Welcome to Gaia! ::

Polish Poll Center

Back to Guilds

 

Tags: Polska, Polish, Poland 

Reply Polish Poll Center
chwalcie siem (+37) Goto Page: [] [<<] [<] 1 2 3 ... 55 56 57 58 59 60 ... 119 120 121 122 [>] [>>] [»|]

Quick Reply

Enter both words below, separated by a space:

Can't read the text? Click here

Submit

hejo
  co tam
View Results

Martinespl

PostPosted: Fri Nov 28, 2008 6:56 am


Wczoraj mielismy akademicka impreze Andrzejkowa. Skonczylo sie na 2 mandacikach po 200zl, za "zaklocanie spoczynku nocnego". Dostalem ja i Lisek. Co za niefart a imprezowalo cale pietro, a i przez caly nastepny tydzien musimy myc podloge na korytarzu sad . Ale siedzialem z tylu prawdziwego radiowozu. HA. Ta impreza napewno zapadnie mi w pamieci na dlugo.

Ps. Moze ktos sie troszke dolozy do mandaciku. Brakuje juz tylko jakies 380zl. Bo 2x200, juz udalo nam sie zebrac w akademiku 20zl. smile Jak bedzie mi sie chcialo to zeskanuje mandacik i wam pokaze smile .
PostPosted: Fri Nov 28, 2008 7:37 am


A ja mialam wcyoraj otrzesiny. CHcialam sie wykrecic i przy wejciu prawie mi sie udalo, ale zlapal mnie koles ktory kojarzy mnie z sekcji siatkartskiej i sie zaczelo.

Stacja nr 1: toaleta meska. Na srodku stoi wczesniej juz spreparowany sedes z brudna woda w srodku i plywajacym kalem uformowanymz nutelli. Zostalam obezwladniona i glowa w dol zamoczono mi cala glowe

Stacja nr. 2: kazali mi z kaczki (taki przyrzad w szpitalu do oddawani moczu) jesc ciasteczka z nutella co w dalszym ciagu wygladalo co najmniej obzydliwie

Stacja nr. 3: zakuli mnie w dyby i obsmarowali pasta do zebow i farbami (jakimis pancernymi bo jak wrocilam do domu to nadal nie moglam tego zmyc;/), a nastepnie pejdzem dostalam tyle batow ile mam lat

Stacja nr. 4: tor przeszkod. Przebyc mozna bylo na kolanach. Na pytanie "jak robi kot" trzeba bylo miauczec, jak ktos probowal sie wykrecic dostawal lanie kijem do hokeya

Stacja nr 5: Wsadzili mnie do wozka z hipermarketu i robili dziwne akrobacje po calym klubie

Stacja nr 6: Przyszedl moj kolega z doczepianym penisem, zburaczyl sie i ominelo mnie macanie genitalii;] (przynajmniej tyle)

A nagroda byla koszulka, ktora w zaden sposob nie zrekompensowala mi mojej rysy na psychice sweatdrop

Justinka


Ignacy Wieniawa
Crew

Unforgiving Warlord

2,800 Points
  • 1 Win 50
  • 20 Wins 100
  • 50 Wins 150
PostPosted: Fri Nov 28, 2008 10:21 am


eek xd eek xp

Szkoda, że tego nie widziałem rofl

Niezła rzeź, współczuję. Miałaś szczęście z tym nr 6 xDD
PostPosted: Fri Nov 28, 2008 10:43 am


...co moge powiedziec.. ciesze sie, ze u mnei nie mieli takich pomyslow><
a tych panstwa mocno popierdolilo
panstwu gratulujemy braku mozgu. [w sensie im, zeby nie bylo]

wilkus
Crew


Carcassandra

Anxious Carpenter

PostPosted: Fri Nov 28, 2008 2:10 pm


Justinka
A ja mialam wcyoraj otrzesiny. CHcialam sie wykrecic i przy wejciu prawie mi sie udalo, ale zlapal mnie koles ktory kojarzy mnie z sekcji siatkartskiej i sie zaczelo.

