Welcome to Gaia! ::

Poland on Gaia Guild

Back to Guilds

Pierwsza polska gildia na GaiaOnline 

Tags: Polska, Poland, Polish, polski 

Reply Poland on Gaia Guild
Opowiadania itp.-tu mozecie podzielic sie swoja tworczoscia Goto Page: [] [<<] [<] 1 2 3 ... 19 20 21 22

Quick Reply

Enter both words below, separated by a space:

Can't read the text? Click here

Submit

Sillver Lady

PostPosted: Thu Mar 06, 2008 3:56 am


Kozuee
Quote:
MIECZAK
Jestem mieczakiem,
mieczakiem w skorupie,
skorupie ze skaly,
ktora drazy kropla.



Na wierszach się nie znam i ich nie lubię. Nawet "dzieła" uznanych poetów są dla mnie wierutną grafomanią, więc waszych nawet nie czytałam, oszczędzając sobie i wam niepotrzebnej krytyki sweatdrop

Ten przyciągnął mnie swoją długością i zaskoczył pozytywnie. Błyskotliwy, zaskakujący, zabawny. Duży plus dla autorki/autora (przepraszam, nie spojrzałam na płeć, ani nick sweatdrop whee )


Popieram przedpiszcę.
PostPosted: Wed Mar 26, 2008 6:56 am


Oto tekst opowiadania który miał trafić do szkolnej gazetki, jednak przez moją pomyłkę do tego nie doszło. Jestem ciekawa co o nim sądzicie :

KUKURYKU!!! – irytujący budzik w kształcie żółtego kurczaka jak co dzień zaczął swoją poranną „pieśń”. Zamiast pikać jak, każdy chodź trochę szanujący się budzik ten akurat piał. Oryginalność wyżej wymienionego przedmiotu przestała być zabawna już pierwszego dnia w, którym go dostałam. Prezent imieninowy od przyjaciółki... Nie wywaliłam tego do tej pory, cud? Bardzo możliwe.
Nazywam się Alicja Rami i chciałabym powiedzieć, że dzisiejszy dzień jest taki jak wszystkie inne. Niestety to niemożliwe. Nawet poranna pobudka nie może zmienić tego faktu. Mimo, że kurczak zaśpiewał jak zawsze, dziś zrobił to pół godziny wcześniej niż zazwyczaj, a wszystko przez to, że nadszedł TEN dzień. Mój pierwszy dzień w nowej szkole.
Niby nic nadzwyczajnego, a jednak! Okropnie jest zaczynać po wakacjach nową szkołę, w której nie zna się nikogo ale jeszcze gorzej jest przenosić się do nowej szkoły w połowie semestru!! To koszmar, który musiał dotknąć akurat mnie! Dlaczego życie jest takie niesprawiedliwe?
Wygrzebałam się z pościeli i podreptałam do kuchni. Jest to niewielkie pomieszczenie pomalowane na błękitno. Jedna ściana zastawiona jest niemal całkowicie przez szafki i lodówkę, z drugiej zaś stoi nieduży stół i poupychane pod niego taborety. W pomieszczeniu czuć jeszcze świeżo malowaną farbę, zresztą czuć ja w całym mieszkanku. Te jest tak samo małe jak kuchnia. Pokój, (który jest i salonem i sypialnią – największe pomieszczenie w całym lokum) kuchnia i łazienka. Szybko przestałam przejmować się zaistniałą sytuacją dotyczącą mieszkania ponieważ bardziej przejmowałam się nową szkołą.
Szybkie śniadanie po czym szykowanie się do szkoły. Odwieczny dylemat niemal każdej dziewczyny „w co mam się ubrać?!” nie objawił się u mnie aż tak bardzo jak spodziewałam się tego w nocy. Niewielka panika pojawiła się dopiero w tedy kiedy nie mogłam znaleźć ulubionej brązowej bluzy. Po przetrząśnięciu wszystkich nie rozpakowanych walizek odnalazłam (na całe szczęście) upragnione ubranie. Skończyłam szykować się czterdzieści minut przed rozpoczęciem się zajęć w szkole. Ubrałam buty, zarzuciłam torbę na ramię i wyszłam.
„Chyba o niczym nie zapomniałam” - przeleciało mi przez myśl kiedy zamykałam drzwi mieszkania na wszystkie trzy zamki. Dla pewności pociągnęłam za klamkę. Zamknięte więc mogę iść.
Miasto w którym teraz mieszkam nie różni się niczym od tego w którym mieszkałam wcześniej. Podobni do siebie, zawsze śpieszący się ludzie. Przepych samochodów stojących w korkach i niebo zasłonięte przez wielkie drapacze chmur. I w tym mieście nie widać nocą gwiazd.
Westchnęła cicho. Każdy powolny krok, stawiany z niewielka obawą przybliżał mnie do nowej szkoły. Nie chciałam do niej iść, tak jak nie chciałam przenosić się do tego miasta. Niestety nie zawsze dostajemy to co akurat chcemy. Tak jak czasami nie ma innego wyjścia i trzeba przebrnąć przez to co daje nam życie.
Po ponad półgodzinnym spacerze stanęłam przed bramą nowej szkoły. Po moich plecach przeszedł nieprzyjemny dreszcz. Nie chciałam tam iść...

Alwis

15,150 Points
  • Millionaire 200
  • Bunny Spotter 50
  • Caroling Champ 100

Mistery Enigma

PostPosted: Sun Jul 05, 2009 1:42 am


Tak się składa, że ja tez troszkę piszę. Zaserwuję wam jeden z moich wierszy whee
Ceną wolności jest tysiąc słów
Cena słowa jest milion myśli
Cena myśli jest jedno serce
Serce, które biję dla ciebie
Dedykuje ten wiersz dla tajemniczego T.W. heart
Reply
Poland on Gaia Guild

Goto Page: [] [<<] [<] 1 2 3 ... 19 20 21 22
 
Manage Your Items
Other Stuff
Get GCash
Offers
Get Items
More Items
Where Everyone Hangs Out
Other Community Areas
Virtual Spaces
Fun Stuff
Gaia's Games
Mini-Games
Play with GCash
Play with Platinum