Jukatan
tez bym olala.
jest inny sposob - przescigniecie go w zajebistosci, zaciecie w jakims temacie.
aczkolwiek najlepsze jest ignorowanie.
czyli jak na razie wygrywa olewanie...
a prześcignąć to już dawno go prześcignęłam.
nie raz go zacięłam i to w nie jednym temacie,
ale on tego nie przyzna.
nie wiem, może z zazdrości?
tak jak się zastanawiam...
dokładniej to w tej sprawie chodzi o to,
że jestem strasznie wrażliwa na punkcie "odgapiania"
czegoś od kogoś.
a on właśnie to robi i tego po prostu przeżyć nie mogę!
to tak mnie straszliwie irytuje
xd tak sobie myślę, że po prostu nie będę owijała w bawełnę
i uświadomię mu, że ja sobie zdaję sobie z tego sprawę,
że on tylko przyjął taką "maskę" i naśladuje innych.
na dodatek bardzo nieudolnie...
w końcu każda osoba, która naśladuje innych,
nie chce żeby ktokolwiek to zauważył.
tak, chyba tak zrobię.