Stacja nr 1: toaleta meska. Na srodku stoi wczesniej juz spreparowany sedes z brudna woda w srodku i plywajacym kalem uformowanymz nutelli. Zostalam obezwladniona i glowa w dol zamoczono mi cala glowe

Stacja nr. 2: kazali mi z kaczki (taki przyrzad w szpitalu do oddawani moczu) jesc ciasteczka z nutella co w dalszym ciagu wygladalo co najmniej obzydliwie

Stacja nr. 3: zakuli mnie w dyby i obsmarowali pasta do zebow i farbami (jakimis pancernymi bo jak wrocilam do domu to nadal nie moglam tego zmyc;/), a nastepnie pejdzem dostalam tyle batow ile mam lat

Stacja nr. 4: tor przeszkod. Przebyc mozna bylo na kolanach. Na pytanie "jak robi kot" trzeba bylo miauczec, jak ktos probowal sie wykrecic dostawal lanie kijem do hokeya

Stacja nr 5: Wsadzili mnie do wozka z hipermarketu i robili dziwne akrobacje po calym klubie

Stacja nr 6: Przyszedl moj kolega z doczepianym penisem, zburaczyl sie i ominelo mnie macanie genitalii;] (przynajmniej tyle)

A nagroda byla koszulka, ktora w zaden sposob nie zrekompensowala mi mojej rysy na psychice sweatdrop
wczoraj w nocy do naszego mieszkania (3 piętro) ktoś przytachał taki wózek (że też mu się chciało) i później jeden kretyn woził pijaniutką (znowu...) dziewczynę po korytarzu, a ona darła się wniebogłosy. Zostawili mi pokaźną rysę na drzwiach po zderzeniu.

Wózek znalazłam rano, po tym, jak zdenerwowana włamałam się do toalety, która była zajęta od kilku godzin i miałam mocne podejrzenia, że ktoś z towarzystwa zawędrował tam w złym stanie i albo zemdlał, albo zasnął. W środku był wózek, zamknięty od zewnątrz. Nawet bym nie przypuszczała, że się mógł zmieścić.

Dziś też ją woził, poprosiłam, żeby krzyczała ciszej, bo nie mogę się skupić. Posłuchała.

A teraz impreza w pełnym rozkwicie, bo w naszej wiosce akademickiej dziś oficjalny bar... tzn. bal bożonarodzeniowy. Już nie mogę się doczekać widoku pobojwiska w kuchni o poranku. confused

EDIT: NIECH KTOŚ ZABIJE DLA MNIE TYCH IDIOTÓW!!!! Te pajace znowu wożą się tym wózkiem, drąc się niewiarygodnie. Korki do uszu nie pomogą tym razem! crying
PostPosted: Sat Nov 29, 2008 7:55 am


*glaszcze babunie*
mozew koncu sie przynajmniej pozabijaja.
nie myslala nigdy babunia, zeby im troszku zycie uprzykrzyc w ten sam sposob? [zaczac drzec morde np, jak sieucza do czegos waznego - zakladajac, ze sie ucza]
albo tez zrobic pierdzielnik i gdzies zniknac

wilkus
Crew


Carcassandra

Anxious Carpenter

PostPosted: Sat Nov 29, 2008 3:00 pm


wilkus
*glaszcze babunie*
mozew koncu sie przynajmniej pozabijaja.
nie myslala nigdy babunia, zeby im troszku zycie uprzykrzyc w ten sam sposob? [zaczac drzec morde np, jak sieucza do czegos waznego - zakladajac, ze sie ucza]
albo tez zrobic pierdzielnik i gdzies zniknac
*wysmarkuje się z uczuciem w jej rękaw*

Dziękuję, Wnusiu kochana! crying Rzecz w tym, że sama muszę się uczyć, bez względu na to, jakie oni mają plany, bo w odróżnieniu od niektórych, poszłam na studia by je skończyć... Ta noc to był koszmar. Zbudzili mnie około 3 i darli się wniebogłosy, potem rzucali butelką w siebie nawzajem, potem krzesłami, potem uświnili cały korytarz papierem toaletowym, który później próbowali zassać odkurzaczem. Zostawili odkurzacz włączony na tym zadaniu, skonfiskowałam go do pokoju. Jeden gość, jak widziałam, po kilku próbach chodzenia na dwóch nogach zdecydował, że będzie się przemieszczał na czworakach, bo się ciągle przewracał. Uciszyli się o 4:30. Moja cierpliwość się powoli kończy. gonk
PostPosted: Sun Nov 30, 2008 6:13 am


