|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Nov 24, 2007 3:17 am
ichabot wilkus hehehe, u nas w liceum wprowadzili obowiazek noszenia stonowanych barw xd calosc byla co najmiej smieszna, jakoze i tak duza czesc ubierala sie i ubiera na czarno. tesknie za tym miejscem. a na studiach wolna amerykanka. ale czasami zastanawiam sie czy to dobrze sweatdrop U nas w liceum też wprowadzili stonowane barwy w tym roku. Zeby było jeszcze śmieszniej, to zakazali mieć napisów subkulturowych na ubraniach u mojej kumpeli w liceum tez wprowadzisli stonowane barwy ale nie tylko...zakaz noszenia bluz z kapturami bo wyglądają (cytuje) "jak skinheadzi i blokersi"...oraz wprowadzili pore letnią i zimową...w letniej nie mogą miec bluz w szkole... pa-ra-no-ja
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Nov 24, 2007 5:52 am
Mroovecka ichabot wilkus hehehe, u nas w liceum wprowadzili obowiazek noszenia stonowanych barw xd calosc byla co najmiej smieszna, jakoze i tak duza czesc ubierala sie i ubiera na czarno. tesknie za tym miejscem. a na studiach wolna amerykanka. ale czasami zastanawiam sie czy to dobrze sweatdrop U nas w liceum też wprowadzili stonowane barwy w tym roku. Zeby było jeszcze śmieszniej, to zakazali mieć napisów subkulturowych na ubraniach u mojej kumpeli w liceum tez wprowadzisli stonowane barwy ale nie tylko...zakaz noszenia bluz z kapturami bo wyglądają (cytuje) "jak skinheadzi i blokersi"...oraz wprowadzili pore letnią i zimową...w letniej nie mogą miec bluz w szkole... pa-ra-no-ja pffff, ja bym miala te zakazy gleboko gdzies. kto jak kto, ale bylam jedyna osoba w szkole, ktora miala kolczyk w wardze i rozowe wlosy xD. dopiero potem kolega z klasy w brwi se zrobil, bo zobaczyl, ze nic mi nie gadaja na ten temat...
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Nov 24, 2007 7:16 am
Insane Lady-sama Mroovecka ichabot wilkus hehehe, u nas w liceum wprowadzili obowiazek noszenia stonowanych barw xd calosc byla co najmiej smieszna, jakoze i tak duza czesc ubierala sie i ubiera na czarno. tesknie za tym miejscem. a na studiach wolna amerykanka. ale czasami zastanawiam sie czy to dobrze sweatdrop U nas w liceum też wprowadzili stonowane barwy w tym roku. Zeby było jeszcze śmieszniej, to zakazali mieć napisów subkulturowych na ubraniach u mojej kumpeli w liceum tez wprowadzisli stonowane barwy ale nie tylko...zakaz noszenia bluz z kapturami bo wyglądają (cytuje) "jak skinheadzi i blokersi"...oraz wprowadzili pore letnią i zimową...w letniej nie mogą miec bluz w szkole... pa-ra-no-ja pffff, ja bym miala te zakazy gleboko gdzies. kto jak kto, ale bylam jedyna osoba w szkole, ktora miala kolczyk w wardze i rozowe wlosy xD. dopiero potem kolega z klasy w brwi se zrobil, bo zobaczyl, ze nic mi nie gadaja na ten temat... U nas z kolei nie można farbować włosów. A wicedyrektorka ma rózówe pasemka na włosach blond a la lata 70.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Nov 24, 2007 7:45 am
W moim liceum swego czasu wprowadzono zakaz uzywania zelu do wlosow. Dyro tlumaczyl, ze to wyglada niechlujnie wink
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Nov 24, 2007 7:53 am
chlujnie, ale u nas w liceum jest sobie pan który ma więcej żelu do włosów na głowie niż... hm... w każdym razie dużo.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Nov 24, 2007 8:34 am
Przesada zawsze jest zua. Ale wyobraz sobie, ze ktos ma mocno krecone wlosy (albo proste, ale dosc sztywne) i chce je zelem troche zdyscyplinowac. W efekcie wspomnianego zakazu szeroka grupa takich osob przyszla pewnego dnia do szkoly z dosc dziwacznymi "szopami" na glowach razz
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Nov 24, 2007 9:20 am
