|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Apr 19, 2009 3:43 am
Delein the Wildest Nu, pohasałoby się kurde :< Ale opalać się idzie, na kocyku...z tym, że jak zawieje z Uralu, to gorzej... True true. A jeśli o opalanie chodzi to jakis czas temu kupiłem sobie pewien wynalazek, nad którym w Rossmanie kontepmlowała pewna landryna. Kiedy w końcu sie zdecydowała to postanowiłem zobaczyć co to za skarb. Była to chusteczka samoopalająca Dax'a i ... i... i... kupiłem... Wysmarowałem najpierw recę na próbe ale nic...napisali że dla wiekszego efektu nalezy wysmarowac sie znów po 3 godzinach no i tak zrobiłem, ale znów nic. Więc tak od niechcenia posmarowałem twarz (zaznaczam, że nie całą...) No i jakiez było moje zdziwienie, kiedy następnego dnia poszedłem do kibelka... patrze na ręcę, a one brązowe! jak heban! sobie myśle 'o japierdziu, przesada, jak u murzyna...' Ale po chwili dotarła do mnie kolejna myśl '...ja posmarowałem przecież twarz...' Z sercem w gardle podszedłem do lustra... a tam jakiś alien! myślałem że padne, miałem brązową twarz, całkowicie brązową, niemniej jak napisałem wczesniej, nie posmarowałem całej twarzy. Paseczek za brodą na szyi był całkowicie blady. To samo było z tyłem policzków. Wyglądałem jak łaciata krowa... Na szczęście uratował mnie zarost, który jakoś to zakamuflował. Wyglądałem jak jakiś Antonio Rodrigez del Alechandro!
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Apr 19, 2009 4:02 am
Lavagetas_heqetai Delein the Wildest Nu, pohasałoby się kurde :< Ale opalać się idzie, na kocyku...z tym, że jak zawieje z Uralu, to gorzej... True true. A jeśli o opalanie chodzi to jakis czas temu kupiłem sobie pewien wynalazek, nad którym w Rossmanie kontepmlowała pewna landryna. Kiedy w końcu sie zdecydowała to postanowiłem zobaczyć co to za skarb. Była to chusteczka samoopalająca Dax'a i ... i... i... kupiłem... Wysmarowałem najpierw recę na próbe ale nic...napisali że dla wiekszego efektu nalezy wysmarowac sie znów po 3 godzinach no i tak zrobiłem, ale znów nic. Więc tak od niechcenia posmarowałem twarz (zaznaczam, że nie całą...) No i jakiez było moje zdziwienie, kiedy następnego dnia poszedłem do kibelka... patrze na ręcę, a one brązowe! jak heban! sobie myśle 'o japierdziu, przesada, jak u murzyna...' Ale po chwili dotarła do mnie kolejna myśl '...ja posmarowałem przecież twarz...' Z sercem w gardle podszedłem do lustra... a tam jakiś alien! myślałem że padne, miałem brązową twarz, całkowicie brązową, niemniej jak napisałem wczesniej, nie posmarowałem całej twarzy. Paseczek za brodą na szyi był całkowicie blady. To samo było z tyłem policzków. Wyglądałem jak łaciata krowa... Na szczęście uratował mnie zarost, który jakoś to zakamuflował. Wyglądałem jak jakiś Antonio Rodrigez del Alechandro! XD hahahaha, było zdjęcia robić i na nasza klase biggrin Znam ten wynalazek, moja mama czasem go stosuje, ale z umiarem razz ja tam im nie wierze, wole na słońcu się wygrzać, albo ostatecznie jakiś balsam lekko brazujacy se wetrzec. 3nodding
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Apr 19, 2009 4:43 am
yhhh . to mi przypomniało że jak byłam na nartach i jeździłam w goglach i kominiarce i kasku to mi się ryjek w takie dwa trójąty-wąsy opalił (wyglądałam jak stalin >.<) T.T i niestety nie mam zarostu którym mogłam to zakamuflować >.>
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Apr 19, 2009 5:01 am
Lavagetas_heqetai Delein the Wildest Nu, pohasałoby się kurde :< Ale opalać się idzie, na kocyku...z tym, że jak zawieje z Uralu, to gorzej... True true. A jeśli o opalanie chodzi to jakis czas temu kupiłem sobie pewien wynalazek, nad którym w Rossmanie kontepmlowała pewna landryna. Kiedy w końcu sie zdecydowała to postanowiłem zobaczyć co to za skarb. Była to chusteczka samoopalająca Dax'a i ... i... i... kupiłem... Wysmarowałem najpierw recę na próbe ale nic...napisali że dla wiekszego efektu nalezy wysmarowac sie znów po 3 godzinach no i tak zrobiłem, ale znów nic. Więc tak od niechcenia posmarowałem twarz (zaznaczam, że nie całą...) No i jakiez było