|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Jun 09, 2007 5:15 am
wicked que.en Nie rozmawiajmy o Bogu, bo to naprawdę długi temat jest, a poza tym nie chce nikomu narzucać swoich przekonań. Wiara to każdego osobista sprawa i wg mnie nie warto o tym gadać, bo zaczniemy się kłócić. W sprawach religijnych zawsze tak jest xp agreed 3nodding chociaz czasem warto o tym dyskutowac. ale nie w takim miejscu i nie przez intenet.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Jun 09, 2007 6:12 am
Kyoko Suomi Zimtca Hm, a o czym to swiadczy, gdy ktos farbuje wlosy na czarno? whee ja mysle, ze jak sie przyciemnia wlosy, to mozg automatycznie tez razz i sie zostaje ciemnota. wiec ogolnie ta sprawa z farbowaniem jest do dupy rofl nie wazne co zrobisz i tak zglupiejesz rofl Oż, to by tlumaczylo moja glupote. A jednak nie jest wrodzona! rofl
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Jun 09, 2007 7:46 am
Zimtca Kyoko Suomi Zimtca Hm, a o czym to swiadczy, gdy ktos farbuje wlosy na czarno? whee ja mysle, ze jak sie przyciemnia wlosy, to mozg automatycznie tez razz i sie zostaje ciemnota. wiec ogolnie ta sprawa z farbowaniem jest do dupy rofl nie wazne co zrobisz i tak zglupiejesz rofl Oż, to by tlumaczylo moja glupote. A jednak nie jest wrodzona! rofl moja to tez tlumaczy! rofl czlowiek rodzi sie madry.. dopiero pozniej glupieje razz
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Jun 09, 2007 11:10 am
wicked que.en Nie rozmawiajmy o Bogu, bo to naprawdę długi temat jest, a poza tym nie chce nikomu narzucać swoich przekonań. Wiara to każdego osobista sprawa i wg mnie nie warto o tym gadać, bo zaczniemy się kłócić. W sprawach religijnych zawsze tak jest xp nie mam zamiaru o tym rozmawiac, po prostu wyrazilam swoje, jakze skromne zdanie... odrazu sie czepiaja, jak bym napisala, ze go kocham, to byloby ok stare koniec tematu
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Jun 09, 2007 11:10 am
happy_goth_buf wicked que.en Nie rozmawiajmy o Bogu, bo to naprawdę długi temat jest, a poza tym nie chce nikomu narzucać swoich przekonań. Wiara to każdego osobista sprawa i wg mnie nie warto o tym gadać, bo zaczniemy się kłócić. W sprawach religijnych zawsze tak jest xp agreed 3nodding chociaz czasem warto o tym dyskutowac. ale nie w takim miejscu i nie przez intenet.
Jak dobrze, że się ze mną zgadzasz. Większość ludzi myśli nieco inaczej... xp
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Jun 09, 2007 11:14 am
wicked que.en _b_u_r_a_k_ Bog nie istnieje...a jezeli tak to raczej ma w dupie to jaki kto ma kolor wlosow stare Jakaś ateistka?... Widać nie jestem sama. prawie ateistka...
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Jun 09, 2007 11:28 am
Jukatan rofl jeżeli Twoje IQ jest zalezne od koloru włosów, no to gratuluje rofl ciekawe jakie bedzie przy rozowych rolleyes a jakie przy niebieskich? o trwogo! statystyki wskazuja ze jednak blondynki sa mniej inteligetne. moj profesor od logiki to wykorzystal w dyskusji z moja przyjaciolka stressed ch**. nie powinien jej obrazac crying
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Jun 09, 2007 12:21 pm
Baranina Jukatan rofl jeżeli Twoje IQ jest zalezne od koloru włosów, no to gratuluje rofl ciekawe jakie bedzie przy rozowych rolleyes a jakie przy niebieskich? o trwogo! statystyki wskazuja ze jednak blondynki sa mniej inteligetne. moj profesor od logiki to wykorzystal w dyskusji z moja przyjaciolka stressed ch**. nie powinien jej obrazac crying no i wlasnie o to chodzi, ze przez takue statystyki mozna kogos obrazic.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Jun 09, 2007 12:25 pm
shilian90 to z rozowym i wyzeraniem mozgu to byla aluzja do andareeny? z tego co widzialam w zdjeciach to ona miala pink wlosy xDD wiem, ze miala rozowe, potem niebieskie, potem trzykolo... czterokolorowe wink ale to by tylko przykład.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Jun 09, 2007 12:37 pm