W starym liceum (1 klasa) to generalnie nie było żadnych zasad co do stroju, bo dyrektor doszedł do wniosku, że jesteśmy na tyle rozważni, że wiemy jak się ubrać (czyt. czyli nie jak dziwki) W obecnym liceum (2 i teraz 3 klasa) też nie ma zakazów, bo dyrektorka doszła do wniosku, że gdyby miała zakazywać, to by zakazała wszystkim, włączni z belframi (bądź co bądź jest to normalne miejsce pracy, w którym zasady obowiązują wszystkich) i sobą samą. Więc wyglądam jak wyglądam ^^" 3nodding
Wracając do mundurka to nasuwa mi się jedno pytanie w związu z tym: To w czym chodzi wasza pani dyrektor? eek
No bo to przecie ona wybierała, a jednak wybór ubrań świadczy w jakimś stopniu o guście człeka neutral
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Nov 24, 2007 9:42 am
ILikeGreenChickenLegs Insane Lady-sama Mroovecka ichabot wilkus hehehe, u nas w liceum wprowadzili obowiazek noszenia stonowanych barw xd calosc byla co najmiej smieszna, jakoze i tak duza czesc ubierala sie i ubiera na czarno. tesknie za tym miejscem. a na studiach wolna amerykanka. ale czasami zastanawiam sie czy to dobrze sweatdrop U nas w liceum też wprowadzili stonowane barwy w tym roku. Zeby było jeszcze śmieszniej, to zakazali mieć napisów subkulturowych na ubraniach u mojej kumpeli w liceum tez wprowadzisli stonowane barwy ale nie tylko...zakaz noszenia bluz z kapturami bo wyglądają (cytuje) "jak skinheadzi i blokersi"...oraz wprowadzili pore letnią i zimową...w letniej nie mogą miec bluz w szkole... pa-ra-no-ja pffff, ja bym miala te zakazy gleboko gdzies. kto jak kto, ale bylam jedyna osoba w szkole, ktora miala kolczyk w wardze i rozowe wlosy xD. dopiero potem kolega z klasy w brwi se zrobil, bo zobaczyl, ze nic mi nie gadaja na ten temat... U nas z kolei nie można farbować włosów. A wicedyrektorka ma rózówe pasemka na włosach blond a la lata 70.u mnie nie wolno bylo palic, OSOBOM PELNOLETNIM TEZ, a nauczyciele mieli se swoja palarnie stare
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Nov 24, 2007 10:45 am
Insane Lady-sama u mnie nie wolno bylo palic, OSOBOM PELNOLETNIM TEZ, a nauczyciele mieli se swoja palarnie stare Taaa... u nas w liceum było dokładnie to samo ... ale nie tylko to ... poza szkołą też nie wolno było, bo jeśli by jakiś nauczyciel zobaczył Cię z piwem lub papierosem przed np. Twoim własnym blokiem to groziło obniżenie zachowania itp. ... więc jeśli palić czy pić to trzeba było się kryć po lasach (za szkoła był las) lub w łazienkach i innych ciekawych miejscach. Bogu dzięki ja nie musiałam się o to martwić, bo nie miałam problemów z żadną z tych rzeczy pirate Ale moją koleżankę kiedyś babka złapała z kumpelą razem w kiblu i zaraz zaczęła wrzeszczeć, że mają otworzyć i co one tam robią itp na co one, że jedna 2-giej pokazuje nowe spodnie ... więc babka, że chce zobaczyć te spodnie ... pokazały jej kawałek szalika i uwierzyła rofl A co do dziwnych ubiorów to mój kolega miał kiedyś T-shirt'a z przekreśloną w kółku swastyką ... na zasadzie znaku zakazu ... i akurat tego dnia miały być zdjęcia klasowe, a nasza wychowawczyni go wygoniła i powiedziała, że jeśli jeszcze raz coś takiego ubierze do szkoły to mu obniży zachowanie scream
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Nov 24, 2007 10:49 am
TYSIA36 Insane Lady-sama u mnie nie wolno bylo palic, OSOBOM PELNOLETNIM TEZ, a nauczyciele mieli se swoja palarnie stare Taaa... u nas w liceum było dokładnie to samo ... ale nie tylko to ... poza szkołą też nie wolno było, bo jeśli by jakiś nauczyciel zobaczył Cię z piwem lub papierosem przed np. Twoim własnym blokiem to groziło obniżenie zachowania itp. ... więc jeśli palić czy pić to trzeba było się kryć po lasach (za szkoła był las) lub w łazienkach i innych ciekawych miejscach. zawsze mialam gdzies ocene ze sprawowania rolleyes . ostatnio mialam naganne rofl
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Nov 24, 2007 10:58 am
