. Ale w tym przypadku to musi pasować po prostu dziewczynie.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Apr 22, 2007 1:11 pm
wlasnie.. ja lubie lukate.. cool
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Apr 22, 2007 1:14 pm
Gveir Nie wszyscy lubią. Diabelnie lubię krótkie włosy. Ale w tym przypadku to musi pasować po prostu dziewczynie. długie włosy są czasem strasznie kłopotliwe, ja nigdy za nimi nie przepadałam. Mam teraz półkrótką fryzurkę i jest mi w niej najlepiej ( testowałam wszystkie długości dramallama ) a co myślicie o facetach z długimi włosami ??
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Apr 22, 2007 1:28 pm
Lubię swoje długie włosy ;]
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Apr 22, 2007 1:33 pm
Gveir Lubię swoje długie włosy ;] nie przepadam za długowłosymi panami domokun mój typ to trochę krótsze od moich xd czarne zroczochrane (włosy) heart _ heart
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
|
|
|