Welcome to Gaia! ::

Polish Poll Center

Back to Guilds

 

Tags: Polska, Polish, Poland 

Reply Polish Poll Center
ta #$&%* wyrzuciła mnie z roboty... Goto Page: [] [<] 1 2

Quick Reply

Enter both words below, separated by a space:

Can't read the text? Click here

Submit

chujnia
  z grzybnia
View Results

Jukatan

PostPosted: Wed Aug 01, 2007 12:53 pm


Kasmizar
Tak jest, życie toczy się dalej.

To moje drugie podejście do tego tematu dzisiaj. Za pierwszym razem chciałem napisać o swoim dzisiejszym dość sporym problemie. Ale przerwał mi telefon od kumpla. Szedł do domu z pracy się zwolnił, bo dostał nieciekawa wiadomość: Jego matka miała zawał i umarła. Nie chciałbym dostać takiej wiadomości cry
nie rozumiem jego motywacji .__.
PostPosted: Thu Aug 02, 2007 12:18 am


Jukatan
Kasmizar
Tak jest, życie toczy się dalej.

To moje drugie podejście do tego tematu dzisiaj. Za pierwszym razem chciałem napisać o swoim dzisiejszym dość sporym problemie. Ale przerwał mi telefon od kumpla. Szedł do domu z pracy się zwolnił, bo dostał nieciekawa wiadomość: Jego matka miała zawał i umarła. Nie chciałbym dostać takiej wiadomości cry
nie rozumiem jego motywacji .__.
Widocznie jesteś lekko...jak to się mówi ? Nie teges?

degenerat


ayeczka

PostPosted: Thu Aug 02, 2007 1:42 am


Kasmizar współczuję kumplowi. Przykra sprawa, gdy "ktoś kto mi jest światełkiem gaśnie nagle w biały dzień".

A odnośnie pierwotnego tematu... Co za #$%^&*(@ %^&*# z tej ciotki.
Ludzie po prostu nie znoszą tych co są od nich lepsi i ich eliminują.
PostPosted: Thu Aug 02, 2007 3:10 am


A ja z Jukatan rozdajemy ulotki, ale od 2 dni nie mamy jak pracować, bo ulotek im zabrakło! Umowę mamy do 9 sierpnia (bez sobót i niedziel), a musimy jeszcze 3 tys rozdać! A 1 tys dziennie to ok 6 godzin stania, jest to dość męczące. Chciałam sobie porozdawać 500 dziennie, ale dupa. Mam nadzieję, że w ogóle zdązymy rozdać, albo że nam zapłacą za te 2,5tys >.<. Jak nie, to idziemy na policję.

Insane Lady-sama


wilkus
Crew

PostPosted: Thu Aug 02, 2007 4:24 am


ciekawa sprawa... ale to uczy, zeby nie robic interesow z rodzina, zawsze jest jakis przekret...

co do drugiej sprawy.
eh, no niestety tak juz jest i raczej nie da sie nic na to poradzic. mamy malo czasu i moze lepiej byloby z nim zrobic cos ciekawego, niz sie smucic /wiem , ze czasami sie nie da, ale warto probowac/
PostPosted: Thu Aug 02, 2007 6:44 am


degenerat
Jukatan
Kasmizar
Tak jest, życie toczy się dalej.

To moje drugie podejście do tego tematu dzisiaj. Za pierwszym razem chciałem napisać o swoim dzisiejszym dość sporym problemie. Ale przerwał mi telefon od kumpla. Szedł do domu z pracy się zwolnił, bo dostał nieciekawa wiadomość: Jego matka miała zawał i umarła. Nie chciałbym dostać takiej wiadomości cry
nie rozumiem jego motywacji .__.
Widocznie jesteś lekko...jak to się mówi ? Nie teges?
no ale ja sie powaznie pytam...

moze jestem po prostu wychowana w innym duchu, blablabla, ale dla przykladu, gdyby mi umarla matka, a mialabym stala prace, to wlasnie raczej niej bym sie oddala. Po pierwsze, aby nie myslec i miec co do roboty, bo z dowiadczenia wiem, ze siedzenie i zamartwianie sie wplywa destrukcyjnie na umysl, a po drugie, teraz po stracie matki na pewno potrzebne byloby wsparcie finansowe dla reszty mojej rodziny, ktorzy straciliby jednego z zywicieli.

Jukatan


degenerat

PostPosted: Thu Aug 02, 2007 7:19 am


Jukatan
degenerat
Jukatan
Kasmizar
Tak jest, życie toczy się dalej.

