|
|
|
|
|
|
|
|
|
 Posted: Sun Dec 23, 2007 3:54 pm
pani psychol z resztą, temat z mojej strony już jest zamknięty.
pewnie zaraz zarzucisz mi, że jestem wielkim dzieciakiem.
a jak nie ty, to ktoś inny.
skoro już na samym początku
wywołałaś jedynie ironiczny uśmiech na mojej twarzy...
wolę dalej nie ciągnąć tej konwersacji. No, teraz to akurat zachowałas się jak dzieciuch, i wczesniej akurat też. Ja do wegetarianizmu nic nie mam, jak ktos nie lubi mięsa, ok, jak ktoś uważa, że to naprawde jest zdrowsze, to ok, ale jako ideologia to jest chore - kto normalny twierdzi, że karmienie psa/kota mięsem jest zbrodnią wobec tego własnie zwierzęcia? Zabijanie na futro i skóry? (<- temu jestem przeciwna calkowicie, ale dlatego, że mamy całe mnóstwo sztucznych, o wiele lepszych materiałow... futa sa dopuszczalne tylko dla pewnych grup etnicznych.) Traktowanie w rzezni? Przewozenie? heh... A ile PRAWDZIWYCH informacji posiadasz na ten temat? Nie zaprzeczam, ze takie rzeczy sie dzieją, i jestem im przeciwna, ale ile jest rzezni "młotem w łeb" na te humanitarne?... Jesli teraz stwierdzisz, ze rzeznie wogóle nie są humanitarne, to tak samo jakbys stwierdziła, ze dorosłe lwy trzeba wymordowac a kocięta karmic tylko warzywkami, bo nie dosc, ze rozrywają ofiare na strzepy to czesto zaczynają ja pożerqac, jak jeszcze zyje, a to takie okrutne. Twój króciutki wywód o powodzie Twoich przekonan brzmi jakbys się naczytała niezwykle dramatycznych artykułow w mutantach Twisto Bravosów. Oczywiście TYLKO tak brzmi. ...staram się nie sugerować datą urodzenia jaką masz w profilu...
|
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Mon Dec 24, 2007 12:52 am
Yajo pani psychol z resztą, temat z mojej strony już jest zamknięty.
pewnie zaraz zarzucisz mi, że jestem wielkim dzieciakiem.
a jak nie ty, to ktoś inny.
skoro już na samym początku
wywołałaś jedynie ironiczny uśmiech na mojej twarzy...
wolę dalej nie ciągnąć tej konwersacji. No, teraz to akurat zachowałas się jak dzieciuch, i wczesniej akurat też. Ja do wegetarianizmu nic nie mam, jak ktos nie lubi mięsa, ok, jak ktoś uważa, że to naprawde jest zdrowsze, to ok, ale jako ideologia to jest chore - kto normalny twierdzi, że karmienie psa/kota mięsem jest zbrodnią wobec tego własnie zwierzęcia? Zabijanie na futro i skóry? (<- temu jestem przeciwna calkowicie, ale dlatego, że mamy całe mnóstwo sztucznych, o wiele lepszych materiałow... futa sa dopuszczalne tylko dla pewnych grup etnicznych.) Traktowanie w rzezni? Przewozenie? heh... A ile PRAWDZIWYCH informacji posiadasz na ten temat? Nie zaprzeczam, ze takie rzeczy sie dzieją, i jestem im przeciwna, ale ile jest rzezni "młotem w łeb" na te humanitarne?... Jesli teraz stwierdzisz, ze rzeznie wogóle nie są humanitarne, to tak samo jakbys stwierdziła, ze dorosłe lwy trzeba wymordowac a kocięta karmic tylko warzywkami, bo nie dosc, ze rozrywają ofiare na strzepy to czesto zaczynają ja pożerqac, jak jeszcze zyje, a to takie okrutne. Twój króciutki wywód o powodzie Twoich przekonan brzmi jakbys się naczytała niezwykle dramatycznych artykułow w mutantach Twisto Bravosów. Oczywiście TYLKO tak brzmi. ...staram się nie sugerować datą urodzenia jaką masz w profilu...
ja chyba też muszę przeprosić, za toze zamieściłem ten obrazek.
to wszystko przeze mnie, ale przepraszam.
a co do wegetarianizmu, to sądzę, że jak ludzie mają przed sobą jajecznicę, to nie myślą o małych kurczakach, a jak mają mielonego, to nie myślą o świni Leonie. Tak, gdyby ktoś podał człowiekowi schabowego, to by zjadł; lecz jeżeli dalibyśmy mu rozkrwawioną świnię, od razu powiedziałby 'dziękuję'.
