|
|
|
|
|
|
Posted: Tue Nov 14, 2006 11:21 am
15 rzeczy, które możesz robić w centrum handlowym, w czasie kiedy twoja małżonka, narzeczona, partnerka, etc. oddaje się zakupom.
1. Weź 24 pudełka z prezerwatywami i wrzucaj po jednym do koszyków innych ludzi. 2. W dziale elektronicznym ustaw budziki tak, by dzwoniły co pięć minut. 3. Zrób smugę z soku pomidorowego prowadzącą do toalet ( xd ) 4. Podejdź do jednego z pracowników i powiedz mu oficjalnym tonem: "Kod 3 w dziale AGD". Zobacz jak zareaguje. 5. Podejdź do okienka ratalnego i poproś o raty na paczkę M&M-sów. 6. Przesuń znak "Uwaga. Mokra podłoga" na wykładzinę. 7. Rozbij namiot w dziale kempingowym i powiedz innym klientom, że ich wpuścisz pod warunkiem, że przyniosą poduszki. 8. Kiedy ktoś z obsługi spyta cię, czy może ci jakoś pomóc, załkaj "Czy nie możecie po prostu zostawić mnie w spokoju" i rozpłacz się. ( rofl ) 9. Spójrz prosto w kamerę ochrony i potraktuj ją jak lustro dłubiąc sobie w nosie. 10. Oglądając broń w dziale myśliwskim, spytaj sprzedawcę czy wie, gdzie możesz kupić leki antydepresyjne. 11. Biegaj po sklepie z dziwną miną, nucąc motyw z "Mission Impossible". 12. W dziale samochodowym pozuj na Madonnę, używając lejków różnej wielkości. 13. Ukryj się za wiszącymi ubraniami. Kiedy klienci będą je przeglądać, wykrzykuj "WEŹ MNIE! WEŹ MNIE!". 14. Kiedy z głośników podawać będą jakiś komunikat, upadnij na ziemię, przybierz pozycję embrionalną, chwyć się za głowę i krzycz: "O nie, to znów te głosy!". ( lol ) 15. Wejdź do przymierzalni i krzyknij naprawdę głośno: "Hej, papier toaletowy się skończył!".
Tak to już jest na tym świecie, że gdy po alkoholu dostajemy skrzydeł do czynów "wybitnych" to niestety mowa zaczyna nam szwankować. Wszyscy wtedy, bez wyjątków, podlegamy poniższym regułom:
Słowa, które są trudne do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a: - Bezsprzecznie. - Innowacyjny. - Przygotowawczy. - Proletariacki.
Słowa, które są bardzo trudne do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a: - Konstytucjonalizm. - Wszystkowiedzący. - Rozszczepienie jaźni. - Szczęśliwe zrządzenie losu.
Słowa, które są absolutnie niemożliwe do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a: - Dziękuję, nie mam ochoty na seks. - Nie, dla mnie już piwa nie zamawiajcie. - Przykro mi, ale nie jesteś w moim typie. - Dobry wieczór, panie władzo. Śliczne dziś niebo, prawda? - No nie, dajcie spokój! Przecież na pewno nikt nie chce, żebym śpiewał(a).
