|
|
|
|
Ignacy Wieniawa rolled 1 6-sided dice:
2
Total: 2 (1-6)
|
|
Posted: Sun Mar 21, 2010 4:09 am
Rzut na obrażenia od siły (k6)
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
Ignacy Wieniawa rolled 1 10-sided dice:
8
Total: 8 (1-10)
|
Posted: Sun Mar 21, 2010 4:10 am
Rzut na obrażenia od berdysza (k10)
2+8 = 10 Wytrzymałość celu 5-1=4 (1 PP - właściwość berdysza)
Uzyskałem jedno przebicie = szok i rana
Berdysz wbił się mocno w ramię jednego z przerażonych wojowników. Krew zbryzgała korpus Rolanda i rozlała się po jeszcze niedawno całkiem zimnym metalu toporzyska...
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Kasmizar rolled 1 8-sided dice:
3
Total: 3 (1-8)
|
|
Posted: Wed Mar 24, 2010 3:53 am
Drugi zbrojny atakuje Cię mieczem.
Walka k8 vs twoja obrona czyli 6.
Odbiłeś jego uderzenie. Zbiłeś je trzonkiem berdysza, tak, że jego ostrze uderzyło w nie i odskoczyło do tyłu.
Zasłania się tarczą teraz.
Do jego obrony 5+1 za tarczę czyli 6.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
Kasmizar rolled 1 8-sided dice:
6
Total: 6 (1-8)
|
Posted: Wed Mar 24, 2010 4:00 am
Mag rzuca swój czar. Widzisz też jak wokół zasłaniającego się tarczą wojownika zaczyna krążyć płatki śniegu, po czym wsiąkają w jego pancerz.
Mag ma k8 na rzucaniu czarów
sukces bez przebicia. Wojownik ma obecnie 8 obrony.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Mar 24, 2010 4:12 am
Parathera
Obudziłaś się w waszym obozie. Od dwóch dni czekacie, ty i reszta grupy Jeźdźców Śmierci, na posłańca, który ma wam przynieść wiadomość, z której strony nadciągają nieumarli. Słyszeliście o ponownym budzeniu się niektórych z "nie-tak-do-końca-martwych" i czekacie na wieści.
W obozie, który jest niedaleko miasteczka masz łazienkę, skromną kuchnię i własny osobny namiot. Wszystko co chwalebna gildia wiecznego odkupienia z.o.o może wam zagwarantować. Także mały magazynek amunicji i broni, zalezy tylko co teraz potrzebujesz.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
Kasmizar rolled 1 6-sided dice:
3
Total: 3 (1-6)
|
Posted: Wed Mar 24, 2010 4:13 am
Leviathan
Rinara nie widzisz. Gulgas jest teraz największym problemem. Rzuca się na Ciebie z okrzykiem: Jest mój! Reszta chłopaków stoi.
Masz gałąź w ręce nadal. Gulgas ma walkę k6, obrona 5. Wytrzymałość 5 Wzorem Rolanda, możesz opisać co robi twój cios. Gulgas atakuje prawym sierpowym. Jego walka to k6 vs twoja obrona 6. Dodatkowy rzut kością na spostrzegawczość nie udał się.
Odsuwasz się od niego, Gulgas przewrócił się i leży w piachu.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Ignacy Wieniawa rolled 1 6-sided dice:
3
Total: 3 (1-6)
|
|
Posted: Wed Mar 24, 2010 11:11 am
Kasmizar Drugi zbrojny atakuje Cię mieczem. Walka k8 vs twoja obrona czyli 6.Odbiłeś jego uderzenie. Zbiłeś je trzonkiem berdysza, tak, że jego ostrze uderzyło w nie i odskoczyło do tyłu. Zasłania się tarczą teraz. Do jego obrony 5+1 za tarczę czyli 6.Mag rzuca swój czar. Widzisz też jak wokół zasłaniającego się tarczą wojownika zaczyna krążyć płatki śniegu, po czym wsiąkają w jego pancerz. Mag ma k8 na rzucaniu czarówsukces bez przebicia. Wojownik ma obecnie 8 obrony. Używam umiejętności zastraszanie na rycerza (na poziomie k6; poziom trudności standardowy= 4 ). Mag jest aktualnie w moim zasięgu?
edit: test nieudanyRoland unosi głowę do góry i wydobywa z siebie nieludzki, przeraźliwie cienki pisk. Z drzew uciekają w ciemniejące niebo spłoszone kruki, las zastyga na chwilę w ciszy, martwiak zwraca oczy ku przestraszonemu rycerzowi, lecz ten opiera się własnym lękom i dzielnie staje do dalszej walki. - Mors ubique Te expectat. Si sapiens fueris, eam ubique expectabis.*. Zobaczymy, czy okażesz się tylko kolejnym głupcem na mojej drodze. -Twarz Rolanda wykrzywił grymas szalonej radości. *Śmierć oczekuje na ciebie wszędzie. Jeśli jesteś mądry-wszędzie będziesz jej oczekiwać
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Mar 24, 2010 12:18 pm
- Zapowiada się kolejny dzionek oczekiwania- lekko wzdycha, - na co ja czekam, przecież równie dobrze mogę wrócić do miasta, poradziłabym sobie, zawsze radze- odgarniając włosy w kucyk spogląda w lustro, uśmiecha się, wie że nigdzie się stąd nie ruszy. Czuje nosem że święci się coś wielkiego i nie może tego przegapić, choćby nie wiem co...
