|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Sep 17, 2004 11:54 am
Setsuna Dragonclaw Lilotsu Baliaur hmmmmm chuiba dyskusja zdechla... wiec trzeba zmienic temat co piwiecie na to: Religia w szkole czy powinna byc? czego powinni na niej uczyc? czy musi byc tylko o katolicyzmie?? itp., itd... wg. mnie nie powinno byc w szkole religi ! powinna ona byc osobno w kosciele ! ja np. jestem zmuszona do chodzenia na religie ! chociaz zupelnie mnie to nie interesuje bo nie wierze w te pierdoly przecież mogłabys sobie załatwić zwolnienie... a poza tym żaden ksiądz nie dopuści cię teraz do bierzmowania jeśli nie będziesz na to chodzić... oczywiście, mogłabyś później zrobić/kupić ale wg mnie wygodniej jest teraz... i weź pod uwagę przyszłość... będziesz chciała wziąść ślub kościelny... i nie dopuszczą cię bez bierzmowania... tyle kadzenia... mam katechetke nie ksiedza biggrin , wlasnie bierzmowanie to jedyny powod dla ktorego chodze na religie a wogole teraz mozna brac slub koscielny bez bierzmowania biggrin
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Sep 17, 2004 11:59 am
Lilotsu Setsuna Dragonclaw Lilotsu Baliaur hmmmmm chuiba dyskusja zdechla... wiec trzeba zmienic temat co piwiecie na to: Religia w szkole czy powinna byc? czego powinni na niej uczyc? czy musi byc tylko o katolicyzmie?? itp., itd... wg. mnie nie powinno byc w szkole religi ! powinna ona byc osobno w kosciele ! ja np. jestem zmuszona do chodzenia na religie ! chociaz zupelnie mnie to nie interesuje bo nie wierze w te pierdoly przecież mogłabys sobie załatwić zwolnienie... a poza tym żaden ksiądz nie dopuści cię teraz do bierzmowania jeśli nie będziesz na to chodzić... oczywiście, mogłabyś później zrobić/kupić ale wg mnie wygodniej jest teraz... i weź pod uwagę przyszłość... będziesz chciała wziąść ślub kościelny... i nie dopuszczą cię bez bierzmowania... tyle kadzenia... mam katechetke nie ksiedza biggrin , wlasnie bierzmowanie to jedyny powod dla ktorego chodze na religie a wogole teraz mozna brac slub koscielny bez bierzmowania biggrin a ja właśnie mam ksiądza... i on nas jutro (klasy 3 gimnazjum z konieczności, reszta bo chce) bierze na spotkanie młodych na polach wilanowskich w wawie "bo należy to do przygotowania do bierzmowania"... jeśli będę miała szczęście to jutro z łóżka nie wstanę bo będę chora sweatdrop już chrypię... a co do samej religii... w liceum jest wybór albo religia albo etyka... nie wiem co bym wybrała... ale może i religia (przedmiot) jest potrzebna?
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Sep 17, 2004 12:01 pm
wg. mnie jest niepotrzebna czlowiek sam pownien wybrac a nie ze mu ktos pieprzy przez godzine !
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Sep 17, 2004 12:02 pm
a co to jest ta etyka ? razz
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Sep 17, 2004 12:06 pm
Lilotsu wg. mnie jest niepotrzebna czlowiek sam pownien wybrac a nie ze mu ktos pieprzy przez godzine ! przecież tak jest na wszystkich lekcjach... i zawsze można się wyłączyć... przeszkadzać... robić cokolwiek innego niż słuchać... etyka to... *szuka definicji* to: 1. zespół norm i ocen moralnych charakterystycznych dla danej zbiorowości społ. (np. grupy społecznej, klasy, warstwy, środowiska); 2. filozoficzna nauka o moralności, zajmująca się wyjaśnieniem i ustalaniem takich kategorii, jak dobro i zło, odpowiedzialność, sumienie, powinności oraz wytyczaniem zasad i norm moralnego postępowania. Dzieli się na aksjologię (teorię wartości) i deontologię (naukę o powinnościach). Obserwując rzeczywistość, można zauważyć, że istnieją ścisłe związki między moralnością ® polityką. Wyróżnić można cztery sposoby zachowania w zależności od przyjętych zasad: a) nadrzędność norm moralnych nad politycznymi – zakłada, iż jednostka (polityk) powinna być wierna uznawanym zasadom moralnym; b) nadrzędność polityki nad moralnością – oznacza, że interes polit. jest ważniejszy niż obowiązujące zasady moralne; makiawelizm; c) polityka i moralność są niezależne (autonomiczne) – działanie polityczne tylko do pewnego stopnia poddane jest ocenie moralnej, a akceptowanie przez jednostkę autonomiczności polityki i moralności jest równoznaczne z jej odcinaniem się od spraw bieżącego życia społecznego i politycznego; klerkizm; d) między celami polityki a zasadami moralnymi istnieje wzajemna więź – formy aktywności politycznej jednostki powinny być oceniane z punktu widzenia moralnego, ale zarazem normy moralne nie mogą hamować osiągnięcia celu politycznego. no ^^'
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Sep 17, 2004 2:20 pm
łooooooooooooo boże ! to już bym chyba wolała pieprzenie na religi !
ano owszem można się wyłączyć ale nie z moja katechetką ! z nią się poprostu nie da ! Co lekcje się z nią kłuce bo ona jest inna :/ no, poprostu inna!