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Nov 25, 2006 8:13 am
tak. a "Bogurodzice" czesto śpiewali na rozpoczecie bitwy pod Grunwaldem. xd
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Mon Dec 18, 2006 8:00 am
101 OKREŚLEŃ MSKIEGO ONANIZMU
Dość ordynarne, ale trochę zabawne. 1. pukać w jajko. 2. pompować budyń, 3. blaszczyć pytonga, 4. pucować torpedę, 5. czochrać predatora, 6. czesać pafnucego, 7. młócić capa, 8. jechać jasia, 9. marszczyć freda, 10. bić wacława, 11. trzepać prącie, 12. smyrać gwoździa, 13. śmigać wala, 14. pstrykać pytę, 15. pienić rurę, 16. muskać pieniek, 17. drapać konara, 18. fałdować mutona, 19. męczyć pałę, 20. fasować szwunga, 21. tasować dżordża, 22. strugać rysia, 23. obierać parówkę, 24. trząchać kapcia, 25. brechtać serdla, 26. siekać wafla, 27. rąbać szkapę, 28. nękać jaszczura, 29. szlifować stalagmit, 30. strobilizować tasiemca, 31. ćwiczyć młodego, 32. musztrować jungsa, 33. heblować belę, 34. ciągać strzałę, 35. klepać banana, 36. ciskać kałasza, 37. stukać faję, 38. stroszyć bobra, 39. patroszyć śledzia, 40. gładzic węgorza, 41. drążnic byka, 42. iskać fistaszka, 43. łupać orzeszka, 44. łuskać kaczana, 45. polerować kolbę, 46. woskować lufę, 47. trenować wyciora, 48. kręcić tuleje, 49. oprawiać gnata, 50. dusić flaka, 51. studzić pręta, 52. grzać muła, 53. rypać źrebaka, 54. ryrać dzidę, 55. frezować trzonka, 56. pukać ćwieka, 57. plumkać wajchę, 58. kulać bobsona, 59. robić buta, 60. niańczyć smerfusia, 61. imać drąga, 62. wbijać smyka, 63. ciosać pala, 64. chapać organa, 65. wyrzymać pisiora, 66. gruchać frędzla, 67. dobruchać kata, 68. szturchać smoka, 69. błogosławić plebana, 70. stroić fleta, 71. cykać świerszcza, 72. rąbać kłodę, 73. podkręcać knota, 74. cyklinować klepkę, 75. cucić kapucyna, 76. szkolić majstra, 77. falować ogóra, 78. gnębić karminadla, 79. bzykać trzmiela, 80. klepać rynnę, 81. pędzić kaktusa, 82. urwać sopla, 83. targać wihajstra, 84. straszyć węża, 85. karcić prezesa, 86. tuczyć ephraima, 87. ciumkać bigosa, 88. karczować foresta, 89. toczyć majoneza, 90. szorować zbroje, 91. ubijać schaba, 92. tłoczyć galaretę, 93. ścinać tłoka, 94. pitrasić minoga, 95. czarować różdżkę, 96. łypać kłosa, 97. prężyć strunę, 98. walić konia, 99. skakać małysza, 100. pierd...ąć gołębia. 101. walić gruszkę.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Dec 20, 2006 7:11 am
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Tue Jan 23, 2007 11:47 am
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Jan 24, 2007 8:41 am
mów za siebie rolleyes
O czwartej nad ranem u profesora dzwoni telefon. Profesor odbiera i słyszy: Śpisz? Śpię - odpowiada zaspany profesor. A my się kurwa jeszcze uczymy !
rofl
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Jan 26, 2007 5:25 am
70 powodów, dla których piwo jest lepsze od kobiety 1. Piwem możesz się rozkoszować każdego dnia w miesiącu, 2. Piwa nie trzeba zapraszać na kolacje, 3. Piwo zawsze będzie cierpliwie czekać w samochodzie, aż skończysz grać w piłkę, 4. Piwo nigdy się nie spóźnia, 5. Piwo nigdy nie jest zazdrosne, gdy weźmiesz inne, 6. Po piwie kac zawsze przechodzi, 7. Naklejki z piwa zdejmuje się bez walki, 8. Gdy idziesz do baru, masz zawsze gwarancję dostania piwa, 9. Piwo nigdy nie ma bólu głowy, 10. Gdy już wypijesz piwo, masz zawsze butelkę wartą, co najmniej 0,30 zł, 11. Piwo się nie zmartwi, gdy przyjdziesz do domu z innym piwem, 12. Piwo zawsze wchodzi gładko, 13. Możesz wypić więcej niż jedno piwo w ciągu nocy i nie czuć się winnym, 14. Piwem możesz się podzielić z przyjaciółmi, 15. Zawsze wiesz czy jesteś pierwszym, który otwiera butelkę, 16. Piwo jest zawsze wilgotne, 17. Piwo nie żąda równości, 18. Piwo