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Kasmizar rolled 1 6-sided dice:
6
Total: 6 (1-6)
|
|
Posted: Thu Mar 25, 2010 3:50 am
Leviathan Raczej Leviathan w ciągu 1,5 godziny nie napiszę więc małe posunięcie do przodu. Test na spostrzegawczość Leviathana.
I teraz wtopa, o której o dziwo nikt nie wspomniał. Jesteście przecież figurami! A figury mają to do Siebie, że 1. Maja dodatkową kostkę k6 2. Mają fuksy 3 na sesję, którą mogą wykorzystać do powtórzenia rzutu. edit: WOW! Jak Leviathan się pojawi to rzuca jeszcze raz w takim razie, żeby wykonać przerzut.
Spod jednego z budynków wioski, wyszedł człowiek. Truchtem idzie w waszą stronę. Na razie widzi, że to Kired. Młynarz z wioski obok. Trzyma w ręku krótki miecz, jest spokrewniony z którymś z tych chłopaków z tego co pamiętasz.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Thu Mar 25, 2010 4:24 am
Parathera Leżysz sobie spokojnie na łóżku, gdy słyszysz tętent konia. Leżysz dalej, gdy koń się zatrzymuje. Leżysz nawet wtedy, gdy Rald, wasz przywódca wchodzi do twojego namiotu. Rald: -zbieraj się. Pojawili się jakieś 3 km stąd.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Kasmizar rolled 1 8-sided dice:
3
Total: 3 (1-8)
|
|
Posted: Thu Mar 25, 2010 4:27 am
Roland
Rycerz usłyszał co mówisz, po czym dodał: -W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. Nikogo więcej już nie zabijesz! Dalej Ciebie atakuje.
rzut na jego walkę
Ma gadane, ale wogóle brak mu umiejętności. Przeciął powietrze 20 cm od Ciebie.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
Ignacy Wieniawa rolled 1 6-sided dice:
5
Total: 5 (1-6)
|
Posted: Thu Mar 25, 2010 5:20 am
Anzelmo aktualnie ma problemy z internetem na stancji. Właściwie to zupełnie nie ma połączenia. Nie wiem, jak długo może to potrwać, ale może w weekend pojedzie do domu i wtedy coś napisze. 3nodding ahhh... no tak, mogłem użyć przy teście pierwszym kości figury xd
A właśnie, w jaki sposób ustalimy, kiedy kończy się jedna sesja, a zaczyna się druga?
Ponownie próbuję użyć umiejętności zastraszanie. Poziom trudności=4
edit: Próba udana
Roland zawył potępieńczo i energicznie skoczył w stronę mężczyzny. Przestraszony zbrojny poczuł, że traci władzę w członkach, serce kołacze w piersi jak oszalałe, przed oczami widzi już tylko mrok. Jego ciało pada bezwładnie na wilgotne, liściaste poszycie.
-Kto pozwolił takim gnojom nosić zbroję? Może mi odpowiesz, czarodzieju? Pod kim służysz? Powiedz, może pocierpisz trochę mniej niż ten pierwszy.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Thu Mar 25, 2010 1:13 pm
-ee naprawdę?- lekko zdziwiona nie czeka na odpowiedź, zabiera swój ekwipunek i sakiewkę, o której zawartości nawet one już nie była pewna. Zamierzała już opuścić namiot gdy Rald zatrzymał ją, kładząc swoją wielką rękę na jej delikatnym ramieniu: -nie tak szybko, mamy czas, na miejscu już są ludzie, nie uciekną nam,- odchodzi w głąb namiotu- musimy to dobrze zaplanować.- spoglądając na Paratherę, usiadł na taborecie.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Mar 26, 2010 2:24 am
Roland Mag patrzy na to co się działo. Pułapka się nie udała, jeden wojak leży martwy, drugi nieprzytomny, a on został sam w ciemnym lesie z nieumarłym wojownikiem, który w ciągu 5 minut zniszczył ich misterny plan. Powiedziałby by Ci wszystkie jego małe grzeszki jakie uczynił jeżeli to uratowałoby mu życie. -Ja... ja... my ścigamy was. Znowu się budzicie, zabijacie. Na północy wybiliscie w nocy cale miasto. Znowu się zbieracie, zeby ruszyc na nas. Wiesz to na pewno martwiaku. Jeżeli nie mogliscie zranic kogos na wojnie niszczyliscie jego dom. Zabiliscie nawet moją ciotkę, panią na tych ziemiach. nic juz po was nie zostaje. Ale .... Tu widzisz, że zmieniło się w nim coś. Jakby urósł w swoich własnych oczach. -ale nigdy nie wygracie. Imperator sciga pokraków, wszystkich nieludzi, którzy po wojnie nie przysięgli służyc na jego chwałę. Zniszczy ich i was bezrozumne kościeje. Jesteśmy wszyscy razem i razem zwyciężymy! -przepraszam Kalap... -Jeżeli ja muszę zginąć... Mag tworzy barierę z lodu pomiędzy tobą a nim. Nieprzytomny wojownik jest obok Ciebie. -Nigdy tak się nie stanie!
Mag stworzył barierę tworząc lód pomiędzy drzewami. bariera posiada zawsze Wytrzymałość równą 10.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Mar 26, 2010 2:29 am
Parathera siedzisz na łóżku, on przysunął sobie taboret. Wyciąga sztylet i na ziemi rysuje mapę. -Tu jest las, tutaj przejście, mały wąwóz, który może nam pomóc. Jeżeli tym razem nie rzucisz się na niego z okrzykiem "Kosteczki, kosteczki!" to powinno się udać. Co o tym myślisz?
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
|
|
|