Welcome to Gaia! ::

W tym roku przełamałam się, postanowiłam wraz z Kasiulem wybrać się na paradę obłudy kpiny i śmiechu. Do poświęcenia sobotniego czasu na ten wygwizdów skłoniła nas postawa chłopców z młodzieży wszechpolskiej którzy tak naprawdę nie mieli pojęcia przeciw czemu protestują i dlaczego protestują. Pojęcie socjalizmu czy komuny było im tak obce jak mi znajomość języka angielskiego. A mimo to chłopcy, oraz towarzysząca im dama protestowali przeciw tym właśnie ustroją. Zupełnie rozbił mnie fakt iż mimo przynależności do ruchy młodzieży wszechpolskiej, nie znają tak naprawdę jego założeń, baa…o zgrozo nie mając pojęcia kim był Roman Dmowski. Oburzył mnie jednak najbardziej że wmieszane zostały w to symbole religijne, oraz dzieci, gdyż wśród młodzieży licealnej nie brakowało dzieci w wieku gimnazjalnym oraz z klas podstawowych.

Ale przejdźmy teraz do ciekawszej części. Parada zaczęła się o godzinie 14, przemierzyłyśmy wraz z Kasią spory odcinek aż doszłyśmy do punktu docelowego czekając na jakieś przemówienia, konferencje. Liczyłyśmy że dowiemy się przeciw czemu tak naprawdę protestuje tłum, czemu wiwatują?
Pośród hałasu, poklasku szumu ekshibicjonizmu i haseł propagandowych przedzierał się straszny jazgot kobiety pragnącej udowodnić że śpiewać może każdy, na platformach tańczyły dziewczyny w paradnych strojach i chłopcy poprzebierani za dziewczyny. Żadnego przemówienia, komentarza, nic!
Jedynie ulotki, panowie pedagodzy – oczywiście żaden mówiący w języku polskim, natomiast w koszulkach z napisem: gej jest ok. Wciskali dzieciakom ulotki, kładli je do wózków. Zaczepiłam kilku – z żadnym się nie dogadałam.

Teraz parę słów o transparentach, wymienię najciekawsze:

- wszyscy jesteśmy HOMOsapiens
- żyd z flagą Izraela w stroju religijnym i z chorągiewką będącą symbolem parady
- nie zabrakło również słynnej Rafalali która przyszła ze swoimi siostrzenicami niosącymi transparent: moja ciocia ma ptaszka – jestem z tego dumna. Pytanie tylko czy z tego że ma ptaszka i jest ciocią, czy może z tego że mimo iż jest inna to ją kocham bo jest moją ciocią i wartościowym człowiekiem? Ale nie wymagam od 5latek by mi odpowiedziały na to pytanie. Tylko żal że się dzieciom w tym wieku kisiel z mózgu robi i powoduje tego typu dysonanse poznawcze.

Widząc że nie dzieje się nic, postanowiłam zadać ludziom kilka pytań:
Dlaczego tu jesteś?
Czy jesteś szczęśliwy teraz i w życiu?
Co sądzisz o tego typu przedsięwzięciach?

Odpowiedzi były różne ale zazwyczaj podobne:
1)
- jestem tu bo powinienem , tak czuje.
- dlaczego tak czujesz?
- bo tak trzeba
- ale dlaczego?
- brak odpowiedzi lub nie potrafię teraz tak z zaskoczenia odpowiedzieć

2)
-Dlaczego tu jesteś?
- bo tu jest wesoło przyszedłem się pobawić.
- a popierasz to co się tu dzieje?
- ich sprawa, nie moja, nic do nich nie mam, chce sobie potańczyć, wypić piwo, jestem tu z rodziną na festynie.
3)
- Dlaczego tu jesteście?
- jesteśmy gejami
- tak postanowiliśmy się ujawnić
- Czy popieracie takie parady?
- tak
- ja nie
- dlaczego tak?
- bo po prostu mogę powiedzieć kim jestem
- a normalnie nie możesz?
- nie
- dlaczego nie?
- nie wiem, wstydzę się
- Czy jesteście szczęśliwi?
- nie
- dlaczego?
- nie wiem
- czujecie się nie akceptowani?
- nie wiem, nie myślałem o tym, chyba nie
- sorry spieszymy się, nie podoba mi się tu, nic się nie działo.