moje zdziwienie, kiedy następnego dnia poszedłem do kibelka... patrze na ręcę, a one brązowe! jak heban! sobie myśle 'o japierdziu, przesada, jak u murzyna...' Ale po chwili dotarła do mnie kolejna myśl '...ja posmarowałem przecież twarz...' Z sercem w gardle podszedłem do lustra... a tam jakiś alien! myślałem że padne, miałem brązową twarz, całkowicie brązową, niemniej jak napisałem wczesniej, nie posmarowałem całej twarzy. Paseczek za brodą na szyi był całkowicie blady. To samo było z tyłem policzków. Wyglądałem jak łaciata krowa... Na szczęście uratował mnie zarost, który jakoś to zakamuflował. Wyglądałem jak jakiś Antonio Rodrigez del Alechandro! Bo efekt jest widoczny dopiero po kilku godzinach. Oni na opakowaniu zawsze ściemniają, że po trzech, ale tak naprawdę to najczęściej dopiero następnego dnia. Może to być zdradliwe jak ktoś się zachlapie w czasie takiego opalania wodą- można się obudzić w smugi wink Następnym razem jak Ci się nie uda opalanie chemiczne to przetrzyj te plamy (najlepiej przed tym zrobić peeling) sokiem z cytryny- powinieneś powrócić do swojego naturalnego koloru wink
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Apr 19, 2009 6:11 am
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Apr 19, 2009 6:55 am
o, kilka stron dosło, od razu lepiej xD ZOMG, OMEGA biggrin *hug*
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Apr 19, 2009 10:29 am
Del - na NK nigdy bym czegoś takiego nie dał, jeśli już to na JoeMonster.org ;DDD
Omi - no własnie czytałem że sok z cytryny to usuwa ale dowiedziałem się tego jak już moja twarz powróciła do normalnego stanu wink Hmm peeling? to chyba nie ze mną Marciu ;p
Ja też wolę oczywiście naturalne słoneczko, niemniej efekt tych chusteczek jest przyjemny (o ile oczywiście potrafi się z tego korzystać) ;p
p.s. NK schodzi na psy z tą oceną zdjęć... ;/
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Apr 19, 2009 10:36 am
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Apr 19, 2009 11:18 am
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Apr 19, 2009 1:02 pm
nie! nie lubie ograniczac stop! wolnosc dla stop! XD
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Apr 19, 2009 1:22 pm
EvilYuki nie! nie lubie ograniczac stop! wolnosc dla stop! XD ja tam zawsze nosze wink , bez nie wytrzymam wink
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Apr 19, 2009 1:39 pm
EvilYuki nie! nie lubie ograniczac stop! wolnosc dla stop! XD a majtki nosisz? wink
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Apr 19, 2009 1:48 pm
Lavagetas_heqetai Omi - no własnie czytałem że sok z cytryny to usuwa ale dowiedziałem się tego jak już moja twarz powróciła do normalnego stanu wink Hmm peeling? to chyba nie ze mną Marciu ;p Ja też wolę oczywiście naturalne słoneczko, niemniej efekt tych chusteczek jest przyjemny (o ile oczywiście potrafi się z tego korzystać) ;p p.s. NK schodzi na psy z tą oceną zdjęć... ;/ Peeling to po prostu złuszczenie skóry np. szorstką gąbką albo solą wymieszaną z żelem pod prysznic smile Co do NK to mi te oceny nie przeszkadzają- można je sobie przecież wyłączyć i nie brać w tym udziału smile Pewnie zrobili je dla dzieci, które zdominowały NK. Skoro już wszyscy się poodnajdywali, to administratorzy widocznie postanowili wymyślić nowe atrakcje dla tych, którzy się odnajdywać nie muszą bo jeszcze nie zakończyli edukacji wink Bardziej mnie zirytowało, że wykupiłam sobie transfer (chciałam się polansować bezczelnie w galerii ze zdjęciami swoich wyrobów aby więcej sprzedać) a oni mi dopiero po zakupie "powiedzieli" że transfer zwiększa sumę (wielkości) dodanych zdjęć a nie wielkość jednego zdjęcia. Oszukańce smile
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Apr 19, 2009 1:51 pm
sweet_chii ja tam zawsze nosze wink , bez nie wytrzymam wink Ohoho! Kto to do nas powrócił - (chyba) najstarsza stażem polska gaianka wink
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Apr 19, 2009 1:52 pm
ja ne lubie NK bo nikt mi zdjec nie komentuje.. wink
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
|
|
|