Welcome to Gaia! ::

Haa...
Misja 'główna' wyjdzie 'w praniu'. Chyba. mrgreen

A do samej rozgrywki...
Zastrzeżeń nie mam, nie mam zielonego pojęcia, co można było jeszcze do tego dodać, ale...
Wpierw jak koras Ichabot poinformował mnie o takim forumowym rpg, to wpierw przez myśl mi przeszła trochę inny układ samej rozgrywki.
Ot, wpierw ludziska by się zebrali w jeden dzień o konkretnej porze (najlepiej wieczornej) i 'wycięli' sobie z życiorysu, powiedzmy, dwie godzinki, i skupili się na grze (nie tak, jak teraz się to przedstawia - jedna wiadomość na dzień-dwa, tylko w dosyć krótkim okresie czasu po parę...naście wiadomości).
W takim układzie mistrz gry by się wypowiadał pierwszy (w zależności, czy gracze tworzyli by drużynę - do wszystkich, czy raczej do każdego z osobna), zaznaczając przy tym, w jakiej kolejności gracze powinni się po nim wypowiadać (rzecz jasna, by uniknąć chaosu w samej rozgrywce).
A reszta by mogła pozostać taka, jak teraz jest.
...
Choć...
Jedną rzecz by można było jeszcze zmienić.
Właścicielkę mojej stancji.
...
I internet, przy okazji.
Ot, by w końcu zaczął działać. 3nodding

EDIT:
Wybaczcie za mały off-top...
Korasie, przyjeżdżasz na święta, czy raczej je olewasz? mrgreen

... Tam jeden dzień możesz sobie odpocząć.
(i wpaść na partyjkę runebound'a czy cosik tam... mrgreen )

Cóż.
Trochę w tym prawdy jest, ale...
- Jeśli kiedykolwiek nasze postacie połączą się w drużynę, to 'kolejki' do odpowiedzi będą nieuniknione.
- Zresztą, byłoby tak, jak w normalnym 'papierowym' rpg. Każdy czeka na swoją kolej, przy okazji śledzi poczynania innych. Także taki układ można by porównać nie tylko do rpg, ale także do wszelakich gier planszowych, komputerowych turówek, itp...
- Odświeżać stronę cały czas? A gdzie tam. Gdy napisze to, co ma napisać, mijałoby przynajmniej 10 minut od ponownej jego kolejki.
- Pośpiech... Cóż, ma być 'brawurowo i grywalnie', nie? Tu też trzeba byłoby się zastanowić, czy chcemy pisać opowiadanie, poemat, esej, czy raczej grać w rpg, gdzie najważniejsze są poczynania graczy, a nie ilość napisanego tekstu.
Poza tym, jeśli ktoś pisze w pośpiechu - to jego teksty będą bardziej naturalne, zbliżone wręcz do kwestii wypowiedzianych podczas sesji rpg (tak, wiem, znowu na tym się opieram... Ale też poniekąd marzy mi się właśnie taka prawie że prawdziwa 'sesja' rpg'a przez internet)
A pisanie głupot... Cóż, jeśli ktoś podejmie jakąś nieprzemyślaną do końca decyzję, to cosik strasznego się stanie? Akcja będzie się posuwać dalej.
- Jasne. Dlatego też MG musi mieć sporą dozę wyobraźni, by automatycznie opowiadać rozwój akcji po poczynaniach innych graczy.
Zaś tłumaczenie 'że mamy do czynienia ze słowem pisanym' jest tylko wymówką. Bo czym ma się różnić słowo pisane od słowa mówionego podczas gry rpg?
- Rzuty kośćmi, sprawdzanie współczynników... Kolejna podstawa rpg'a. Ot.

... I nie mówię, że TRZEBA by było taki mechanizm rozgrywki wprowadzić, tylko że tak sobie wyobrażałem grę przed rozpoczęciem.
I nic nie trzeba zmieniać - jest i tak w końcu całkiem nieźle.
...
No dobra, prócz jednego.
Zatracam lekko klimat samej rozgrywki, kiedy mam okazję dać swoją odpowiedź raz na jeden bądź dwa dni.

(i tak na sam koniec - Twoja opinia? surprised
A myślałem, że wujka Franka mrgreen )

No co jest ludki? czekam na odpowiedzi.

1) teraz już będę mogł odpisywać chociaż raz na dzień choć w dziwnych godzinach.
2) dostałem podręcznik do savage worlds jakąś godzinę temu, więc zobaczę co w nim jest i zabawa nabierze nowych opcji.

A pisz, pisz... I tak odczytywać sms'ów na razie nie mogę.
W co do zaglądania - wchodzę na Gaie codziennie. Ot, tylko ostatnio jakoś akcja w eRPeGu trochę zwooolniła i coraz rzadziej do gildii zaglądałem.
Ale - jak już ma wszystko powrócić do normy - to hejta-wiśta-wio.

widzę, że zaczyna się histiryja rozkręcać^^, od razu przepraszam za nie postowanie, przez ten czas nie wchodziłam praktycznie na gaie, jakoś tak wyszło :/, mam nadzieje, że już będę pisać regularnie smile