Welcome to Gaia! ::

Poland on Gaia Guild

Back to Guilds

Pierwsza polska gildia na GaiaOnline 

Tags: Polska, Poland, Polish, polski 

Reply Poland on Gaia Guild
Opowiadania itp.-tu mozecie podzielic sie swoja tworczoscia Goto Page: [] [<<] [<] 1 2 3 ... 19 20 21 22 [>] [»|]

Quick Reply

Enter both words below, separated by a space:

Can't read the text? Click here

Submit

Terrorystka Frania

PostPosted: Fri Jul 06, 2007 5:06 pm


EvilYuki

to na początek, a na koniec, nim wystawisz komukolwiek jakąś opinię, zastanów się, czy masz prawo, czy Ci wolno, czy możesz, czy masz umiejętności, bo wybacz, jesteś uczennicą drugiej klasy liceum i dla mnie gównianym autorytetem w sprawach poezji. Fakt, że miałaś do czynienia z interpretacją wiersza na języku polskim, nie czyni Cię znawcą, który może twierdzić, że coś jest poezją, a coś nie jest. mozesz subiektywnie stwierdzic, czy ci sie on podoba, ale w ten sposob rownac ludzi z ziemia juz nie.
zauwazmy takze, ze kazdy poeta od czegos zaczynal. niektorzy byli wybitni, jak Baczynski, ale niektorzy dlugie lata dochodzili do perfekcji.
niektorzy nie doszli wcale.
pewien pan mi powiedział w autobusie, że jest wolnym człowiekiem, żyjącym w wolnym kraju i może mówic i upominać kogo zechce. a ten pan wcale nie był jakimś robotnikiem tylko panem wykładowcą na UŚu czym bardzo się chełpił.

nie uważam się za autorytet, oczywiście nie czyni mnie znawcą, ale czy to:

Och! Okrutny losie!
Zesłałes mnie na głębiny,
On tam! Ja tu!
Cóż teraz pocznę?
Nie zdolnam myśleć,
Nie zdolnam odczuwać,
Nie zdolnam żyć.

bla bla bla. Nie to nie jest poezja. tego sie nie czuje wsyztskimi mozliwymi członkami. to do ciebie nie przemawia. i chciałabym zaznaczyć, że podkreśliłam swój subiektywny punkt widzenia, który najwyraźniej nie został zinterepretowany należycie. nie podoba mi się to i nie zaliczam tego do poezji, to się nazyywa WEDŁUG MNIE czcze wierszoklectwo. nie poezja. równac ludzi z ziemią... to nie było zrównanie z ziemią. nawet zachowałam się z kulturą.
dochodzili do perfekcji...
wielcy byli doceniani po śmierci(były wyjątki) dlatego, jeśli ona ma być wielka to niech sie z tym liczy. JA jej świetlanej przyszłości nie wróżę z takim podejściem do sprawy, chyba, że mnie czymś zaskoczy, a nie omieszkam tego nie skomentować.

poza tym co tu ma do rzeczy wiek!? ; |
i chcę wtrącić, że hasło typu: napisz lepiej, jest bardzo głupie. nie napiszę, bo poetką nie jestem i nie zamierzam być. jak miałam 10 lat się w to bawiłam, nie wyszło, odłożyłam zwrotki i uczucia, a wzięłam się za felijetony, zdjęcia i kolaże. wszelka krytyka mile widziana.

ciao.

edit:// kamilka3d: mówię to co myślę.
PostPosted: Sat Jul 07, 2007 2:49 am


wiek w pisaniu ma niewielkie znaczenie, chodzi tutaj o umiejętności doboru słów. Na poezji się nie znam, ale widzisz, są pisarze, a są rrzemieślnicy. Andrzej Pilipiuk na ten przykład jest rzemieślnikiem, sam tak siebie nazywa, trzepie kilka książek rocznie. On sobie układa plany, że tego dnia napisze tyle, a następnego tyle, w środę zaś siedzi od rana do wieczora. Jak mu cos nie wyjdzie, bo się musi dzieckiem zajmować, to się martwi, ale nie o to, że nie napisze książki, tylko o to, że później dostanie wynagrodzenie.
Ja też pisałam tragicznie w wieku lat trzynastu, teraz idzie mi coraz lepiej. To wszystko można wyćwiczyć.
wiek w odbiorze poezji też ma znaczenie, dla mnie Mickiewicz niegdyś po prostu bełkotał, teraz wiem, że jest więcej warty, lecz Białoszewski jak był, tak będzie dalej tragiczny xD

but, tu nie ma już o czym dyskutować, wszystko zostało powiedziane.

jak miałam bodaj czternaście, piętnaście lat to miałam okres pisania wierszy, napisałam dwa dramallama

EvilYuki
Crew


Terrorystka Frania

PostPosted: Sat Jul 07, 2007 7:01 am


EvilYuki
wiek w pisaniu ma niewielkie znaczenie, chodzi tutaj o umiejętności doboru słów. Na poezji się nie znam, ale widzisz, są pisarze, a są rrzemieślnicy. Andrzej Pilipiuk na ten przykład jest rzemieślnikiem, sam tak siebie nazywa, trzepie kilka książek rocznie. On sobie układa plany, że tego dnia napisze tyle, a następnego tyle, w środę zaś siedzi od rana do wieczora. Jak mu cos nie wyjdzie, bo się musi dzieckiem zajmować, to się martwi, ale nie o to, że nie napisze książki, tylko o to, że później dostanie wynagrodzenie.
Ja też pisałam tragicznie w wieku lat trzynastu, teraz idzie mi coraz lepiej. To wszystko można wyćwiczyć.
wiek w odbiorze poezji też ma znaczenie, dla mnie Mickiewicz niegdyś po prostu bełkotał, teraz wiem, że jest więcej warty, lecz Białoszewski jak był, tak będzie dalej tragiczny xD

but, tu nie ma już o czym dyskutować, wszystko zostało powiedziane.

