Welcome to Gaia! ::

a bardzo fajny mmorpg, z azjatycką sweetasnia DS grafa, niesamowicie rozbudowana, dungi instancje, skille, 6 klass postaci, 70+ petow bojowych, mozliwosc latania, skille petow, i gra glownie nastawiony na questy, wiele questow powtarzalnych raz dziennie dajacych ogromne expy, masa broni, super system craftu itd. ogromna mapa, bardzo fajna specyfika postaci, gra sie nie nudzi poniewaz questy sa roznorodne oraz w przypadku gdy jest quest typu przebiegnij 132451345 mil to jest autorouter, on i lecisz na herbatke

Mam swoją codzienną trasę do chodzenia: rano na pocztę z paczkami z allegro, potem chodziłam po sklepach by znaleźć czekoladowe zajączki (co wcale nie było łatwe mimo przedświątecznej pory, więc jak je już znalazłam to wykupiłam wszystkie), potem do dzieci, a one mieszkają i daleko ode mnie i daleko od siebie, a potem znów na pocztę, bo nie myślałam, że będzie taki popyt na biżuterię przed świętami więc zabrakło mi kopert. Poczcie też zabrakło kopert co mnie bardzo zdziwiło... Jeszcze byłam w księgarni by kupić sobie coś do czytania na święta. To taki mój codzienny rytm dnia: 2-3 godziny pracy i pół dnia łażenia.

Uczycie się normalnego masażu, czy takich ekscentrycznych w stylu akupresura też?

Teraz już finiszujemy z masażem leczniczym/relaksującym/pobudzającym i chyba przerobimy szybko masaż sportowy w wybranych dyscyplinach. Potem limfatyczny zaczniemy. Na drugim roku będziemy ciągnać limfatyczny, akumpresura, aromaterapia i masaż segmentarny.

No właśnie, jak to jest z tą akupresurą- to ma jakieś naukowe podstawy czy to tylko takie wymysły?

Pytam bo mam o tym książkę i tak mnie zastanawiało na jakiej zasadzie to działa, że jak ktoś sobie masuje np. palec u nogi to mu wyzdrowieją płuca.... Takie to trochę pokręcone, ale może ma jakiś sens.

Ta gildia istnieje już 6 lat. Jak widać nadal żyje i ma się całkiem dobrze. Sugerujesz, że panuje tu ucisk i dyktatura, ale nikt nigdy nie wyleciał stąd bez wyraźnego powodu.
Przez te 6 lat usunęliśmy na stałe 2 osoby (z czego jedna- Aidana została przyjęta ponownie mimo moich protestów i jest tu do dzisiaj- jak widać nie usunęłam jej mimo ówczesnej osobistej antypatii), to dość mała liczba jak na setki użytkowników którzy się tędy przewinęli.
Nie rozumiem tylko dlaczego ci, którzy najbardziej krzyczą, że tu jest nudno i beznadziejnie uporczywie chcą tu wracać.

Skoro tu jest tak nudno, to możesz iść do innej gildii lub założyć własną (gdzie nie będą sięgać moje niesprawiedliwe "rządy"), ale ze swojego moderatorskiego doświadczenia powiem Ci, że lepiej jest usunąć jedną kontrowersyjną osobę niż poczekać, aż jej sposób bycia wypłoszy sporą grupkę wartościowych rozmówców lub odstraszy nowych użytkowników, którzy będą woleli się nie odzywać niż narażać na osobiste pyskówki lub cudze specyficzne żarty.