Jukatan Baranina Jukatan rofl jeżeli Twoje IQ jest zalezne od koloru włosów, no to gratuluje rofl ciekawe jakie bedzie przy rozowych rolleyes a jakie przy niebieskich? o trwogo! statystyki wskazuja ze jednak blondynki sa mniej inteligetne. moj profesor od logiki to wykorzystal w dyskusji z moja przyjaciolka stressed ch**. nie powinien jej obrazac crying no i wlasnie o to chodzi, ze przez takue statystyki mozna kogos obrazic. crying czy to ze jestem rudawa znaczy ze wredna? crying nie, jestem tylko kamisia crying
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Jun 09, 2007 1:06 pm
Baranina Jukatan Baranina Jukatan rofl jeżeli Twoje IQ jest zalezne od koloru włosów, no to gratuluje rofl ciekawe jakie bedzie przy rozowych rolleyes a jakie przy niebieskich? o trwogo! statystyki wskazuja ze jednak blondynki sa mniej inteligetne. moj profesor od logiki to wykorzystal w dyskusji z moja przyjaciolka stressed ch**. nie powinien jej obrazac crying no i wlasnie o to chodzi, ze przez takue statystyki mozna kogos obrazic. crying czy to ze jestem rudawa znaczy ze wredna? crying nie, jestem tylko kamisia crying ale ty jestes przeciez wredna crying a ja jestem blondynka i bywam glupia (vide, ze nie potrafie nauczyc sie obslugi kasy i terminala gonk )
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Jun 09, 2007 1:19 pm
Jukatan ale ty jestes przeciez wredna crying a ja jestem blondynka i bywam glupia (vide, ze nie potrafie nauczyc sie obslugi kasy i terminala gonk ) nie jestem wredna ;/ wrecz przeciwnie. poprostu mnie nie znasz. albo mylis stwierdzenie wredna z wyalienowana. nie jestes glupia, glupie moga byc twoje zachowania- i to tez podlega subiektywnej ocenie. Zasadniczo mało kto jest głupi. Ale to wg mnie. fizjologia twierdzi nieco inaczej. nie musisz wszytkiego umiec doskonale i to normalne ze sa rzeczy ktore sprawiaja ci klopot. mi np sprawiaja klopot kontakty z autystykami, ludzmi ulomnymi i chorymi psychicznie. mimo ze wiele na ten temat wiem, wiem czego moge sie po nich spodziewac jak z nimi pracowac, to wszystko wiem w teorii praktyka sprawia mi trudnosci. no coz zawsze bylam lepszym teoretykiem. najwyzej wykladowca bede xp wiec jak widzisz nie musisz sie na wszystkim znac i nikt cie za to winic nie ma prawa
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Jun 09, 2007 1:33 pm
Baranina nie jestem wredna ;/ wrecz przeciwnie. poprostu mnie nie znasz. albo mylis stwierdzenie wredna z wyalienowana. nie jestes glupia, glupie moga byc twoje zachowania- i to tez podlega subiektywnej ocenie. Zasadniczo mało kto jest głupi. Ale to wg mnie. fizjologia twierdzi nieco inaczej. nie musisz wszytkiego umiec doskonale i to normalne ze sa rzeczy ktore sprawiaja ci klopot. mi np sprawiaja klopot kontakty z autystykami, ludzmi ulomnymi i chorymi psychicznie. mimo ze wiele na ten temat wiem, wiem czego moge sie po nich spodziewac jak z nimi pracowac, to wszystko wiem w teorii praktyka sprawia mi trudnosci. no coz zawsze bylam lepszym teoretykiem. najwyzej wykladowca bede xp wiec jak widzisz nie musisz sie na wszystkim znac i nikt cie za to winic nie ma prawa jesteś wredotą małą, masz rude włosy i bywasz niemiła, dla mnie to jest równoznaczne. Wyalienowany tez moze się dzielić, według mnie, na wrednego i miłego. No i wyalienowana? Daj spokój! Po czym to stwierdzasz? Wyealienowany to jest ktoś (w moim odczuciu, powtarzam, ja nie mam na ten temat wiedzy takiej jak Twoja) kto większość czasu spędza sam i nie potrafi znaleźć wspólnego języka z innymi ludźmi. Ty sobie całkiem dobrze radzisz, nawet jeżeli bywasz wulgarna, niemiła, czy szczera aż do bólu, znajdujesz sobie jakis popleczników, wyznawców, ale wrogów także. Dla mnie to jak najbardziej zdrowe relacje. w takim razie mój brak ogłady w stosunku do terminala i kasy oraz ukłądania włosów jest jak najbardziej normalny, trochę mi ulżyło. Może mało Cię znam, faktycznie, w takim razie zapraszam, pójdzmy kiedyś na piwo mrgreen
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Jun 09, 2007 1:47 pm
