|
|
|
|
|
|
|
|
|
 Posted: Sat May 13, 2006 7:21 am
Mirabell kiedys kumpel rozmawial z pewnym Amerykaninem na chacie: - z kad jestes? - z Polski. - a w jakim to stanie? a co do atrakcyjnosci polskiego folkloru, to sam widzialem jak pewna znajoma angielka robila zdjecia zniwiarzom poslugujacym sie konnymi sprzetami. fajnie to zabrzmialo whee ale to fakt ze obcokrajowcy nas ciekawie postrzegaja... pirate ja zas przytocze takie cos: bedac na wycieczce w Paryzu poszlam do sklepu po cole i oczywiscie sie spieszylam i powiedzialam: "Can I have this coca-cola in puszka" (txt kultowy w mym otoczeniu na znak ze jestem nie przystosowana do wycieczek;D), tak czy siak pani bez slowa podala mi to co chcialam xd nie wiem, moze oni tam w ramach przeszkolenia zawodowego musza znac jakies slowka w jezykach turystow czy jak? xd
|
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun May 14, 2006 11:49 am
Raticiel Mirabell kiedys kumpel rozmawial z pewnym Amerykaninem na chacie: - z kad jestes? - z Polski. - a w jakim to stanie? a co do atrakcyjnosci polskiego folkloru, to sam widzialem jak pewna znajoma angielka robila zdjecia zniwiarzom poslugujacym sie konnymi sprzetami. fajnie to zabrzmialo whee ale to fakt ze obcokrajowcy nas ciekawie postrzegaja... pirate ja zas przytocze takie cos: bedac na wycieczce w Paryzu poszlam do sklepu po cole i oczywiscie sie spieszylam i powiedzialam: "Can I have this coca-cola in puszka" (txt kultowy w mym otoczeniu na znak ze jestem nie przystosowana do wycieczek;D), tak czy siak pani bez slowa podala mi to co chcialam xd nie wiem, moze oni tam w ramach przeszkolenia zawodowego musza znac jakies slowka w jezykach turystow czy jak? xd polakow jest wszedzie pelno. Pewnie jej sasiadka ma znajoma u ktorej pracuje polka. albo cos w tym stylu.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri May 19, 2006 5:00 am
Martines.PL Raticiel Mirabell kiedys kumpel rozmawial z pewnym Amerykaninem na chacie: - z kad jestes? - z Polski. - a w jakim to stanie? a co do atrakcyjnosci polskiego folkloru, to sam widzialem jak pewna znajoma angielka robila zdjecia zniwiarzom poslugujacym sie konnymi sprzetami. fajnie to zabrzmialo whee ale to fakt ze obcokrajowcy nas ciekawie postrzegaja... pirate ja zas przytocze takie cos: bedac na wycieczce w Paryzu poszlam do sklepu po cole i oczywiscie sie spieszylam i powiedzialam: "Can I have this coca-cola in puszka" (txt kultowy w mym otoczeniu na znak ze jestem nie przystosowana do wycieczek;D), tak czy siak pani bez slowa podala mi to co chcialam xd nie wiem, moze oni tam w ramach przeszkolenia zawodowego musza znac jakies slowka w jezykach turystow czy jak? xd polakow jest wszedzie pelno. Pewnie jej sasiadka ma znajoma u ktorej pracuje polka. albo cos w tym stylu. Prawda chyba nie ma naswiecie miejsca gdzie jakis polak nogi swej nie postawil mrgreen
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri May 19, 2006 5:09 am
ziemia istnieje od kilku miliardow lat, zycie pojawilo sie na nim setki wiekow wczensniej, niz pojawil sie czlowiek. ale tylko on, zastanawia sie nad czyms takim, jak sens zycia. zwierzatkom [i nie tylko] wystarczylo przetrwanie i przekazanie dalej swojej informacji genetycznej. wiec...wracajac do korzeni, moze wlasnie to jest tym tak zwanym 'sensem zycia'.
moim zdaniem to jest tylko ludzki wymysl, zyjemy i tyle. tylko, że mamy te cholerna* zdolnosc do myslenia abstrakcyjnego, co jest zrodlem naszych problemow [np egzystencjalnych..]. kolejny dowod na teorie, iz ludzkosc jest tylko [lub moze az] slepym zaulkiem ewolucji.