możesz pić przy ludziach, 19. Piwa nie obchodzi pora, o której wracasz, 20. Za zmianę piwa nie trzeba płacić alimentów, 21. Chłodne piwo to dobre piwo, 22. Piwa nie trzeba myć, żeby dobrze smakowało, 23. Od piwa nie można się niczym zarazić, 24. Piwo zawsze cię zadowoli, 25. Piwo nie mówi dla żartów, że jest w ciąży, 26. Piwo nie ma krewnych, 27. Niezależnie od opakowania, piwo zawsze dobrze wygląda, 28. Piwo nie narzeka na chrapanie, 29. Jedyną rzeczą, o jakiej mówi Ci piwo jest pora, kiedy musisz iść do WC, 30. Nie musisz wstydzić się piwa, z którym przyszedłeś na imprezę, 31. Z imprezy można wyjść z innym piwem niż to, z którym się przyszło, 32. Piwo nie ma włosów tam, gdzie nie trzeba, 33. Nie trzeba mieć zezwolenia, żeby mieszkać z piwem, 34. Piwa nie obchodzi, ile zarabiasz, 35. Piwo nie narzeka na wakacje, które wybrałeś, 36. Piwo nie będzie ci miało za złe, jeśli zaśniesz zaraz po jego wypiciu, 37. Piwo lubi jeździć w bagażniku, 38. Piwo nie narzeka na plamy od potu, 39. Możesz trzymać wszystkie swoje piwa w jednym pokoju i nie będą się bić, 40. Piwo nie potrafi cię obrazić, 41. Piwu nie trzeba tłumaczyć swoich uczuć żeby je wypić, 42. Piwo nie pójdzie samo do kolegi, 43. Piwo zawsze przychodzi w szóstkę, 44. Piwo nie ma nic przeciwko mokrym plamom, które zrobiłeś, 45. Piwo nie jest drogie i nigdy nie zostawia cię spragnionym, 46. Piwo wygląda tak samo rano, 47. Gdy skończy ci się jedno piwo bierzesz następne, 48. Piwo nie boi się, że ktoś wejdzie, 49. Piwo nie ma matki, 50. Piwo nigdy nie wychodzi ze swoją matką, 51. Piwo nie prawi morałów, 52. Piwo nie zmusi cię do pójścia na szwedzki film do kina, 53. Piwo zawsze słucha i nigdy się nie kłóci, 54. Etykietki z piwa nie wychodzą z mody każdego roku, 55. Piwo nie ma zimnych rąk i nóg, 56. Piwo nie zmusza cię do wegetarianizmu, 57. Piwo nie przekroczy limitu twojej karty kredytowej, 58. Piwo nie ma prawnika, 59. Piwo nie zajmuje dużo miejsca, 60. Piwo nie ma nic przeciwko bekaniu i mlaskaniu, 61. Piwo nie prosi o zmianę programu, 62. Piwo nie zmusza cię do robienia zakupów, 63. Piwo nigdy nie naleje tańszej benzyny do twojego samochodu, żeby na tym zaoszczędzić, 64. Miło jest mieć duże, grube piwo, 65. Piwo nigdy nie mówi "nie", 66. Piwo nigdy nie wyjdzie z innym piwem do toalety, 67. Piwo nigdy nie wystawi cię do wiatru, 68. Piwo nie pali w twoim samochodzie, 69. Piwo zawsze jest gotowe na czas, 70. Piwo nie chce cię zatrzymać, kiedy z nim skończysz mrgreen
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Jan 28, 2007 1:55 pm
Na egzaminie praktycznym z anatomii: Dzień wcześniej wichura wytłukła wszystkie preparaty pomocnicze, więc Kowalskiego rozebrano do naga i położono na leżance, zasłaniając mu tylko twarz chusteczką żeby nie było widać kto to jest. - Co tu jest? - Żołądek - A tu? - Śledziona - A tu? - Wątroba... - A tu? - Nerki - A tu? - Pęcherz moczowy - A co to jest? - A to jest członek Kowalskiego - Nooo ... dobrze uznam tą odpowiedź ale skąd pani wiedziała że Kowalskiego?? Dziewczyna na to (lekko się czerwieniąc) - A... panie profesorze... bo w akademiku tylko ja mam taką szminkę...
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Jan 31, 2007 5:13 pm
W skomplikowanych, hierarchicznych strukturach administracyjnych wyższych uczelni łatwo się zgubić. Jeśli chcemy coś załatwić warto wiedzieć, co kto może.
REKTOR Przeskakuje najwyższe budynki za jednym zamachem. Jest silniejszy od lokomotywy i szybszy od pocisku. Chodzi po wodzie. Rozmawia z Bogiem.
PROREKTOR Przeskakuje niskie budynki za jednym zamachem. Jest silniejszy od lokomotywy parowej. Czasami dogania pocisk. Chodzi po wodzie, gdy morze jest spokojne. Rozmawia z Bogiem, jeżeli otrzyma specjalne pozwolenie.