Jukatan Baranina nie jestem wredna ;/ wrecz przeciwnie. poprostu mnie nie znasz. albo mylis stwierdzenie wredna z wyalienowana. nie jestes glupia, glupie moga byc twoje zachowania- i to tez podlega subiektywnej ocenie. Zasadniczo mało kto jest głupi. Ale to wg mnie. fizjologia twierdzi nieco inaczej. nie musisz wszytkiego umiec doskonale i to normalne ze sa rzeczy ktore sprawiaja ci klopot. mi np sprawiaja klopot kontakty z autystykami, ludzmi ulomnymi i chorymi psychicznie. mimo ze wiele na ten temat wiem, wiem czego moge sie po nich spodziewac jak z nimi pracowac, to wszystko wiem w teorii praktyka sprawia mi trudnosci. no coz zawsze bylam lepszym teoretykiem. najwyzej wykladowca bede xp wiec jak widzisz nie musisz sie na wszystkim znac i nikt cie za to winic nie ma prawa jesteś wredotą małą, masz rude włosy i bywasz niemiła, dla mnie to jest równoznaczne. Wyalienowany tez moze się dzielić, według mnie, na wrednego i miłego. No i wyalienowana? Daj spokój! Po czym to stwierdzasz? Wyealienowany to jest ktoś (w moim odczuciu, powtarzam, ja nie mam na ten temat wiedzy takiej jak Twoja) kto większość czasu spędza sam i nie potrafi znaleźć wspólnego języka z innymi ludźmi. Ty sobie całkiem dobrze radzisz, nawet jeżeli bywasz wulgarna, niemiła, czy szczera aż do bólu, znajdujesz sobie jakis popleczników, wyznawców, ale wrogów także. Dla mnie to jak najbardziej zdrowe relacje. w takim razie mój brak ogłady w stosunku do terminala i kasy oraz ukłądania włosów jest jak najbardziej normalny, trochę mi ulżyło. Może mało Cię znam, faktycznie, w takim razie zapraszam, pójdzmy kiedyś na piwo mrgreen Faktycznie, bardzo malo mnie znasz. To co na gai to inna sprawa a to co w realu to inna. na gai ludzie sa inaczej nastawieni do moich zachowan. w realu to nie przechodzi. a jesli nawet to na bardzo krotka mete. z reszta ja sie szybko ludzmi nudze. alkoholu nie pijam. ale mineralka czy sokiem nie pogardze. a szczerosc chyba nie jest w cenie. bo ostatnio zbyt duzo krzywdy nia wyrzadzilam, ale wydawalo mi sie ze mowiac pewne rzeczy prosto z mostu nikne kaca moralnego. nie mila? nie jestem nie mila. poprostu traktuje cie bezosobowo. tak jak wiekszosc osob na gai. ktore sa jednymi z wielu z ktorymi gadam. zabawnym jest to ze nie patrze na niki. xp w chwili gdy ktos zmienia wyglad avatarka mam wrazenie ze to juz ktos inny i z kim innym gadam whee
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Jun 09, 2007 1:55 pm
Baranina Faktycznie, bardzo malo mnie znasz. To co na gai to inna sprawa a to co w realu to inna. na gai ludzie sa inaczej nastawieni do moich zachowan. w realu to nie przechodzi. a jesli nawet to na bardzo krotka mete. z reszta ja sie szybko ludzmi nudze. alkoholu nie pijam. ale mineralka czy sokiem nie pogardze. a szczerosc chyba nie jest w cenie. bo ostatnio zbyt duzo krzywdy nia wyrzadzilam, ale wydawalo mi sie ze mowiac pewne rzeczy prosto z mostu nikne kaca moralnego. nie mila? nie jestem nie mila. poprostu traktuje cie bezosobowo. tak jak wiekszosc osob na gai. ktore sa jednymi z wielu z ktorymi gadam. zabawnym jest to ze nie patrze na niki. xp w chwili gdy ktos zmienia wyglad avatarka mam wrazenie ze to juz ktos inny i z kim innym gadam whee a ja każdego znam z nicka, mam o nim jako-taki obraz, jako-takie wyobrażenie, szufladkują ich, potem w razie potrzeby wkładam ich do innych szufladek. Podlug koloru to robię między innymi wink ty jesteś fioletowa. od kiedy alkoholu nie pijasz? nie bardziej jak pół roku temu coś przebąkiwałaś o piwie, a tu nagle taka zmiana... szczerość jest dobra, ale ona, jak wszystko, musi mieć odpowiednie oparcie, baze, tak jak perfumy. Bazą jest dany zapach, a konkretne suplementy go wzbogacają. Tak i ze szczerością. Jak powiesz komuś "ale masz grubą dupę" to ta osoba może siępoczuć źle, ale jak napomkniesz subtelnie "przytyłaś nieco" to wywoła to mniej bolesne reakcje. Chociaż z resztą, nie wiem nawet, czy Tobie zależy na uczuciach ludzkich. Zależy? Nie mam pojęcia. Naprawde nudzisz sie ludzmi? Masz sporo starych znajomych, oni tez Ci sie kiedys znudza? a rodzina?
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
|
|
|