Jukatan
najgorsza rzecza jaka zrobilam w szkole bylo zerwanie na apelu swojego plakatu.
zdenerwowalam sie otoz bardzo, ze nie wygralam - moja praca byla zrobiona na komputerze, drukowana na papierze kredowym i oddana w terminie, wtedy tez powieszona. dziewcyzna ktora wygrala zerznela ode mnie pomysl i napackala farbami plakatowymi... bylo to brzydkie, ale argumentacja, gdy poprosilam o nia, brzmiala "namalowana, wiec wlozyla wiecej pracy". Jakbym ja w photoshopie nic nie robila! stare
Jak sie zaczal apel i rozdawanie nagrod, biologica zaczelam mowic, to wstalam, podeszlam do mojego plakatu, zdjęłam go, zwinęłam i wyszłam.
a co najciekawsze, nikt mi nie zwrocil uwagi i nikt nic nie powiedzial, nawet wychowawczyni.
zdenerwowalam sie otoz bardzo, ze nie wygralam - moja praca byla zrobiona na komputerze, drukowana na papierze kredowym i oddana w terminie, wtedy tez powieszona. dziewcyzna ktora wygrala zerznela ode mnie pomysl i napackala farbami plakatowymi... bylo to brzydkie, ale argumentacja, gdy poprosilam o nia, brzmiala "namalowana, wiec wlozyla wiecej pracy". Jakbym ja w photoshopie nic nie robila! stare
Jak sie zaczal apel i rozdawanie nagrod, biologica zaczelam mowic, to wstalam, podeszlam do mojego plakatu, zdjęłam go, zwinęłam i wyszłam.
a co najciekawsze, nikt mi nie zwrocil uwagi i nikt nic nie powiedzial, nawet wychowawczyni.
Uo. Lajf is brutal... ale dobrze zrobiłaś.
Ja tam miluję tych, którzy olewają opinię ludzi i robią to co uważają za słuszne. Wczoraj na przykład jak mnie na mieście zaczęły pantofle obcierać (wracałam z zakończenia trzecich klas... ) to ściągnęłam buty i szłam na boso. Gapili się na mnie jak na idiotkę, ale to co. Chodzi o to żeby było mi wygodnie, a "niech się wstydzi ten kto widzi". O!
Ja tam miluję tych, którzy olewają opinię ludzi i robią to co uważają za słuszne. Wczoraj na przykład jak mnie na mieście zaczęły pantofle obcierać (wracałam z zakończenia trzecich klas... ) to ściągnęłam buty i szłam na boso. Gapili się na mnie jak na idiotkę, ale to co. Chodzi o to żeby było mi wygodnie, a "niech się wstydzi ten kto widzi". O!