DZIEKAN Przeskakuje niskie budynki z rozbiegu i o tyczce. Jest prawie tak silny jak lokomotywa parowa. Potrafi strzelać z pistoletu. Chodzi po wodzie na krytym basenie. Czasami Bóg zwraca się do niego.
PRODZIEKAN Ledwo przeskakuje budkę portiera. Przegrywa z lokomotywą. Czasami może trzymać broń bez obawy o samookaleczenie. Bardzo dobrze pływa. Rozmawia ze zwierzętami.
PROFESOR Obija się o ściany próbując przeskoczyć jakikolwiek budynek. Może zostać przejechany przez lokomotywę. Nie dostaje amunicji. Pływa pieskiem. Mówi do ścian.
DOKTOR Wbiega do budynków. Nie wytrzymuje konfrontacji z ręczną drezyną. Moczy się pistoletem na wodę. Utrzymuje się na wodzie tylko dzięki kamizelce ratunkowej. Bełkocze do siebie.
PANI Z DZIEKANATU Podnosi budynki i przechodzi pod nimi. Zwala lokomotywę z torów. Łapie pocisk zębami i go rozgryza. Zamraża wodę jednym spojrzeniem. Jest Bogiem.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Jan 31, 2007 5:19 pm
25 powodów dla których gry komputerowe są lepsze od kobiet
1. Grę można odinstalować i zainstalować kiedy się chce. 2. Jak gra się znudzi to, łatwo ją można wymienić i nikt nie robi z tego powodu problemów. 3. Do każdej gry dołączona jest instrukcja obsługi w której wszystko jest jasno wyjaśnione. 4. Gra się nie wkurza jak zaproponujesz multiplayer. 5. W grze można wybrać stopień trudności. 6. Do każdej gry można zdobyć trainer i kody. 7. Bez skrępowania można o niej porozmawiać na grupie dyskusyjnej. 8. W trakcie zabawy można pić piwko i palić fajką. 9. Gra nie każe ci mówić: "zapomniałeś mi powiedzieć jak ładnie wyglądam z nowa fryzura". 10. W klasyki grasz z przyjemności po wielu latach. 11. Po jakimś czasie dostępne są patche. 12. Można zaliczyć kilka gier jednej nocy i nie czuć się potem głupio. 13. Gra nie będzie wołała o nowe futro jak będzie miała lekko zniszczone pudełko. 14. Wersja demo nic nas nie kosztuje. 15. W grach w razie pomyłek mamy opcje LOAD/SAVE. 16. W grach można włączyć GOD MODE. 17. Gra nigdy nie mówi, że boli ją głowa! 18. Gra nigdy nie mówi, że wraca do mamy. 19. W grę można grać przez cały miesiąc. 20. W grze można wyłączyć dźwięk. 21. W każdej grze można pominąć intro. 22. Grę można pożyczyć od kumpla. 23. Grę można pożyczyć kumplowi. 24. Kumpel nie ma pretensji jeśli gramy w tym samym czasie co on. 25. Każda gra ma wyraźnie określone wymagania.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Thu Feb 01, 2007 9:57 am
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Feb 14, 2007 11:27 am
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Thu Feb 15, 2007 9:32 am
Cytaty Wlodzimierza Szaranowicza i innych (skoki narciarskie i nie tylko):
- Shmidta wypłaszczyło po wybiciu z progu. - Doleciał do 120 metra, ale wylądował około 116... - Dobrze, dobrze! Fenomalnie!!! Chociaż może trochę za krótko, te 112. - Ajjj.... - Michael Johnson biegnie teraz tak, jak podbiega się do autobusu. - Skoczył zdecydowanie lepiej, jednak był to skok zdecydowanie gorszy... - Roberto Cecon to mistrz cią gnięcia... - Martin Schmidt, jak wiemy, wrócił z Lillelhamer, gdzie był ze swoim partnerem Hocke... - Widzę pewne ożywienie w kroku naszego chodziarza. - Na razie zajmuje pierwsze miejsce, ale nie jest to dobra pozycja wyjściowa. - Oj, Hannawaldowi trochę nie wyszło. Czyżby spadek formy?... A