*czy ten przymiotnik odrzeczownikowy podkreslajacy moj stosunek do tej zdolnosci jest niedozwolony? neutral
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat May 20, 2006 6:40 am
hmm ludzkos to jak wielka plaga virusowa...
Roznosi i rozrasta sie , niszczac po drodze miejsce swego zerowania...
ot co...... jak to powiedziałam kiedys .... ludzie (stety lub niestety) sa jak karaluchy... nie mozna ich wszystkich wytepic...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Tue May 23, 2006 2:04 am
chjolera ziemia istnieje od kilku miliardow lat, zycie pojawilo sie na nim setki wiekow wczensniej, niz pojawil sie czlowiek. ale tylko on, zastanawia sie nad czyms takim, jak sens zycia. zwierzatkom [i nie tylko] wystarczylo przetrwanie i przekazanie dalej swojej informacji genetycznej. wiec...wracajac do korzeni, moze wlasnie to jest tym tak zwanym 'sensem zycia'. moim zdaniem to jest tylko ludzki wymysl, zyjemy i tyle. tylko, że mamy te cholerna* zdolnosc do myslenia abstrakcyjnego, co jest zrodlem naszych problemow [np egzystencjalnych..]. kolejny dowod na teorie, iz ludzkosc jest tylko [lub moze az] slepym zaulkiem ewolucji. *czy ten przymiotnik odrzeczownikowy podkreslajacy moj stosunek do tej zdolnosci jest niedozwolony? neutral wedlug bibli ta zdolnosc abstrakcyjnego myslenia to wlasnie jest to nasze podobienstwo do Boga, to po 1 po 2 zadne zwierzatko nie popelnie samobojstwa, nie wychowuje swoich dzieci przez 30 lat, nie wkurza sie jak suka sie pusci z innym, prawdopodobnie sie nie zakochuje, parawdopodobnie zadne inne zwierzatko nie moze sobie wybrac swojej dorgi zyciowej czy bedzie ksiedzem, strazakiem , morderca tylko sobie biega i powieksza gatunek, wiec trudno jest mowic o sesie zycia zwierzatka, czlowiek wybiera swoja droge wiec szuka swojego sensu zycia i miejsca na ziemi. miejsca zwierzatka jest juz ustalone.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Tue May 23, 2006 2:09 am
Ayah_TheMetalMania hmm ludzkos to jak wielka plaga virusowa... Roznosi i rozrasta sie , niszczac po drodze miejsce swego zerowania... ot co...... jak to powiedziałam kiedys .... ludzie (stety lub niestety) sa jak karaluchy... nie mozna ich wszystkich wytepic... hmmm kto by mial ich wytepic?
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Thu May 25, 2006 4:30 am
Martines.PL Ayah_TheMetalMania hmm ludzkos to jak wielka plaga virusowa... Roznosi i rozrasta sie , niszczac po drodze miejsce swego zerowania... ot co...... jak to powiedziałam kiedys .... ludzie (stety lub niestety) sa jak karaluchy... nie mozna ich wszystkich wytepic... hmmm kto by mial ich wytepic? Sami się nawzajem wytepia... rolleyes
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri May 26, 2006 5:24 am
Pszczola_M Martines.PL Ayah_TheMetalMania hmm ludzkos to jak wielka plaga virusowa... Roznosi i rozrasta sie , niszczac po drodze miejsce swego zerowania... ot co...... jak to powiedziałam kiedys .... ludzie (stety lub niestety) sa jak karaluchy... nie mozna ich wszystkich wytepic... hmmm kto by mial ich wytepic? Sami się nawzajem wytepia... rolleyes Chmm jest kilka przyczyn przyszlej choc nie calkowitej zaglady ludzkosci Np. fundamentalizmy,broń jądrowa, wojny, terroryzm,załamanie ekosystemu, epidemie, trzęsienia ziemi, czarna dziura , polscy gaiowicze... to tylko kilka przykladow...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri May 26, 2006 6:54 am
Ayah_TheMetalMania Chmm jest kilka przyczyn przyszlej choc nie calkowitej zaglady ludzkosci Np. fundamentalizmy,broń jądrowa, wojny, terroryzm,załamanie ekosystemu, epidemie, trzęsienia ziemi, czarna dziura , polscy gaiowicze... to tylko kilka przykladow... szkorbut, gradobicie, plamy na sloncu, promienie z saturna..