Także jedzenie mięsa jest dla nas normalnym.
Przeciz jesteśmy wszystkożerni, a nie roślinożerni czy mięsożerni.
Powinniśmy jeść wszystko (nie dosłownie) co da nam matka natura, w końcu po to uprawiamy ziemniory i chodujemy krowy.
a takie jeszcze pytanie:
jesteś laktoowowegetarianką, owowegetarianką czy laktowegetarianką.
a może po prostu wege?
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Mon Dec 24, 2007 2:36 am
nie oczekujcie ode mnie odpowiedzi, napisałam, że temat jest zamknięty.
jak tak strasznie zależy wam na kontynuacji tematu:
pisać na PMa.
chociaż i tak nie mam chęci o tym gadać.
ps: robicie tak jakby z igły widły...
przeprosiłam przecież za moją reakcję,
ale i tak chcecie dalej się sprzeczać o to stare
nienawidzę takich beznadziejnych sprzeczek,
sądzę, że reszta też.
może darujmy sobie?
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Dec 26, 2007 10:47 am
Z igły widły, z igły widły rolleyes
Ludzie chca z toba pogadac a ty jakąs kitke i gochy odwalasz. Uważasz, że to kłotnia? Podejmij wyzwanie i wsio, co jest złego w wyrażaniu siebie? Nie chce ci się podyskutowac? Ok, to nawiej, jak se tam wolisz rolleyes
Cziken: veganie, oł maj gad, to jest cięzkie do obczajenia. Albo jedzenie wszystkiego, byleby było surowe. Albo zywienie się tylko sokami. Ja się zapychyam i tym, i tym, mięsko i roslinki.
Poza tym - rosliny tez są zywe. Zabijanie ich nie jest okrutne? Nie poruszają się, nie wydaja dzwięków, po prostu sobie rosna, to już są gorsze jako istoty zywe, tak? Mi to tam zalatuje na hipokryzję
Iiii, propo roślinek - mnie to tam zawsze zastanawiało, co oni myslą o roślinach mięsożernych rofl
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Dec 26, 2007 11:59 am
zmora13 Z igły widły, z igły widły rolleyes Ludzie chca z toba pogadac a ty jakąs kitke i gochy odwalasz. Uważasz, że to kłotnia? Podejmij wyzwanie i wsio, co jest złego w wyrażaniu siebie? Nie chce ci się podyskutowac? Ok, to nawiej, jak se tam wolisz rolleyes Cziken: veganie, oł maj gad, to jest cięzkie do obczajenia. Albo jedzenie wszystkiego, byleby było surowe. Albo zywienie się tylko sokami. Ja się zapychyam i tym, i tym, mięsko i roslinki. Poza tym - rosliny tez są zywe. Zabijanie ich nie jest okrutne? Nie poruszają się, nie wydaja dzwięków, po prostu sobie rosna, to już są gorsze jako istoty zywe, tak? Mi to tam zalatuje na hipokryzję Iiii, propo roślinek - mnie to tam zawsze zastanawiało, co oni myslą o roślinach mięsożernych rofl
nie martw się.
nie mam problemów z wyrażaniem siebie.
wolę to robić w gronie znajomych.
w prawdziwym życiu.
i uj.
odpisałam.
a miałam tego nie robić.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Thu Dec 27, 2007 3:02 am
no to fajnie, ale przestrzegajmy zasad tego topisu:
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Thu Dec 27, 2007 10:32 am
ILikeGreenChickenLegs no to fajnie, ale przestrzegajmy zasad tego topisu: ano własnie : OSTRZEŻENIE
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Dec 28, 2007 6:40 am
pani psychol Jukatan wicked que.en normalnego...
jak dla kogo.
dla mnie to nie jest normalne, ja nie jem mięsa.
ale skoro tak, to przepraszam, edytuję tego posta.
napisałam to tylko dlatego, bo byłam "wstrząśnięta". a czemu nie jesz mięsa?
2: po tym jak zobaczyłam filmik na którym było pokazane w jaki okrutny sposób są zabijane zwierzęta na futra dobiłam się całkowicie. później poszła cała lawina informacji, temat mnie pochłonął. czytałam o rzeźniach, cyrkach, futrach, o tym jak ludzie znęcają się nad zwierzętami, w jakich warunkach są przewożone konie do rzeźni... to wszystko mnie tak bardzo poruszyło, że nie chcę mieć z tym nic wspólnego. nie piszcie mi o tym, że mięso trzeba jeść, że kiedyś mi się to "odbije", bo już nie raz o tym słyszałam... poza tym to wcale nie jest prawda jeżeli ma się odpowiednio zrównoważoną dietę.A zrobiłaś coś doraźnego w kierunku biednych koników? Bo to, że jedna osoba oglądnie filmik i zacznie nie jeść mięsa, to naprawdę niewiele im pomoże. Wspomóż akcję np. Centaurusa. A jak chcesz, to podam ci numer konta na który zbieram kasę na operację i leczenie Algiera, konia, którego mój brat z swoją piękną uratował. Wanna?
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Dec 28, 2007 8:32 am
ZebraDeath pani psychol Jukatan wicked que.en normalnego...
jak dla kogo.
dla mnie to nie jest normalne, ja nie jem mięsa.
ale skoro tak, to przepraszam, edytuję tego posta.
napisałam to tylko dlatego, bo byłam "wstrząśnięta". a czemu nie jesz mięsa?
2: po tym jak zobaczyłam filmik na którym było pokazane w jaki okrutny sposób są zabijane zwierzęta na futra dobiłam się całkowicie. później poszła cała lawina informacji, temat mnie pochłonął. czytałam o rzeźniach, cyrkach, futrach, o tym jak ludzie znęcają się nad zwierzętami, w jakich warunkach są przewożone konie do rzeźni... to wszystko mnie tak bardzo poruszyło, że nie chcę mieć z tym nic wspólnego. nie piszcie mi o tym, że mięso trzeba jeść, że kiedyś mi się to "odbije", bo już nie raz o tym słyszałam... poza tym to wcale nie jest prawda jeżeli ma się odpowiednio zrównoważoną dietę.A zrobiłaś coś doraźnego w kierunku biednych koników? Bo to, że jedna osoba oglądnie filmik i zacznie nie jeść mięsa, to naprawdę niewiele im pomoże. Wspomóż akcję np. Centaurusa. A jak chcesz, to podam ci numer konta na który zbieram kasę na operację i leczenie Algiera, konia, którego mój brat z swoją piękną uratował. Wanna?
wysyłam SMSy,
klikałam w takie linki sponsorowane.
czy cuś takiego.
z resztą nie tylko w sprawie koni.
(ostatnio wstrząsnęła mną cała sprawa
związana z jakimś gostkiem "artystą",
który uwiązał biednego psa na smyczy,
na jakiejś wystawie, i go zagłodził na oczach ludzi...
pewnie słyszeliście o tym)
a numer konta podaj mi na PMa.
coby trzymać się tematu:
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Dec 28, 2007 9:04 am
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Dec 28, 2007 10:13 am
pani psychol
(ostatnio wstrząsnęła mną cała sprawa
związana z jakimś gostkiem "artystą",
który uwiązał biednego psa na smyczy,
na jakiejś wystawie, i go zagłodził na oczach ludzi...
pewnie słyszeliście o tym)Z tego, co kojarze, sprawe wyjasniono i okazalo sie, ze "glodzenie" psa bylo tylko prowokacja. Pies co prawda nie dostal jesc przez kilka godzin (w czasie trwania "wystawy") i rzeczywiscie byl uwiazany, ale nie umarl. Oberwalo sie za to pewnemu artyscie, ktory nazywal sie podobnie do czlowieka odpowiedzialnego za cala "akcje artystyczna". To tak dla wyjasnienia. Ja osobiscie nie popieram tego typu dzialan, nawet jesli maja miejsce w dobrej wierze. neutral
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Dec 28, 2007 10:43 am
mhm...
jednak ta sprawa mnie nadal przeraża.
bo ci ludzie, którzy byli na tej wystawie,
nie czuli żadnej "złości" (nie wiem jak to ująć)
do tego artysty.
traktowali to jako zwykłą rzeźbę...
jako jakiś materiał. przedmiot.
a nie żywe stworzenie.
ale dobrze, że ten pies żyje jednak.mmm, pyyycha heart
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Dec 28, 2007 12:40 pm
Też się zbulwersowałam tą sprawą, ale agencje potwierdzają, że ogłoszenie czegoś takiego to był chwyt marketingowy. mniami whee
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Dec 28, 2007 1:52 pm
Chyba jakiś chiński chłyt małketingowy, bo nic dobrego z tego nie wyniknelo wlasciwie... rolleyes
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