Insane Lady-sama zawsze mialam gdzies ocene ze sprawowania rolleyes . ostatnio mialam naganne rofl Sprawowanie u nas tak 1/3 klasy miała tylko gdzieś, ale i tak z niektórymi rzeczami byli ostrożni, bo jeśli przez jakąś głupotę sie trafiło na dywanik do dyrektora to było już źle ... a tacy nauczyciele co z wszystkim do dyrka też byli confused Ps. A poza tym jak kiedyś naszych kolegów złapali na piciu piwa to do końca LO nie mielismy żadnej wycieczki, bo babka sie na nas wkurzyła scream Ps2. Naganne eek ... łoooo ... nieźle ... ja tam zawsze wzorowe miałam xp ... ale nie paląc, nie pijąc itp oraz ogólnie nie rzucając się bardzo w oczy to nic dziwnego razz
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Nov 24, 2007 12:20 pm
TYSIA36 Insane Lady-sama u mnie nie wolno bylo palic, OSOBOM PELNOLETNIM TEZ, a nauczyciele mieli se swoja palarnie stare Taaa... u nas w liceum było dokładnie to samo ... ale nie tylko to ... poza szkołą też nie wolno było, bo jeśli by jakiś nauczyciel zobaczył Cię z piwem lub papierosem przed np. Twoim własnym blokiem to groziło obniżenie zachowania itp. U nas bylo tak samo. A poniewaz czesc osob miala ocene z zachowania gleboko gdzies i dawala sie przylapac na paleniu lub z piwem, nie moglismy organizowac wycieczek szkolnych. Jeden jedyny raz udalo sie nam pojechac w gory na kilka dni, a i to z wielkim bolem, po dlugotrwalym podlizywaniu sie dyrowi przez nasza wychowawczynie. Na wyjezdzie oczywiscie wybuchla awantura - nie dosc, ze mialo miejsce kilka wpadek z papierosami (a w ramach opiekunek zabraly sie z nami "agentki" dyra), to jeszcze ktos nie wrocil na noc i trzeba bylo wzywac policje. talk2hand Mialo to miejsce w klasie trzeciej i z tego powodu w czwartej - maturalnej - nie dostalismy zezwolenia na wyjazd. Pierwsze klasy nie mogly jezdzic na wycieczki, bo uwazano ze smarkacze nie beda sie umieli zachowac. Z kolei w drugiej klasie nie moglismy nigdzie pojechac ze wzgledu na incydenty z paleniem, jak rowniez fakt, ze kilkanascie osob, spiewajacych w szkolnym chorku, po zakonczeniu jednej z akademii nie wrocilo na koncowke lekcji matematyki i postanowilo ja przeczekac w jakims pomieszczeniu gospodarczym. ninja Dodam, ze karano glownie za pomoca prac fizycznych, takich jak przekopywanie sadu, grabienie lisci, zbieranie zgnitych jablek... Szczegolnie dotkliwe kary wymierzano za deptanie trawnika...
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Nov 24, 2007 12:24 pm
Acha, mielismy tez malutka szatnie (jakies 4x2 m) w ktorej wisialy dziesiatki kurtek i w ktorej "zatrudnieni" byli uczniowie. Jezeli czyjs dyzur wypadal w czasie sprawdzianu, a ta osoba nie zamienila sie z uczniem innej klasy, rowniez karano ja praca w sadzie. neutral
Wspomniane zgnile jabluszka zbieralo sie zwykle golymi rekami, bo szkola nie posiadala zadnych rekawic ochronnych, a narzedzia takie jak lopaty byly zwykle popsute, albo tez wcale ich nie bylo.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Nov 24, 2007 12:42 pm
o naganne to trzeba bylo sie nastarac xd
co do palenia i picia... w szkole i przy nie, ale gdzies obok owszem, nawet z nauczycielami [palenie], zas picie czasami i koncerty. dobrzy ludzie to sa... i sa zawsze po naszej stronie, jezeli jakas zwada z dyrektorem jest...
co do wycieczek. mielismy jedna. a pozniej juz nie bylo czasu i pomyslu sweatdrop
kare widzialam tylko raz, jak juz odeszlismy, jakies glaby [wstyd mi za nich] probowaly wyniesc jakis odzynnik poza laboratorium. dostali wakacje pracy na szkole xd szkoda, ze ich nie wywalili. scierwo
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Nov 24, 2007 1:05 pm
Jak wiadomo, tylko starsi nie wierzą, że większość "młodzieży" nie pije. Mi się to wcale nie podoba, toleruję osoby, które piją alkohol, właściwie to nie mam żadnego kolegi który nie pije xd To nie zmienia faktu, że mnie to troszeczke wkurwia bo piją coraz młodsi. U mnie w mieście nawet dauny w podstawówce sie upili do nieprzytomności... Sorry, ale dla mnie to patologia i uważam, że mimo wszystko nie powinno się pić alkoholu do ustalonej, przez mądrych ludzi, granicy wieku lat 18 3nodding
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
|
|
|