nie, to był przedskoczek! - Termika, jak sama nazwa wskazuje, chodzi o wiatry... - Peterka zdobył Puchar Świata w sezonie dziewięćdziesiątsiedem na dziewięćdziesiątdwa. - Podczas igrzysk w Salt Lake City Adam osiągnął to, na co tak długo czekaliśmy od sukcesu Wojciecha Fibaka. - Coś na kształt uśmiechu na twarzy Ahonena. - Ten skok był wyraźnie dłuższy od Szwajcara... - Ten przyruch Hannawalda powoduje u niego doskonały tajming. - Skoczył słabiej, nie najlepiej, ale dłużej o 6 m. - Ma taką niewinną buzię, zawsze wesoły, uśmiechnięty, skory do żartów, wygłupów i kawałów, a ma już 30 lat. (o Goldim) - Ale taki sezon jeszcze się nie zdarzył Goldiemu w tym roku... - On to ma wyjście: z podudzia do wyprostu. Uda ma fantastyczne! - Dynamicznie wyszedł z progu. Ach, to jego ułożenie bioder w locie! - "Posłaniec Nadziei" i "Ambasador naszych aspiracji europejskich". (o Małyszu) - Jest dynamit! Udane wyjście z progu!... I... Źle... (o Bachledzie) - Goldi skakał zapładniając wyobraźnię... - Dość szczęśliwy upadek Rosjanina... - Morgenstern ma błyskawiczne uda... - Szuka, szuka powietrza... - Hannawald jest pod takim obstrzałem, że postanowił publicznie się odsłonić ze swoją dziewczyną... - Kasai zapętlił się w kwadraturę koła... - Coś mu stało się z głową... (o Kranjcu) - Kurczy się nasz Harry Potter skoków narciarskich... - Tak!!!... Jest!!!... Będzie daleki skok!!!... A jednak... Zabrakło powietrza na dole... - Ten zawodnik to stary wyjadacz parkietów. (o koszykarzu) - Dobrze skoordynowany automatyzm rozpada się... (o Peterce) - Rosjanie przebudzili się... Ale niestety skaczą gorzej niż w zeszłym roku... - W Finlandii zaczęto drwić z Kojonkoskiego, że gdy odszedł, to Ahonen zaczął wygrywać! Ale tu riposta trenera Kojonkoskiego i zwycięstwa Austriaków w konkursach Pucharu Świata. (Mały szczegół, że Kojonkoski trenuje Norwegów). - Najdłuższa liczba metrów w tym sezonie. - Piękny okres w wykonaniu naszej zawodniczki. (o lekkoatletce) - Sędziowie docenili jego walkę w locie ... - Szkoda, że ... Goldberger nie jest Japończykiem!!! - Spaeth długo dochodzi... - (przed 2 serią sobotniego konkursu w Kuusamo) - Szanowni państwo, jesteśmy już po pierwszej kolejce. (Ciekawe czego? Może "Finlandii".) - (pokazano Ahonena) - To oczywiście Andreas Widhoelzl, wszyscy znają tę twarz. - ...Oj, poważny błąd, zawodnik skrzyżował narty zaraz po wyjściu z progu, to tak, jakby zaciągnął hamulec ręczny w samochodzie... - Rzut rożny dla białych... Przepraszam, dla tych w białych koszulkach... (Z meczu Szwecja-Kamerun). - Wiatr cofnął Małysza o jakieś 4 metry... - Końcówka zapowiada się nam niezwykle eksplozywnie... - Hess nie puszcza jeszcze Hannawalda, bo coś wciąż wisi w powietrzu. - Trudna sytuacja rodzinna nakazuje mu dokonać wyboru: zrezygnować ze skoków lub poszukać innej pracy. (o Mateji) - Małysz poszedł wczoraj na przebieżkę, ale sobie nie pobiegał, bo musiał uciekać przed fanami. - Żeby Adam na dole miał dobre wiatry! - Bachledy na razie nie widać... Pewnie będzie w 3 dziesiątce... Na pewno będzie na następnej stronie... O, nie ma, to na następnej już na pewno... Też nie ma... Musiałem gdzieś przegapić... O! Właśnie dostałem informację, że Bachleda jest na 14 miejscu! (podczas pokazywania wyników po konkursie) - Majkel Uhrmann.... Michael, przepraszam... - Takie