|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Aug 18, 2006 2:46 pm
Mirabell opcy Mirabell @M: miejski zakład komunalny, czy coś w tym stylu. w niektórych miastach to się może inaczej nazywać. w katowicach KZK wiem bo wczoraj bylem i walczylem z automatem od biletow.. wink nyo, nie mylić z komunikacją miejską. tu raczej chodzi o sprzątanie miasta. oj to mi sie wlasnie pomylilo.. bo u mnie mzk to mijsii zaklad komunikacji.. ninja
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Aug 18, 2006 2:47 pm
opcy Delein the Wildest opcy Delein the Wildest Bede mieszkac w zenskim akademiku pod nadzorem siostr zakonnych. czyli bedziesz mieszkala tam gdzie Dominika... ninja ostrzegalem juz cie? ninja Tia...jak mnie beda chcieli zrewizjowac, to powiem, ze kij im w rzyc, bo do tego ma prawo tylko policja...poza tym po co mi alkohol w akademiku...moge podjechac 3 przystanki busem, nawalic sie i wrocic. postaraj sie wrocic rzed 22 bo wtedy zamykaja brame.. ninja Nie bede miala po co wychodzic...
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Aug 18, 2006 2:52 pm
Delein the Wildest Nie bede miala po co wychodzic... oj Delka.. ja po prostu powtarzam co mi kolazanka opowiadala.. ona nalezy akurat do knajpowo-imprezowego typu.. wink
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Aug 18, 2006 2:52 pm
Mirabell ooo, a mnie rodzice nie pozwalali oglądac takich filmów. i nawet The Running Man ze Schwarzenegerem nie mogłem obejrzeć i tylko słuchałem jak sobie koledzy opowiadali (trauma z dzieciństwa lol ) ten film tez lubilam smile Mi pozwalali ogladac wszystko: archiwum X, horrory (oczywiscie wszystko z komentarzami, ze film jest na faktach). Pamietam horror "TO" o klaunie, ktory jadl dzieci... do dzisiaj nie lubie klaunow a jak bylam mala to strasznie sie balam, ze on do mnie przyjdzie i mnie zje.. albo wyskoczy spod lozka... Jak widzisz tolerancyjni rodzice, ktorzy na wszystko pozwalaja nie zawsze sa blogoslawienstwem xd
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Aug 18, 2006 2:54 pm
Delein the Wildest Mirabell @Del: kompa zawsze można do akademika przywieźć. w końcu klasztoe to to nie będzie. Tak kurde wiem. Powiedz mi tylko skad ja kompa wytrzasne niby? z domu? chyba, że będzie to oznaczało walkę z rodzicami/rodzeństwem/itp.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Aug 18, 2006 2:55 pm
Delein the Wildest Mirabell @Del: kompa zawsze można do akademika przywieźć. w końcu klasztoe to to nie będzie. Tak kurde wiem. Powiedz mi tylko skad ja kompa wytrzasne niby? moze bedziesz miala szczescie i Twoje wspollokatorki beda mialy, albo zawsze mozesz skorzystac na uczelni z neta.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Aug 18, 2006 2:57 pm
Omega Sun Mirabell ooo, a mnie rodzice nie pozwalali oglądac takich filmów. i nawet The Running Man ze Schwarzenegerem nie mogłem obejrzeć i tylko słuchałem jak sobie koledzy opowiadali (trauma z dzieciństwa lol ) ten film tez lubilam smile Mi pozwalali ogladac wszystko: archiwum X, horrory (oczywiscie wszystko z komentarzami, ze film jest na faktach). Pamietam horror "TO" o klaunie, ktory jadl dzieci... do dzisiaj nie lubie klaunow a jak bylam mala to strasznie sie balam, ze on do mnie przyjdzie i mnie zje.. albo wyskoczy spod lozka... Jak widzisz tolerancyjni rodzice, ktorzy na wszystko pozwalaja nie zawsze sa blogoslawienstwem xd xd fakt. chociaż ja też nie lubię klaunów xp . a seriale to oglądałem (Twin Peaks, potem zostawaliśmy po lekcjach z kolegami i koleżankami i inscenizowaliśmy ostatni odcinek xd ). ale już kino nocne to w żadnym wypadku (chyba, że akurat byłem u dziadków, yeah!).
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Aug 18, 2006 2:59 pm
Omega Sun Delein the Wildest Mirabell @Del: kompa zawsze można do akademika przywieźć. w końcu klasztoe to to nie będzie. Tak kurde wiem. Powiedz mi tylko skad ja kompa wytrzasne niby? moze bedziesz miala szczescie i Twoje wspollokatorki beda mialy, albo zawsze mozesz skorzystac na uczelni z neta. lol ja na pierwszych dwóch latach byłem znany chyba jako gość, który non stop prawie zajmuje kompa (jednego z trzech, potem z dwóch) w czytelni. teraz kiedy już czytelnię zrobili super hiper z masą kompów to mam już na stancji. 3nodding
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Aug 18, 2006 3:00 pm
Mirabell Delein the Wildest Mirabell @Del: kompa zawsze można do akademika przywieźć. w końcu klasztoe to to nie będzie. Tak kurde wiem. Powiedz mi tylko skad ja kompa wytrzasne niby? z domu? chyba, że będzie to oznaczało walkę z rodzicami/rodzeństwem/itp. Predzej by mnie powiesili niz oddali komputer... Omi- nu mozna korzystac, jest sala z 10 stanowiskami...na pareset osob...to sobie posiedze godzine na tydzien neutral
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Aug 18, 2006 3:02 pm
Mirabell lol ja na pierwszych dwóch latach byłem znany chyba jako gość, który non stop prawie zajmuje kompa (jednego z trzech, potem z dwóch) w czytelni. teraz kiedy już czytelnię zrobili super hiper z masą kompów to mam już na stancji. 3nodding hehehe to pewnie inni studenci Cie "uwielbiali" wink U mnie na uczelni jest masa kompow w czytelni i w pracowniach komputerowych, ale mimo to znalezienie wolnego graniczy z cudem bez wzgledu na pore dnia...
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Aug 18, 2006 3:02 pm
Omega Sun Mirabell ooo, a mnie rodzice nie pozwalali oglądac takich filmów. i nawet The Running Man ze Schwarzenegerem nie mogłem obejrzeć i tylko słuchałem jak sobie koledzy opowiadali (trauma z dzieciństwa lol ) ten film tez lubilam smile Mi pozwalali ogladac wszystko: archiwum X, horrory (oczywiscie wszystko z komentarzami, ze film jest na faktach). Pamietam horror "TO" o klaunie, ktory jadl dzieci... do dzisiaj nie lubie klaunow a jak bylam mala to strasznie sie balam, ze on do mnie przyjdzie i mnie zje.. albo wyskoczy spod lozka... Jak widzisz tolerancyjni rodzice, ktorzy na wszystko pozwalaja nie zawsze sa blogoslawienstwem xd *pada na podłoge i tarza sie przez caly pokoj wijac i z ledwoscia oddcyhajac od smiechu* hahahahahahaha xd xd xd xd xd
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Aug 18, 2006 3:06 pm
Omega Sun Mirabell lol ja na pierwszych dwóch latach byłem znany chyba jako gość, który non stop prawie zajmuje kompa (jednego z trzech, potem z dwóch) w czytelni. teraz kiedy już czytelnię zrobili super hiper z masą kompów to mam już na stancji. 3nodding hehehe to pewnie inni studenci Cie "uwielbiali" wink U mnie na uczelni jest masa kompow w czytelni i w pracowniach komputerowych, ale mimo to znalezienie wolnego graniczy z cudem bez wzgledu na pore dnia... w szczególności zapewne "konkurencja" xd (nie byłem jedyny) słyszałem też, że jest osoba, która godnie mnie zastępuje rofl
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Aug 18, 2006 3:06 pm
Delein the Wildest Omi- nu mozna korzystac, jest sala z 10 stanowiskami...na pareset osob...to sobie posiedze godzine na tydzien neutral Nie przejmuj sie na zapas, napewno nie bedzie tak zle smile Przeciez Lublin to nie wies odcieta od swiata, napewno sa tam niedrogie kawiarenki netowe.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Aug 18, 2006 3:07 pm
Bedzie jak bedzie, mam jeszcze poltora miesiaca zycia...
Dobranoc wszystkim
*puff*
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Aug 18, 2006 3:07 pm
Omega Sun Delein the Wildest Omi- nu mozna korzystac, jest sala z 10 stanowiskami...na pareset osob...to sobie posiedze godzine na tydzien neutral Nie przejmuj sie na zapas, napewno nie bedzie tak zle smile Przeciez Lublin to nie wies odcieta od swiata, napewno sa tam niedrogie kawiarenki netowe. z tego co pamietam nie powinno byc problemu..
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
|
|
|