ale tak wlasciwie... skoro oni maja takie radosne noce [jakkolwiek by to nie brzmialo] to co oni za dnia robia? o.o
i czemu ich nie wywala :XP:
a gdyby tak.... zabrac im papier toaletowy o.o

wilkus
Crew


Carcassandra

Anxious Carpenter

PostPosted: Sun Nov 30, 2008 7:28 am


po takich nocach pierwsze oznaki aktywności w mieszkaniu pojawiają się zwykle koło 13:00. Moi współlokatorzy pozostają w piżamach do 16:00 (albo ino w bokserkach, jak to co poniektórzy mają tu w zwyczaju...). Koło 18:00 następuję ogólne poruszenie, które może, ale nie musi oznaczać, że zaczyna się nowa impreza. xp

nie wiem, czy zabranie im papieru coś by dało. Mam wrażenie, że mają jakieś tajemne źródła, z których czerpią go w nieograniczonych ilościach. gonk
PostPosted: Sun Nov 30, 2008 8:10 am


Tak teoretycznie to moja uczelnia powinna chyba zachowac jakies pozory, w koncu Pomorska Akademia Medyczna. Ale sie niezle przejechalam. Bo panowie z ratownictwa NIE ZNAJA LITOSIC whee

Justinka


wilkus
Crew

PostPosted: Mon Dec 01, 2008 11:13 am


ad Dae: czyli w duzym skrocie studia nie istnieja? oni jakos wylatja moze czy tak jest po prostu, ze sie nie da i jest fajnie? *zgubila sie*
nie jarze gonk

ad Justinka: eeer, to nie zalezy od uczelni, tylko od ludzi. sweatdrop
a ratownicy sa dziwni :XP:
PostPosted: Mon Dec 01, 2008 12:28 pm


ja też nie jarzę. xp Ale dziś przyszli ci od akademików i goście odpowiedzialni będą musieli pokryć wszystkie koszty. twisted Jeden to się przynajmniej przyznał, a drugi siedział cicho, świnia jedna, aż w końcu ktoś na niego wskazał. evil

O, mamy nową dziurę w ścianie. Od tego wózka. Ale mu kazali go zabrać w ciągu godziny. I już nie ma, chwała Bogu. rolleyes

EDIT: swoją drogą, z czego my mamy te ściany, że takie kruche? Z kartonu? ninja Wyglądają na puste w środku. xp

Carcassandra

Anxious Carpenter


Lopatka

9,050 Points
  • Beta Explorer 0
  • Beta Treasure Hunter 0
  • Beta Citizen 0
PostPosted: Mon Dec 01, 2008 12:39 pm


ścianki gipsowo-kartonowe wydają z siebie sympatyczny odgłos przy pukaniu w nie ^^
PostPosted: Mon Dec 01, 2008 12:57 pm


Lopatka
ścianki gipsowo-kartonowe wydają z siebie sympatyczny odgłos przy pukaniu w nie ^^
a tak, sprawdziłam ^^

Carcassandra

Anxious Carpenter


Maris274

Chatty Shopper

4,450 Points
  • Forum Dabbler 200
  • Forum Sophomore 300
  • Treasure Hunter 100
PostPosted: Mon Dec 01, 2008 2:03 pm


Lopatka
jeden nie mógł ze względu na białą plamę na włosach (nie wiem jak to się fachowo nazywa), .

nie wiem czy ktoś na to odpisał,nie zauważyłam. mogę powiedzieć tyle, że to jest brak pigmentu , chyba że chodzi o inna białą plamę
Reply
Polish Poll Center

Goto Page: [] [<<] [<] 1 2 3 ... 55 56 57 58 59 60 ... 119 120 121 122 [>] [>>] [»|]
 
Manage Your Items
Other Stuff
Get GCash
Offers
Get Items
More Items
Where Everyone Hangs Out
Other Community Areas
Virtual Spaces
Fun Stuff
Gaia's Games
Mini-Games
Play with GCash
Play with Platinum