|
|
|
|
Posted: Tue Oct 05, 2004 10:54 am
Point.Zer0 Baliaur Zmiana tematu. Ja nie mam się zamiaru narazie wypowiadać, ale obiecuje że potem wtrące swoje 1o groszy... Miłość: uczucie negatywne czy pozytywne (nie chodzi mi tylko o nia, lecz i o efekty uboczne czyli inne uczucia które się przez nia pojawiaja)? po co nam ona??? Cóż , zostało dowiedzione że zarówno zjawisko miłości jak i nienawiści istnieje , i jest wojego rodzaju chorobą psychiczną stworzoną w procesie ewolucji człowieka wraz z rozwojem kory mózgowej. Toważyszy jej między innymi wydzielanie endorfiny do mózgu , co powoduje stan zadowolenia i przyjemności. Czy jest pozytywna nie powiem , ale tylko z biernych obserwacji bo nigdy się jeszcze nie zakochałem. eek eek eek
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Oct 06, 2004 5:14 am
[ Message temporarily off-line ]
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Oct 06, 2004 5:37 am
[ Message temporarily off-line ]
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Oct 06, 2004 5:59 am
eek czytam ostatnie posty i nie wierzę własnym oczom sweatdrop
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Oct 06, 2004 6:55 am
Omega Sun eek czytam ostatnie posty i nie wierzę własnym oczom sweatdrop Czemu ?
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Oct 06, 2004 7:03 am
[ Message temporarily off-line ]
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Oct 06, 2004 7:16 am
BeeWolf to ci wspułczuje jeśli tak uwarzasz ! Dolaczam sie do wypowiedzi kolegi... Jezeli wierzysz w zlo, strach, gniew to MUSISZ takze wierzyc w milosc... rownowaga musi byc.. black & white, Yin Yang, Feng Shui, majonez & ketchup etc.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Oct 06, 2004 7:17 am
Point.Zer0 Omega Sun eek czytam ostatnie posty i nie wierzę własnym oczom sweatdrop Czemu ? bo ludzie nie wierzą w istnienie uczucia głębszego niż przywiązanie xp Przywiązywać się można do przedmiotów a ludzi można darzyć czymś więcej. Przecież są różne odmiany miłości, niekoniecznie partnerskiej. Można kochać rodzinę, przyjaciół itd i to nie będzie tylko zwykłe przywiązanie tylko właśnie jedna z odmian miłości. a tak poza tematem- nie wierzę, że nigdy nie byłeś zakochany blaugh
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Oct 06, 2004 7:32 am
Omega Sun a tak poza tematem- nie wierzę, że nigdy nie byłeś zakochany blaugh Ja wierze.. ponad 1,5 roku temu po raz pierwszy w zyciu sie zakochalem... Kocham do dzis, ma na imie Rynncia, ma sliczne oczka i mieciutka pupcie razz
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Oct 06, 2004 7:48 am
Holy Sinner Omega Sun a tak poza tematem- nie wierzę, że nigdy nie byłeś zakochany blaugh Ja wierze.. ponad 1,5 roku temu po raz pierwszy w zyciu sie zakochalem... Kocham do dzis, ma na imie Rynncia, ma sliczne oczka i mieciutka pupcie razz Kage coś ty sobie zrobił z Avkiem i czemu inny nick ??:> xd nie wiem czy ma mieciutką..... !!!
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Oct 06, 2004 9:30 am
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Oct 06, 2004 10:59 am
BeeWolf nie wiem czy ma mieciutką..... !!! Dlatego mozesz jeszcze rozkoszowac sie miejskim powietrzem, masz wszystkie konczyny i widzisz ten ekran... razz PP
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Oct 06, 2004 11:01 am
Nienawidze komercyjnej papki zwanej hip-hopem, uwielbiam kochac sie na mieciutkim dywaniku ze swoja Wampirzyca, nie trawie pozerow, smierdze naftalina i starszymi ludzmi i mam was wszystkich gdzies... wystarczy?
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Oct 06, 2004 11:18 am
Holy Sinner BeeWolf nie wiem czy ma mieciutką..... !!! Dlatego mozesz jeszcze rozkoszowac sie miejskim powietrzem, masz wszystkie konczyny i widzisz ten ekran... razz PP powietrze miejskie mi nie slurzy konczyny no niektóre mi zawadzają a monitor mam do nieczego biggrin ... whee wink pozatym nie ty byś mnie ubił .. wink
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Oct 06, 2004 11:35 am
Omega Sun Point.Zer0 Omega Sun eek czytam ostatnie posty i nie wierzę własnym oczom sweatdrop Czemu ? bo ludzie nie wierzą w istnienie uczucia głębszego niż przywiązanie xp Przywiązywać się można do przedmiotów a ludzi można darzyć czymś więcej. Przecież są różne odmiany miłości, niekoniecznie partnerskiej. Można kochać rodzinę, przyjaciół itd i to nie będzie tylko zwykłe przywiązanie tylko właśnie jedna z odmian miłości. a tak poza tematem- nie wierzę, że nigdy nie byłeś zakochany blaugh Twoja wiara tu do niczego potrzebna nie jest Omega , nie byłem zakochany ( no , chyba że byłem ale się nie zorientowałem... ) , i nie zamierzam też zakochiwać sięw najbliższym czasie , mam dość problemów , a jakbym miał mieć jeszcze takie które mają częstokroć moi znajomi z powodów uczuć , to ja już wolę apatię.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
 |
|