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Sep 17, 2004 10:14 pm
Baliaur hmmmmm chuiba dyskusja zdechla... wiec trzeba zmienic temat co piwiecie na to: Religia w szkole czy powinna byc? czego powinni na niej uczyc? czy musi byc tylko o katolicyzmie?? itp., itd... Religia...??? No to zależy jaki ksiądz uczy... i gdzie... Zwykle religia w szkołach są o katolicyzmie ale równierz są tesh poruszane tematy tzw. tabu czyli innych wyznań... Dla niektórych staje się nie potrzebna w szkole... ale nie którzy zaś twierdzą innaczej... ale ci co twierdzą innaczej (przynajmniej u mnie tak jest) nie wypowiadają się na ten temat... gdy w cotygodniowym rozkładzie zajęć nie ma Religii... pewnie boją się by inni ich nie wyśmiali za to że wierzą w boga... . Religia za to wiele uczy... naprzykład żeby dogłebnie zrozumieć (np.anime) Evangeliona i np. Hellsinga (wszystko ma wspólny temat z Religią itd.) trzeba się pytać księży lub poprostu przebywać na religii... .Ale nasówa się teraz inny temat... o księżach ***** eek ... otóż możliwe że wielu się teraz boi chodzic na religie z powodu niedoboru seksualnego księzy... no cuż... sam bym się bał podchodzić do księdza, który ma w planach mnie zgwałcić stare ( xd )...
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Sep 18, 2004 5:32 am
Wg. mnie religia powinna byc w szkole ale caaaaaaaaaalkiem inna. Powinna pomagac ludzia w wyborze religi... czyli np.: w tym tygosniu o buddyzmie, w innym o hinduizmie, za miesiac o islamie. Bo wg. mnie prowadzeni8e tylko (na religi) katolicyzmu w szkola chaczy o rasizm (inne religie maja gdzies).
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Sep 18, 2004 7:18 am
odpowiedzi na pytanie jaki jest ses zycia nalezy szukac w jednym wlasciwym filmie ktory nazywa sie "sens zycia "(wedlug montyphaitona niewiem czy to dobrze napisalem) tam dostaniecie wszystkie odpowiedzi ja swoja poczesci znalazlem
a tak naprawde to sens zyci ustalasz sobie samemu jest to cos co chcesz osiagnac i dazysz do tego(nie kazdy dazy do swoich celow ale to niwazne jest totylko moja wypowiedz) no i .... tyle koniec
innymi slowy bodz tolerancyjny dla ludzi innych wyznan i kultur odzywiaj sie zdrowo ustepujstarszym miejsca w srodkach komunikacji nic odkrywczego
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Sep 18, 2004 10:55 am
herubinek Ale nasówa się teraz inny temat... o księżach ***** eek ... otóż możliwe że wielu się teraz boi chodzic na religie z powodu niedoboru seksualnego księzy... no cuż... sam bym się bał podchodzić do księdza, który ma w planach mnie zgwałcić stare ( xd )... No tak... Mi tez pod tym względem, podpadał jeden ksiądz, od religi domokun Myślałam że dostane szału. Bo księża po prostu nie mogą się tak zachowywać!! domokun Żeby podchodził do ciebie i krzyczał na cał korytarz: "Czy chcesz sie do mnie przytulić??". Albo siedzi na ławce i klepie się po kolanie: "Siaadaaj!!". scream A potem idziesz do takiej osoby i się spowiadasz. ^^? Ale inni nauczyciele w mojej szkole zachowywali się podobnie. Zdecydowanie najgorszy był pan od WF-u. Dobrze, że jestem już w gimnazjum. Inna szkoła, inni pedagodzy. wink A co wy sądzicie o "zboczeniu" niekrórych nauczycieli??
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Sep 19, 2004 12:38 pm
Religia? Myślę, ze powinna być tylkow typowo ukierunkowanych szkołach- jak katolickie, ewangelickie czy też inne nastawione na religijność. W innym przypadku nie ma to najmniejszego sensu. W dzisiejszych czasach młodzi ludzie nie poddają się presji jaką próbują wykrzeć na nich duchowni, więc z lekcji religii i tak nic nie wynoszą.
W mojej szkole religia jest tylko dla chętnych. na początku roku zbierane są zapisy. I tak jest OK- kto chce, ten chodzi, kto nie chce nie chodzi. Nikt nikomu nie narzuca swojej wiary, która jest przecież indywidualną sprawad la każdego człowieka.
Tak też powinno być z etykąl. Tak, mam taki przedmiot. Polega m.in. na omawianiu spraw otaczających nas, takie połączenie wiedzy o rofdzinie i religii, ale mi się to osobiście nie podoba. Wymiana zdań z nauczycielką zawsze prowadzi do kłótni, bo ona ma ukierunkowany tok myślenia i nie chce przyjąc do wiadomości, ze ktoś może uważać inaczej niż ona.
I tak to u mnie wygląda.
Każdy modli się do swoich bogów.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Sep 19, 2004 3:33 pm
Delein Religia? Myślę, ze powinna być tylkow typowo ukierunkowanych szkołach- jak katolickie, ewangelickie czy też inne nastawione na religijność. W innym przypadku nie ma to najmniejszego sensu. W dzisiejszych czasach młodzi ludzie nie poddają się presji jaką próbują wykrzeć na nich duchowni, więc z lekcji religii i tak nic nie wynoszą. W mojej szkole religia jest tylko dla chętnych. na początku roku zbierane są zapisy. I tak jest OK- kto chce, ten chodzi, kto nie chce nie chodzi. Nikt nikomu nie narzuca swojej wiary, która jest przecież indywidualną sprawad la każdego człowieka. Tak też powinno być z etykąl. Tak, mam taki przedmiot. Polega m.in. na omawianiu spraw otaczających nas, takie połączenie wiedzy o rofdzinie i religii, ale mi się to osobiście nie podoba. Wymiana zdań z nauczycielką zawsze prowadzi do kłótni, bo ona ma ukierunkowany tok myślenia i nie chce przyjąc do wiadomości, ze ktoś może uważać inaczej niż ona. I tak to u mnie wygląda. Każdy modli się do swoich bogów. etyka jest całkiem sensownym przedmiotem... ale fakt, jej organizacja jest do dupy... myślę, że powinna nie wyglądać jak lekcja a jak koło dyskusyjne, jedynie nadzorowane przez nauczyciela, nie prowadzone przez niego... belfer rzuca temat i patrzy jak wy go omawiacie... na koniec lekcji jako pedagog wyciągając wniosek i przedstawiając go jako podsumowanie... oceniając wynik dyskusji wyłącznie ze strony etycznej, nie wydając sądu osobistego... takie zajęcia widziałem w wykonaniu mojego znajomego... wyniki były bardzo dobre
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Mon Sep 20, 2004 10:40 am
Lilotsu mam katechetke nie ksiedza biggrin , wlasnie bierzmowanie to jedyny powod dla ktorego chodze na religie a wogole teraz mozna brac slub koscielny bez bierzmowania biggrin Skoro jestes ateistka to po co Ci katolickie sakrametny?
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Mon Sep 20, 2004 11:00 am
Omega Sun Lilotsu mam katechetke nie ksiedza biggrin , wlasnie bierzmowanie to jedyny powod dla ktorego chodze na religie a wogole teraz mozna brac slub koscielny bez bierzmowania biggrin Skoro jestes ateistka to po co Ci katolickie sakrametny? Z czysto socjalistycznych powodow. Kazdy kto jest inny, jest gorszy - taka regule wyznaje spoleczenstwo, poza tym glupio by bylo gdyby jedyna przeszkoda dla zamierzajacych sie pobrac ludzi bylaby sprawa jakiegos bierzmowania lub innego obrzedu godnego pozalowania...
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Mon Sep 20, 2004 1:18 pm
Kagenoyami Omega Sun Lilotsu mam katechetke nie ksiedza biggrin , wlasnie bierzmowanie to jedyny powod dla ktorego chodze na religie a wogole teraz mozna brac slub koscielny bez bierzmowania biggrin Skoro jestes ateistka to po co Ci katolickie sakrametny? Z czysto socjalistycznych powodow. Kazdy kto jest inny, jest gorszy - taka regule wyznaje spoleczenstwo, poza tym glupio by bylo gdyby jedyna przeszkoda dla zamierzajacych sie pobrac ludzi bylaby sprawa jakiegos bierzmowania lub innego obrzedu godnego pozalowania... ja nie jestem bierzmowany... i raczej mi się nie przyda ten szit... nie mam zamiaru wiązać się poprzez wyznanie wiary z kobietą... by kochać dupeckę nie potrzebuję aprobaty partii rządzącej [bo dla mnie kosciół polski to nic innego jak frakcja polityczna] jedyna postać kościelna jaką darzę ogromnym szacunkiem to Jan Paweł II, ale nie za to, że jest głową kościoła lecz za to jakim wielkim filozofem jest i wspaniałym człowiekiem
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
|
|
|