niemieckie "zieeeh", znaczy ciągnij. Hannawald umie ciągnąć(!!!). - Ritzerfeld, dziewiętnastolatek... Hess ma do niego słabość... - Ahonen dał z siebie odrobinę radości... A jednak nie... - Tami Kiuru... Dostał podmuch i otworzył się w powietrzu! - Wykorzystał wszystko, czym obdarzyła go natura. (o Hannawaldzie) - Nawet skoczkom zdarzaja się czasami ludzkie odczucia... - Uwaga pszę państwa! Leeeeeeeeci Ahonen i jeeeeest!!! Przewrócił się!!! Brawo! Brawo Jane! Gratulacje! - Japończycy odmładzają ekipę skoczków. Przykładem jest nowa twarz w drużynie japońskiej: Akira Higashi (o 32 letnim Japończyku). - Hannawald eksplodował, a to zawsze pozostawia ślad... - Ciągnij Adam! Ciągniiiij!!!!! - Tonio powinien zmienić optykę w kierunku Wisły. - On miał bardzo zły początek sezonu... Został szczęśliwym ojcem. (o Ahonenie) - Z morza alkoholu wypłynął Peterka." - No, Swen Hannawald, proszę Państwa... Już na 100% wygrał cały TCS... No chyba, że odpiałby teraz narty i skoczył w butach. - Hannawald cieszył się trochę sam ze sobą!!! (Sytuacja: Hanni po zwycięstwie leżał na śniegu pod bandą). - No, Simon Amman. Ja go znam, często z nim rozmawiam po..., Przed...To proszę państwa bardzo fajny chłopak, sympatyczny, dowcipny, taki wesoły i szalenie utalentowany... - Widzimy dynamiczny skok Hannawalda, zakończony lądowaniem. - Ta dyskwalifikacja była wynikiem tego, że Hannawaldowi w locie wypadły plomby. (Chodziło o te w kombinezonie). - Adaś, leć, leć! Oj, spadł!!! Nie... Leci, leci!!! - Liegl to wielki, żywy latawiec!!! - Ci Japończycy! Te powietrzne cyborgi! - W dzisiejszym konkursie wystąpi na pewno Adam Małysz a obok niego pewnie 49 innych zawodników. Niedługo się przekonamy jakich.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Thu Feb 15, 2007 9:47 am
Yajo Cytaty Wlodzimierza Szaranowicza i innych (skoki narciarskie i nie tylko): - Shmidta wypłaszczyło po wybiciu z progu. - Doleciał do 120 metra, ale wylądował około 116... - Dobrze, dobrze! Fenomalnie!!! Chociaż może trochę za krótko, te 112. - Ajjj.... - Michael Johnson biegnie teraz tak, jak podbiega się do autobusu. - Skoczył zdecydowanie lepiej, jednak był to skok zdecydowanie gorszy... - Roberto Cecon to mistrz cią gnięcia... - Martin Schmidt, jak wiemy, wrócił z Lillelhamer, gdzie był ze swoim partnerem Hocke... - Widzę pewne ożywienie w kroku naszego chodziarza. - Na razie zajmuje pierwsze miejsce, ale nie jest to dobra pozycja wyjściowa. - Oj, Hannawaldowi trochę nie wyszło. Czyżby spadek formy?... A nie, to był przedskoczek! - Termika, jak sama nazwa wskazuje, chodzi o wiatry... - Peterka zdobył Puchar Świata w sezonie dziewięćdziesiątsiedem na dziewięćdziesiątdwa. - Podczas igrzysk w Salt Lake City Adam osiągnął to, na co tak długo czekaliśmy od sukcesu Wojciecha Fibaka. - Coś na kształt uśmiechu na twarzy Ahonena. - Ten skok był wyraźnie dłuższy od Szwajcara... - Ten przyruch Hannawalda powoduje u niego doskonały tajming. - Skoczył słabiej, nie najlepiej, ale dłużej o 6 m. - Ma taką niewinną buzię, zawsze wesoły, uśmiechnięty, skory do żartów, wygłupów i kawałów, a ma już 30 lat. (o Goldim) - Ale taki sezon jeszcze się nie zdarzył Goldiemu w tym roku... - On to ma wyjście: z podudzia do wyprostu. Uda ma fantastyczne! - Dynamicznie wyszedł z progu. Ach, to jego ułożenie bioder w locie! - "Posłaniec