To moje drugie podejście do tego tematu dzisiaj. Za pierwszym razem chciałem napisać o swoim dzisiejszym dość sporym problemie. Ale przerwał mi telefon od kumpla. Szedł do domu z pracy się zwolnił, bo dostał nieciekawa wiadomość: Jego matka miała zawał i umarła. Nie chciałbym dostać takiej wiadomości cry
nie rozumiem jego motywacji .__.
Widocznie jesteś lekko...jak to się mówi ? Nie teges?
no ale ja sie powaznie pytam...

moze jestem po prostu wychowana w innym duchu, blablabla, ale dla przykladu, gdyby mi umarla matka, a mialabym stala prace, to wlasnie raczej niej bym sie oddala. Po pierwsze, aby nie myslec i miec co do roboty, bo z dowiadczenia wiem, ze siedzenie i zamartwianie sie wplywa destrukcyjnie na umysl, a po drugie, teraz po stracie matki na pewno potrzebne byloby wsparcie finansowe dla reszty mojej rodziny, ktorzy straciliby jednego z zywicieli.
Zobaczymy czy gdy (odpukać) Tobie odejdzie z tego świata ktoś najbliższy będziesz w stanie nadal kontynuować pracę, po otrzymaniu takiej wiadomości . Wątpię confused A jeżeli tak, to musisz być naprawdę strasznie uboga wewnętrznie.
PostPosted: Thu Aug 02, 2007 7:57 am


Tą grę znalazłam i dedykuję ją osobom wyrzuconym z pracy przez beznadziejnego szefa/ szefową:
http://www.giercownia.pl/gra/3921/wysokie_loty_szefa/

To po prostu niedopuszczalne, ale takie jush życie -.-

suicunka


Zimtca

Rainbow Noob

8,500 Points
  • Clambake 200
  • Invisibility 100
  • Prayer Circle 200
PostPosted: Thu Aug 02, 2007 9:50 am


degenerat
Jukatan
degenerat
Jukatan
Kasmizar
Tak jest, życie toczy się dalej.

To moje drugie podejście do tego tematu dzisiaj. Za pierwszym razem chciałem napisać o swoim dzisiejszym dość sporym problemie. Ale przerwał mi telefon od kumpla. Szedł do domu z pracy się zwolnił, bo dostał nieciekawa wiadomość: Jego matka miała zawał i umarła. Nie chciałbym dostać takiej wiadomości cry
nie rozumiem jego motywacji .__.
Widocznie jesteś lekko...jak to się mówi ? Nie teges?
no ale ja sie powaznie pytam...

moze jestem po prostu wychowana w innym duchu, blablabla, ale dla przykladu, gdyby mi umarla matka, a mialabym stala prace, to wlasnie raczej niej bym sie oddala. Po pierwsze, aby nie myslec i miec co do roboty, bo z dowiadczenia wiem, ze siedzenie i zamartwianie sie wplywa destrukcyjnie na umysl, a po drugie, teraz po stracie matki na pewno potrzebne byloby wsparcie finansowe dla reszty mojej rodziny, ktorzy straciliby jednego z zywicieli.
Zobaczymy czy gdy (odpukać) Tobie odejdzie z tego świata ktoś najbliższy będziesz w stanie nadal kontynuować pracę, po otrzymaniu takiej wiadomości . Wątpię confused A jeżeli tak, to musisz być naprawdę strasznie uboga wewnętrznie.


Nie zgadzam sie z teza dot. wewnetrznego ubostwa. Owszem, gdy odchodzi najblizsza osoba, swiat czesto wali sie nam na glowe, ale fakt, ze ktos potrafi sie po takiej stracie podniesc i wrocic do swoich zwyklych obowiazkow, wcale nie oznacza, ze jest to osoba wewnetrznie uboga.

Poza tym, nurtuje mnie jedna rzecz... Czy my wlasciwie mowimy o tym samym? Gdy pierwszy raz przeczytalam posta Kasmizara, wydawalo mi sie, ze jego znajomy nie odszedl z pracy na stale, tylko wzial wolne na jakis czas. Ale byc moze nadinterpretuje.
PostPosted: Thu Aug 02, 2007 12:40 pm


Zimtca
degenerat
Zobaczymy czy gdy (odpukać) Tobie odejdzie z tego świata ktoś najbliższy będziesz w stanie nadal kontynuować pracę, po otrzymaniu takiej wiadomości . Wątpię confused A jeżeli tak, to musisz być naprawdę strasznie uboga wewnętrznie.


Nie zgadzam sie z teza dot. wewnetrznego ubostwa. Owszem, gdy odchodzi najblizsza osoba, swiat czesto wali sie nam na glowe, ale fakt, ze ktos potrafi sie po takiej stracie podniesc i wrocic do swoich zwyklych obowiazkow, wcale nie oznacza, ze jest to osoba wewnetrznie uboga.

