|
|
chcem miec: |
aletheiometr (czyli złoty kompas) |
|
0% |
[ 0 ] |
swojego daimona/dajmonę (rozumnego zwierzęcego ducha, który jest częścią mnie) |
|
52% |
[ 10 ] |
pancernego niedźwiedzia polarnego za przyjaciela |
|
5% |
[ 1 ] |
miotłę, urodę, długość życia i odporność na zimno czarownicy z okręgu podbiegunowego |
|
42% |
[ 8 ] |
|
Total Votes : 19 |
|
|
|
|
|
Posted: Tue Nov 20, 2007 9:23 am
...czyli, po polsku, Zorza północna. XD
wiecej info:
trylogia Mroczne Materie (oryg. His Dark Materials)
1. Zorza północna/Złoty kompas (dwie wersje tytułu także po angielsku) 2. Magiczny nóż 3. Bursztynowa luneta
są jeszcze dodatki w stylu Lyra's Oxford i tak dalej, ale zanim to u nas wyjdzie... :/ I tak trylogia miala u nas dosc burzliwe dzieje jesli chodzi o wydawanie. W latach '90 wyszla w dosc zgrzebnej szacie graficznej Zorza północna. I...cisza. Dopiero tak ze 2 lata temu w wielkiej pompie i z fajerwerkami kolorkow na okladkach ukazala sie cala trylogia. (A czekalam na to przez caly czas...!)
a jesli chodzi o film... blagam, niech tego nie spieprza jak wiekszosc ekranizacji...niech bedzie w miare wierna... na razie zapowiada sie bosko biggrin jak mam byc szczera, to jak zobaczylam u nas trailer tak ze 2 miechy temu to sie normalnie wzruszylam do lez. A nie jestem z takich na co dzien, uwierzcie. biggrin
No i tak sie zastanawiam...JA te trylogie znam, owszem. Za granicą jest superpopularna. A u nas...? Czy ktos tu czytal? (i uwielbia, jak ja biggrin )
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Tue Nov 20, 2007 10:38 am
niet. niestety. ale musze powiedziec, ze brzmi ciekawie. moze wiec przeczytam w wakcje np. jezeli nie bede miala poprawek >.<
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Tue Nov 20, 2007 10:39 am
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Tue Nov 20, 2007 12:13 pm
Daimona mowisz? ;>
a swoja droga to ewent ssie, film jest kolejna tasmowa produkcja hollywoodu na to samo kopyto co reszta ... pewnie zobacze i moze nawet stwierdze "fajny", ale nie zmienia to faktu ze pozeraczom burgerow koncza sie pomysly ....
teraz caly czas ekranizacje ksiazek, chodzby niewiem jak glupich ( patrz eragon) i remakow starych filmow, a i zapomnialem jeszce jest amerykanizowanie japonskich filmow -.- teraz na tapete poszedl " one missed call" zajebisty film, w wersji jap., jak bedzie z usa zobaczymy. Narazie widzialem teaser pica jednego i stwierdzam ze amerykanie to idioci bez wyobrazni, trzeba im wszystko na tacy podac, zeby przypadkiem nie musieli uzyc swoich mozgow -.-
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Tue Nov 20, 2007 12:24 pm
hmm...no jesli chodzi o ekranizacje ksiazek z mojego dziecinstwa to jeszcze szykuje sie Ciemnosc rusza do boju... ale tego juz NA PEWNO nikt nie zna biggrin
ej, no co, "dajmon" w Zorzy i "Daimon" u Kossakowskiej maja te same korzenie.
aczkolwiek wolalabym tego przez duze D na wlasny uzytek biggrin az se chyba zrobie userbara "Daimon Frey addict" biggrin biggrin biggrin
a co do Eragona i tym podobnych - ZGADZAM SIE W PELNI. zreszta wiekszosc ekranizacji ssie. niestety.
no, jest jeden legendarny wyjatek, kiedy ekranizacja zostawila daleko w tyle papierowy oryginal.
Bladerunner.