4)
- Dlaczego pan tu jest?
- bo lubię zabawę, a nie lubię odpustu. Przyszedłem się pobawić


I tu rodzi się pytanie? Czy ta cała parada, to demonstrowanie, nie było jednym wielkim odpustem?? Patrząc na twarze tych ludzi, nie widziałam żadnego zadowolenia, zaangażowania, radości. Na ich twarzach malowały się otępiałe miny, puste spojrzenia, widać było że tak naprawdę nie są szczęśliwi.
Jedynymi zadowolonymi szczerze osobami był pan Biedroń i Piróg. Nawet nie o tyle szczęśliwi co dumni… tylko nie wiem z czego. Ich fanatyczne spojrzenia napawały mnie niepokojem.

Ja jestem przeciw tej paradzie, bo nic pozytywnego nie wnosi, a wywołuje niepotrzebną medialną burzę. Z tego co widziałem w tv, to homoseksualiści przychodzą tam na publiczne całowanie się, co nie przystoi nawet heteroseksualnym. Toleruję gejów i lesbijki, nie toleruję takiego zachowania.
=_=

normalnosci nie powinno sie manifestowac, right?

wiec skoro geje sa normalni, hetero sa normalni, to po co cokolwiek manifestowac?

weirdo

homoseksualizm nie jest zadna choroba ani zaburzeniem o podlozu psychicznym
przeciez sa hasla ''kochajmy sie!!'' a to jak kto kocha to jego sprawa. to jest normalna rzecz...
'idzie wylaczyc kolejne przemowienie politykow o ''chorobie'' zwanej homoseksualizmem'

owiec a ty dalej z ta choroba? fakt moze to ma jakies tam podloze psychiczne, ale to nie jest choroba typu angina cz jak juz schizofremia... a jakbys zareagowala gdyby ktos z twoich znajomych byl gejem/lesbijka? chcialabys go ''wyleczyc''?

może i homoseksualizm jest chorobą, ale... co z tego?
jeżeli gej/lesbijka czuje się dobrze w takim, a nie innym związku,
to niech w nim będzie. przecież nikomu nie szkodzi.

a co do parad równości, to uważam, że to jest jakaś totalna pomyłka.
a to co napisałaś, baranina, jedynie utwierdza mnie w moim przekonaniu.



edit: yhm, po przeczytaniu tego wyżej...
muszę się zastanowić.

skoro tak piszesz, to coś w tym musi być.


tylko nie rozumiem, skoro nie są zupełnie szczęśliwi w swoich związkach, to czemu po prostu ich nie zakończą?
i nie zaczną "szukać nowych doznań"?

Hej. Według mnie, to parada normalności )jeżeli istnieje) to po prostu kpina.
Przecież jeżeli jest parada równości (homo) i normalności, to w takim razie czy homoseksualizm jest normalny?
może homofoby zrobiły paradę normalności, gdyż uważają , że geje i lesbijki to cos niestosownego.
a homoseksualizm to rzeczywiście choroba psychologiczno-genetyczna, ale jej nie da si wyleczyć.
to tak jakbyś chciał, aby twoja gruszka wyglądała i smakowała jak jabłko.
Poza tym: jest 90% szans, że dziecko będzie heteroseksualne, a do tego na jedną lesbijkę przypada 8 gejów. Skoro są tacy wyjątkowi, to mogą robić zjazdy, tak samo jak np. wielbiciele volkswagenów.
JJa bardziej bym uważał paradę równości jako taki cichy krzyk przeciw polskiemu, homofobicznemu światu, gdyż za granicą geje i lesbijki nie są wytykane palcami i nie są szkalowane głupimi przezwiskami. Dla tego też dużo homoseksualistów wyjeżdża za granicę, aby nie czuć się obrzucanymi obelgami i wyzwiskami.