Nadziei" i "Ambasador naszych aspiracji europejskich". (o Małyszu) - Jest dynamit! Udane wyjście z progu!... I... Źle... (o Bachledzie) - Goldi skakał zapładniając wyobraźnię... - Dość szczęśliwy upadek Rosjanina... - Morgenstern ma błyskawiczne uda... - Szuka, szuka powietrza... - Hannawald jest pod takim obstrzałem, że postanowił publicznie się odsłonić ze swoją dziewczyną... - Kasai zapętlił się w kwadraturę koła... - Coś mu stało się z głową... (o Kranjcu) - Kurczy się nasz Harry Potter skoków narciarskich... - Tak!!!... Jest!!!... Będzie daleki skok!!!... A jednak... Zabrakło powietrza na dole... - Ten zawodnik to stary wyjadacz parkietów. (o koszykarzu) - Dobrze skoordynowany automatyzm rozpada się... (o Peterce) - Rosjanie przebudzili się... Ale niestety skaczą gorzej niż w zeszłym roku... - W Finlandii zaczęto drwić z Kojonkoskiego, że gdy odszedł, to Ahonen zaczął wygrywać! Ale tu riposta trenera Kojonkoskiego i zwycięstwa Austriaków w konkursach Pucharu Świata. (Mały szczegół, że Kojonkoski trenuje Norwegów). - Najdłuższa liczba metrów w tym sezonie. - Piękny okres w wykonaniu naszej zawodniczki. (o lekkoatletce) - Sędziowie docenili jego walkę w locie ... - Szkoda, że ... Goldberger nie jest Japończykiem!!! - Spaeth długo dochodzi... - (przed 2 serią sobotniego konkursu w Kuusamo) - Szanowni państwo, jesteśmy już po pierwszej kolejce. (Ciekawe czego? Może "Finlandii".) - (pokazano Ahonena) - To oczywiście Andreas Widhoelzl, wszyscy znają tę twarz. - ...Oj, poważny błąd, zawodnik skrzyżował narty zaraz po wyjściu z progu, to tak, jakby zaciągnął hamulec ręczny w samochodzie... - Rzut rożny dla białych... Przepraszam, dla tych w białych koszulkach... (Z meczu Szwecja-Kamerun). - Wiatr cofnął Małysza o jakieś 4 metry... - Końcówka zapowiada się nam niezwykle eksplozywnie... - Hess nie puszcza jeszcze Hannawalda, bo coś wciąż wisi w powietrzu. - Trudna sytuacja rodzinna nakazuje mu dokonać wyboru: zrezygnować ze skoków lub poszukać innej pracy. (o Mateji) - Małysz poszedł wczoraj na przebieżkę, ale sobie nie pobiegał, bo musiał uciekać przed fanami. - Żeby Adam na dole miał dobre wiatry! - Bachledy na razie nie widać... Pewnie będzie w 3 dziesiątce... Na pewno będzie na następnej stronie... O, nie ma, to na następnej już na pewno... Też nie ma... Musiałem gdzieś przegapić... O! Właśnie dostałem informację, że Bachleda jest na 14 miejscu! (podczas pokazywania wyników po konkursie) - Majkel Uhrmann.... Michael, przepraszam... - Takie niemieckie "zieeeh", znaczy ciągnij. Hannawald umie ciągnąć(!!!). - Ritzerfeld, dziewiętnastolatek... Hess ma do niego słabość... - Ahonen dał z siebie odrobinę radości... A jednak nie... - Tami Kiuru... Dostał podmuch i otworzył się w powietrzu! - Wykorzystał wszystko, czym obdarzyła go natura. (o Hannawaldzie) - Nawet skoczkom zdarzaja się czasami ludzkie odczucia... - Uwaga pszę państwa! Leeeeeeeeci Ahonen i jeeeeest!!! Przewrócił się!!! Brawo! Brawo Jane! Gratulacje! - Japończycy odmładzają ekipę skoczków. Przykładem jest nowa twarz w drużynie japońskiej: Akira Higashi (o 32 letnim Japończyku). - Hannawald eksplodował, a to zawsze pozostawia ślad... - Ciągnij Adam! Ciągniiiij!!!!! - Tonio powinien zmienić optykę w kierunku Wisły. - On miał bardzo zły początek sezonu... Został szczęśliwym ojcem. (o