*worship*
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Tue Nov 20, 2007 12:30 pm
Ja tez pierwsze słyszę... Z tego trailera to ja wogóle nic nie zrozumiałam o co chodzi w fabule, czemu ten kompas taki wspaniały i ble ble ble. Niedzwiedz mnie rozwalił... ale w negatywnym sęsie. Wygladał niezbyt... ozby. "Bede Ci służyc póki nie zwyciężysz", lol _-_... Ale wnioskuję, że to kolejna opowiastka o głupim bachorze ratującym świat, wybrańcu, dziedzicu wspaniałego rodu, o niesamowitej potędze i mocy i sialala. Alien nie lubic takich rzeczy za bardzo.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Tue Nov 20, 2007 1:11 pm
Yajo Ja tez pierwsze słyszę... Z tego trailera to ja wogóle nic nie zrozumiałam o co chodzi w fabule, czemu ten kompas taki wspaniały i ble ble ble. Niedzwiedz mnie rozwalił... ale w negatywnym sęsie. Wygladał niezbyt... ozby. "Bede Ci służyc póki nie zwyciężysz", lol _-_... Ale wnioskuję, że to kolejna opowiastka o głupim bachorze ratującym świat, wybrańcu, dziedzicu wspaniałego rodu, o niesamowitej potędze i mocy i sialala. Alien nie lubic takich rzeczy za bardzo. Zgadzam się w stu procentach. Wprawdzie przeczytałam książkę (jak to robię za każdym razem kiedy pójdę na ekranizację), ale z dużym przymusem- poprostu nie lubię fantasy. I już mnie nie bawi czytanie po raz kolejny a dziecaku, który ma sam uratować świat i nagle wszyscy nawet Ci którzy jej/go nie lubią też są sprzymerzeńcami _ _" Booooring talk2hand Co nie oznacza, że (z powodu mojego uzależnienia od kina) nie pójdę tego obejrzeć 3nodding
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Tue Nov 20, 2007 1:16 pm
no mnie sie akurat kilka rozwiazan w ksiazce podoba...wlasnie takich rozwiazan, ktore sa nie do konca stereotypowe. I jak milo kiedy glowna bohaterka, mimo ze kest dzieciakiem, nie dosc ze nie jest glupia/slamazarna/placzliwa/radosnie i kretynsko optymistyczna i kochajaca wszystkich wokol (niepotrzebne skreslic), to jeszcze potrafi myslec.
zreszta nie dla main character I love this book, tylko dla swiata. Niech ktos zrobi RPG na tym...i tak tyle ich jest...
a film...coz, jak to amerykanska ekranizacja. jakbym nie czytala ksiazki (i nie polubila bardzo) to bym nie poszla...
a i splycili po amerykansku i pomieszali pare watkow okropnie, jak tak czytam na IMDB. szkoda...
i pewnie koscielno-obrazoburcza wymowa ksiazki tez zostanie skrojona pod amerykanska mloda publike. szkoda, szkoda...
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Tue Nov 20, 2007 2:36 pm
Myslące dzieciaki tez sa wkurzające, bo sa genialnymi geniuszami i zawsze znajdą jakies cholerne wyjście z każdej cholernej sytuacji i sa bezczelne i irytujące, bo sie wymadrzaja i myslą, że są niewiadomo kim >.> To tak a propo stereotypu jeszcze. A mogłabys rozwinąc ta obrazoburcza wymowę książki? xd
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Tue Nov 20, 2007 2:44 pm
ja mialbym nie znac ciemnosc rusza do boju? -.- ech no wiesz, a co do bladerunnera to .... ZOLTAN!!! xD
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Nov 21, 2007 1:11 am
ja słyszę drugi raz, bo pierwszy oświecił mnie kolega ze studiów, że na film idziemy całą bandą, nie wiadomo tylko kiedy.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Nov 21, 2007 1:58 am
ach ci "kolegowie" ze studiów.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Nov 21, 2007 2:50 am
Zorze północną i magiczny nóż czytałam ale to byłam jeszcze w gimnazjum (czyli bardzo dawno temu biggrin ) i nie bardzo pamiętam o co chodziło, ale pamiętam że mi się podobała. Trzeba będzie odświeżyć pamięć i przeczytać całą serię.
Ciemność rusza do boju też miało się w łapkach.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Nov 21, 2007 4:20 am
ILikeGreenChickenLegs ach ci "kolegowie" ze studiów. ach, a szczególnie jeden z nich... whee whee
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Nov 21, 2007 4:27 am
ZebraDeath ILikeGreenChickenLegs ach ci "kolegowie" ze studiów. ach, a szczególnie jeden z nich... whee whee w czymś preszkadzam? sad
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
|
|
|