Poza tym, nurtuje mnie jedna rzecz... Czy my wlasciwie mowimy o tym samym? Gdy pierwszy raz przeczytalam posta Kasmizara, wydawalo mi sie, ze jego znajomy nie odszedl z pracy na stale, tylko wzial wolne na jakis czas. Ale byc moze nadinterpretuje.
no wlasnie ja zrozumialam, ze w ogole rzucil prace i poszedl lamentowac, a to tak nie wolno, to przeciez czlowieka zniszczy, bezczynnosc i rozpamietywanie .__. z nic nie robienia mozna oszalec... przesada jest zła, przesada we wszystkim.

degeneracie, mysle, ze powinienes troszke uprzejmiej mi odpowiadac, nie jestem ani wulgarna, ani zlosliwa, ani nawet wredna, wiec prosze o troszke wiecej szacunku. a zarzucanie mi ze "cos z tobą nie teges" albo, że jestem "uboga wewnętrznie" jest wyssane z palca i nieco ordynarne. Nie wyslawiasz sie jak dojrzaly mezczyzna, a jak pyskaty gowniarz, i ot.

Jukatan


degenerat

PostPosted: Fri Aug 03, 2007 12:19 am


Zimtca


Poza tym, nurtuje mnie jedna rzecz... Czy my wlasciwie mowimy o tym samym? Gdy pierwszy raz przeczytalam posta Kasmizara, wydawalo mi sie, ze jego znajomy nie odszedl z pracy na stale, tylko wzial wolne na jakis czas. Ale byc moze nadinterpretuje.

A Ja nadal twierdze że gdybym postępował tak jak zakłada Yuki za słuszne, to czułbym się strasznie pusty.

Ja też zrozumiałem tak jak Ty, każdy myślący człowiek zapewne tak zrozumiał. rolleyes
PostPosted: Fri Aug 03, 2007 12:33 am


Jukatan
Zimtca
degenerat
Zobaczymy czy gdy (odpukać) Tobie odejdzie z tego świata ktoś najbliższy będziesz w stanie nadal kontynuować pracę, po otrzymaniu takiej wiadomości . Wątpię confused A jeżeli tak, to musisz być naprawdę strasznie uboga wewnętrznie.


Nie zgadzam sie z teza dot. wewnetrznego ubostwa. Owszem, gdy odchodzi najblizsza osoba, swiat czesto wali sie nam na glowe, ale fakt, ze ktos potrafi sie po takiej stracie podniesc i wrocic do swoich zwyklych obowiazkow, wcale nie oznacza, ze jest to osoba wewnetrznie uboga.

Poza tym, nurtuje mnie jedna rzecz... Czy my wlasciwie mowimy o tym samym? Gdy pierwszy raz przeczytalam posta Kasmizara, wydawalo mi sie, ze jego znajomy nie odszedl z pracy na stale, tylko wzial wolne na jakis czas. Ale byc moze nadinterpretuje.
no wlasnie ja zrozumialam, ze w ogole rzucil prace i poszedl lamentowac, a to tak nie wolno, to przeciez czlowieka zniszczy, bezczynnosc i rozpamietywanie .__. z nic nie robienia mozna oszalec... przesada jest zła, przesada we wszystkim.

degeneracie, mysle, ze powinienes troszke uprzejmiej mi odpowiadac, nie jestem ani wulgarna, ani zlosliwa, ani nawet wredna, wiec prosze o troszke wiecej szacunku. a zarzucanie mi ze "cos z tobą nie teges" albo, że jestem "uboga wewnętrznie" jest wyssane z palca i nieco ordynarne. Nie wyslawiasz sie jak dojrzaly mezczyzna, a jak pyskaty gowniarz, i ot.
Wróć...nie każdy.

Nie uważam bym Cię obraził, gdyż nie napisałem nic krzywdzącego Cię (a przynajmniej tak uważam). Wyraziłem tylko to co myślę i uważam że w dość grzeczny sposób. Wybacz ale nie będę Ci słodził i przytakiwał, gdyż nie czuje takiej potrzeby. Zaś jeżeli uważasz że winien jestem Ci przeprosiny, to przepraszam. * myśli* Jak gdzieś już napisałem, nie każdy musi mieć dystans do siebie.

Zresztą jak się okazało, nie udało Ci się zrozumieć Kasmizarowego posta, a Mi nie przyszło do głowy że mogłaś nie zrozumieć. Więc to tylko zwykłe nieporozumienie.

Gówniarz jest niewątpliwie obraźliwym słowem, jeśli chciałaś odbić piłeczkę , mogłaś już się więcej postarać i napisać coś bardziej wyszukanego. xp

degenerat


Madame Zebrovna

Naughty Phantom

PostPosted: Fri Aug 03, 2007 1:08 am


Gdyby ktoś mi umarł, wziłęłabym urlop, ale po co rzucac pracę? przecież tak nie można....

btw - świetna gierka. mój rekord to 340 xd
Reply
Polish Poll Center

Goto Page: [] [<] 1 2
 
Manage Your Items
Other Stuff
Get GCash
Offers
Get Items
More Items
Where Everyone Hangs Out
Other Community Areas
Virtual Spaces
Fun Stuff
Gaia's Games
Mini-Games
Play with GCash
Play with Platinum