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri May 26, 2006 9:29 am
opcy Ayah_TheMetalMania Chmm jest kilka przyczyn przyszlej choc nie calkowitej zaglady ludzkosci Np. fundamentalizmy,broń jądrowa, wojny, terroryzm,załamanie ekosystemu, epidemie, trzęsienia ziemi, czarna dziura , polscy gaiowicze... to tylko kilka przykladow... szkorbut, gradobicie, plamy na sloncu, promienie z saturna.. No i nie zapominajcie o mnie! whee
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat May 27, 2006 3:14 am
zapewniam was ze nie wszyscy ludzie maja zdolnosc myslenia abstrakcyjnego... maja ja ludzie kultury pisma. Ci ktorzy porozumiewaja sie wylacznie werbalnie (co nie znaczy ze sa mniej rozwinieci umyslowo) nigdy nie powiedza "to jest kolo" (w sensie ksztaltu), powiedza "to jest talerz" na przyklad. Jak kogos to ciekawi polecam "oralnosc i Pismiennosc" Ong'a ninja
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat May 27, 2006 3:17 am
Ayah_TheMetalMania Pszczola_M Martines.PL Ayah_TheMetalMania hmm ludzkos to jak wielka plaga virusowa... Roznosi i rozrasta sie , niszczac po drodze miejsce swego zerowania... ot co...... jak to powiedziałam kiedys .... ludzie (stety lub niestety) sa jak karaluchy... nie mozna ich wszystkich wytepic... hmmm kto by mial ich wytepic? Sami się nawzajem wytepia... rolleyes Chmm jest kilka przyczyn przyszlej choc nie calkowitej zaglady ludzkosci Np. fundamentalizmy,broń jądrowa, wojny, terroryzm,załamanie ekosystemu, epidemie, trzęsienia ziemi, czarna dziura , polscy gaiowicze... to tylko kilka przykladow... a wlasnie ze nie ninja moim zdaniem przynajmniej... ja podzielam pewne opinie, ktore mowia ze wojny, rewolucje i wszelkie konflikty sa nieodlaczna cecha naszej kultury i maja nas zaprowadzic do momentu gdy nastanie calkowity pokoj, ale w najblizszym czasie sie nie zanosi... nie zapominajmy ze sa nowe metody wyzynania sie, ale sa tez nowe metody podtrzymywania zycia, sa inne planety, sa Chinczycy... a nas - ludzi - ksztaltuja wlasnie wojny (smutne) sweatdrop
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat May 27, 2006 8:51 am
Tak, ludzkosc tak jak virus przeniese sie z umierajacego "zywiciela" tudziez z Ziemi i skolonizuja inna planete, po to, aby je ponownie zniszczyc.. normalna kolej rzeczy .. ale to za jakies ho ho kto wie ilelat, wiekow ...
Co do wojen byly prowadzone i zawsze beda nic sie nie zmienilo..procz jak to mowilas wyposarzenia technicznego
No ale to dzieki I i II WŚ przemysl, technika i gospodarka poszla szybko do przodu a niektore panstwa zamkniete, w tym Japonia sie otworzyly na swiat...
wojny to naturalna rzecz ...sa dobre bo zmniejszaja populacje ..sa zle degraduja ekosystem...
no a teraz chodzi jedynie o kase ... no coz.... jestesmy tylko ludzimi...
a niektorzy chca spelnic swoj amertkanski sen...
jakie to ironiczne..
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat May 27, 2006 8:54 am
Raticiel Jak kogos to ciekawi polecam "oralnosc i Pismiennosc" Ong'a ninja no 'oralnosc' to mnie nawet ciekawi.. mrgreen
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