Ahonenie) - Z morza alkoholu wypłynął Peterka." - No, Swen Hannawald, proszę Państwa... Już na 100% wygrał cały TCS... No chyba, że odpiałby teraz narty i skoczył w butach. - Hannawald cieszył się trochę sam ze sobą!!! (Sytuacja: Hanni po zwycięstwie leżał na śniegu pod bandą). - No, Simon Amman. Ja go znam, często z nim rozmawiam po..., Przed...To proszę państwa bardzo fajny chłopak, sympatyczny, dowcipny, taki wesoły i szalenie utalentowany... - Widzimy dynamiczny skok Hannawalda, zakończony lądowaniem. - Ta dyskwalifikacja była wynikiem tego, że Hannawaldowi w locie wypadły plomby. (Chodziło o te w kombinezonie). - Adaś, leć, leć! Oj, spadł!!! Nie... Leci, leci!!! - Liegl to wielki, żywy latawiec!!! - Ci Japończycy! Te powietrzne cyborgi! - W dzisiejszym konkursie wystąpi na pewno Adam Małysz a obok niego pewnie 49 innych zawodników. Niedługo się przekonamy jakich. rofl rofl rofl
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Feb 25, 2007 11:29 am
- Mamo, mamo, widziałem dzisiaj Matkę Boską na plebani! - Co ty Jasiu mówisz, chyba masz gorączkę. - Naprawdę! Ksiądz stał z nią w drzwiach i powiedział: "Matko Boska, idź stąd, bo cię jeszcze ktoś zobaczy..."
Pani do Jasia: - Gdzie twoja praca domowa? - Nie uwierzy mi pani, ale z tej kartki zrobiłem samolocik i porwali go terroryści...
z dzienniczka: Ukradł ze szkolnego WC sedes i przechowuje go w tornistrze.
Zjada ściągi po klasówce. Zenek co chwila oświadcza się koleżance z ławki. Po napisaniu kartkówki nie oddał jej twierdząc, że zostawił ją w domu. Kowalski w trakcie lekcji uprawiał ziemie cyrklem w doniczce.
W domu wariatów dyrektor zarządził pomalowanie ścian na brązowo. Drugiego dnia widzi ściany obdrapane, więc jeszcze raz zarządza malowanie na brązowo. Kolejnego dnia sytuacja sie powtarza. Zdenerwowany dyrektor kazał więc pomalować ściany na zielono. Następnego dnia widzi jak wszyscy wariaci siędzą i patrzą na ściany, dyrektor z irytacja pyta: - A co wy tu robicie?! Na co jeden z wariatów: - Csiiiiiii! Czekamy aż czekolada dojrzeje!!!!!
Lekarz mówi do pacjenta, wariata ciągnącego cegłę na sznurku: - Wiesiu, czemu ciągniesz tą cegłę na sznurku? - No co pan?! To przecież Azorek! Sytuacja powtarza się przez kilka dni. Któregoś dnia lekarz mówi do pacjenta: - Szkoda Wiesiu, że myślisz iż ta cegła jest psem, gdybyś myślał, że to jest naprawde cegła to dałbym ci przebustkę. Następnego dnia lekarz znowu zagaduje pacjenta: - Wiesiu, jak tam sie ma twój Azorek? - Co pan wygaduje?! To przecież zwykła cegła! Lekarz dał Wiesiowi przepustkę zadowolony poprawą stanu pacjenta. Gdy Wiesio wyszedł ze szpitala, mówi do cegły: - Widzisz Azorku jak go oszukaliśmy?!
Idzie wieczorem babcia, patrzy: w bramie stoją trzy prostytutki. Babcia pyta: Za czym ta kolejka? Za landrynkami! Babcia więc stanęła i stoi. Podchodzi policjant i mówi: - Te panie, że tu stoją, to rozumiem, ale co pani tu robi? Babcia: - Pogryźć nie pogryzę, bo zębów nie mam, ale possać mogę...
Spotyka się marchewka, p***s i pietruszka! - Wy to macie dobrze! - mówi marchewka! - Nie to wy macie dobrze, mnie to pokroja i wrzucą do zupy - powiedziała pietruszka! - Nie to wy k***a macie dobrze! - oznajmił p***s! - Mnie to włożą do jakiegoś plastikowego worka i trzepią aż się zrzygam!
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
|
|
|