|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Nov 03, 2007 3:34 am
Yajo Dobra wymówka, żeby nie mieć takich filozoficzno-religijnych problemów xd Ja, niepraktykująca i chyba wierząca, nigdy nie miałam takich problemów. Bóg to Bóg, był, jest i będzie wszędzie i nigdzie jednocześnie od zawsze na zawsze, jakos mi to nigdy nie przeszkadzało, no bo w końcu to Bóg, co nie? Jak Czas Snu u Aborygenów. hmmm... wiesz co, ja tam nie mam żadnych problemów ze sprawą istenienia Boga, bo wszystko sobie już poustalałam i jest na swoim miejscu, logicznie uzasadnione i religijnie udokumentowane. xp
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Nov 03, 2007 10:14 am
moze i macie racje.... co kolwiek ktokolwiek y mi nie pwiedzial, nie ma szans, zebym nagle zaczela wierzyc w istnienie boga.. jakiegokolwiek. dla mnie uczucia tez sa chemia, podobnie, jak cale zycie. zas smierc zmniejszeniem entalpii ukladu. nie wiem, co bedzie pozniej, ale tak naprawde po co mi wiedziec?.... chyba za duzo mysle xd
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Nov 04, 2007 12:12 pm
Dla mnie miłość to też chemia dramallama W końcu zegarek musi jakoś działać, co nie?
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Nov 04, 2007 12:18 pm
Wszystko jest chemią, co mnie nieco frustruje sweatdrop
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Nov 04, 2007 1:12 pm
wilkus moze i macie racje.... co kolwiek ktokolwiek y mi nie pwiedzial, nie ma szans, zebym nagle zaczela wierzyc w istnienie boga.. jakiegokolwiek. dla mnie uczucia tez sa chemia, podobnie, jak cale zycie. zas smierc zmniejszeniem entalpii ukladu. nie wiem, co bedzie pozniej, ale tak naprawde po co mi wiedziec?.... chyba za duzo mysle xd właśnie rzecz w tym, by umieć odróżniać prawdziwe uczucia od chemicznych emocji. Nie myśl sobie, że jak będziesz kochać "chemicznie" swojego jedynego w dniu ślubu, to ten stan się utrzyma całe życie. Chemia to tylko aspekt pomocniczy. Prawdziwa miłość to akt woli. Intelektualny stan, w którym pragniemy szczęścia osoby kochanej i jesteśmy gotowi na wszelkie poświęcenia, by na to szczęście dla niej zapracować. Taka była wymowa mojego ostatniego, przydługiego posta. Mam nadzieję, że jakimś cudem ją wychwyciłaś w gąszczu krasomówczym. xp
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
|
|
|