hmm. Driadko, dopiero teraz weszłam w ten temat, bo nie bylo mnie pare dni na Gai... coz, musze powiedziec tak, ze wcale nie zazdroszcze Ci sytuacji. ale to nic nie znaczy, sama dobrze wiesz, ze teraz czeka Cię ciezka praca - i mysle, ze to sie bedzie wszystko oplacalo. lepsze niezdanie teraz, niz zawalenie potem czegos w przyszlosci, co moze byc o wiele trudniejsze do poprawienia i zrozumienia. matura wcale nie jest wyznacznikiem naszej inteligencji - w ogole jakiekolwiek egzaminy i testy, ale to zapewnie wiesz. po maturze juz nikogo nie interesuje raczej, ile masz lat i dlaczego tyle, wiec caly swiat nadal stoi przed Toba otworem. nie poddawaj sie, bo widze, ze nie jestes zdolowana, i dawaj z siebie wszystko chocby po to, by udowodnic wszystkim niezyczliwym wokol, ze to, ze nie zdalas, to byl blad i glupota tych wszystkich bobkow z gory. jestem przekonana, ze przejmowalas sie ta matura i pracowalas na to, by ja zdac.
trzymam za Ciebie kciuki. (: