Welcome to Gaia! ::

*sepleni, bo wciąż ostrzy piłę*

a ja kazałam sobie kupić mychę za 60 zł do laptopa, bo w sumie mychą wygodniej niż touchpadem operować... rozważałam tańsze za 45 zł, ale były takie malutkie, że zwątpiłam, czy to wciąż byłoby udogodnienie... jest spoko i nie narzekam, tyle że Vista przestała reagować na nią na jednym z portów USB, który poza tym działa normalnie. xp Ale domyślam się, że nikt mi tu nic nie podpowie? Przeinstalowanie sterowników kiedy cudem pojawiła się w Menadżerze Urządzeń pomogło tylko na dzień. confused

Jak chodzi o ubrania, to rzeczywiście bardziej opłaca się kupić coś drożej, bo starcza na dłużej i jest porządniejsze. Udało mi się to udowodnić Mamie, gdy namówiłam ją na takie czaderskie adidasy Kaiteki (należę do tego gatunku dziewczyn, które uznają adidachy za najszlachetniejsze obuwie...). Podeszwy z gumy, z której robi się opony samochodowe, sznurówki z lin wspinaczkowych, w pełni oddychalne i nieprzemakalne. mrgreen I o ile zwykłe adidasy starczały mi średnio na pół roku, nim umierały śmiercią naturalną, o tyle te po trzech latach wciąż mają się dobrze, dopiero pierwsze objawy starości. I tu pytanie do mieszkańców Wrocławia: gdzie można kupić Nowe Kaiteki??? ninja

daaa 3nodding mam nadzieje ze sie tam spotkamy? pirate

*po przeczytaniu tematu* jestescie wielcy normalnie xd
Slowacja to byla. w Polsce na chwile w Zakopanem i zadem na Rysach xd

co do zakupow: wszystko, tylko nie ciuchy gonk jak mozna lubic zapierdzielac beze sensu i przymierzac to wszystko crying

komunikat z ostatniej chwili - moj komputr sie obrazil i nie dziala>.<
tak to jest, jak sie go dlugi nie uzywa... czuje sie odrzuciny i w ogole... *glaszcze, przeprasza i probuje wytlumaczyc, ale bezskutecznie*
dlatego mnie jest malo i siedze na komputerze mamy....
poza tym sesja>< [zastanawia sie, czy nie dostala dzisiaj wpierdziel przypadkiem]...eh.