jak miałam bodaj czternaście, piętnaście lat to miałam okres pisania wierszy, napisałam dwa dramallama
ja pamietam kiedys napisałam taki fajny, długi wierz o porach roku na konkurs z biologii, ale niestety nic nie wygrałam : (
PostPosted: Sat Jul 07, 2007 7:34 am


Terrorystka Frania
ja pamietam kiedys napisałam taki fajny, długi wierz o porach roku na konkurs z biologii, ale niestety nic nie wygrałam : (
ja napisałam na konkurs biologiczny opowiadanie i też nic nie wygrałam, a było fajne, pisane w czasie teraźniejszym crying

EvilYuki
Crew


Omega Sun
Captain

PostPosted: Sat Jul 07, 2007 7:42 am


Poezja jest wtedy, kiedy mozna wyczytac cos wiecej niz zostalo napisane slowami. Kiedy jest jakies drugie dno, przekaz itd... wszystko inne to rymowanki.
Przynajmniej ja to tak postrzegam, ale to tylko moje zdanie...

Jednak uwazam, ze kazdy moze tworzyc. Jest miejsce i dla artystow i dla ludzi, ktorzy dopiero sie ucza i probuja costam sobie lepic ze slow. Kazdy kiedys zaczynal i nikt nie urodzil sie od razu wybitny, wiec nie ma co sie oburzac, ze komus cos gorzej wychodzi. To dobrze, ze ludzie sie staraja, probuja cos robic.
PostPosted: Sat Jul 07, 2007 10:52 am


EvilYuki
Terrorystka Frania
ja pamietam kiedys napisałam taki fajny, długi wierz o porach roku na konkurs z biologii, ale niestety nic nie wygrałam : (
ja napisałam na konkurs biologiczny opowiadanie i też nic nie wygrałam, a było fajne, pisane w czasie teraźniejszym crying
ja tez pisałam opowiadanie, o zefirku XD bo to było bardziej o ekologii. ; D


ja tez uwazam, ze kazdy moze tworzyc, ale niektorym po prostu nie było pisane byc artystą. o.

Terrorystka Frania


Lan Fan from Xing

PostPosted: Sun Oct 14, 2007 11:51 am


Terrorystka Frania



ja tez uwazam, ze kazdy moze tworzyc, ale niektorym po prostu nie było pisane byc artystą. o.



Mam podobny światopogląd, ale brzmi: "Każdy może pisać, ale nie dla każdego wynaleziono pióro i klawiaturę".

Przy okazji, wiecie jak mogę unikać bohaterek typu Mary-Sue? Bo to moja pięta Achillesowa crying
PostPosted: Fri Nov 09, 2007 11:01 am


a ja, jeśli ktoś ma chwilę czasu to zapraszam na moje dA..
nie jest to jakaś sztuka wysokich lotów, ale lubię to robić (:

http://kitty-boo.deviantart.com/

kittykittyboo


Irinn

PostPosted: Sat Nov 10, 2007 1:10 pm


to ja też się zareklamuję, a co mi tam xd

DeviantArt wink
PostPosted: Tue Nov 13, 2007 6:56 am


wychyliła kieliszek do dna. napój był jak najbardziej obrzydliwy, ale nie skrzywiła się ani trochę.
- masz - oddała puste naczynie kelnerowi.
odwróciła się na pięcie i wyszła równym krokiem. raz, dwa, raz, dwa - obcasy raz po raz stukały z determinacją o kamienną drogę.
po dokładnie 47 krokach (liczyła w pamięci, żeby tylko o niczym nie myśleć) znalazła się we właściwym miejscu.
postąpiła krok dalej i już wyraźnie zobaczyła zieloną wróżkę. wszystko inne rozpłynęło się w czerni letniej nocy.

ktoś przytknął jej szklankę do ust. gorzki płyn był wlewany do jej gardła. o mało się nie zakrztusiła.
- pij - powiedział mężczyzna. piła więc.
odzyskała ostrość widzenia, ale wciąż słyszała huk. tak straszny huk, jakby całe morze chciało ze wszystkich sił unieść się bardzo wysoko.
po dokładnie 47 sekundach (tykanie zegara słyszała aż nazbyt głośno) stwierdziła, że nadal jest we własnym ciele.
nachyliła się i zrobiło jej się niedobrze. przypomniała sobie wszystko, co działo się czarną letnią nocą.

później już do tego nie wracała, choć co wieczór opadała na łóżko, co wieczór niemal pod innym ciężarem. co wieczór traciła oddech. co wieczór...
ale codziennie próbowała wziąć pióro do ręki i opisać. opisać tamten wieczór.
nie udawało jej się.
(och, jakże to dla nasz oczywiste!)
nie udało jej się ani razu.

żyła krótko, intensywnie i nie napisała więcej ani jednego dobrego słowa.

green-tigergirl

4,600 Points
  • Heckler 50
  • Clambake 200
  • Forum Regular 100

green-tigergirl

4,600 Points
  • Heckler 50
  • Clambake 200
  • Forum Regular 100
PostPosted: Tue Nov 13, 2007 7:03 am


to byłam ja, specjalnie dla was (och!). taki random, pisany z miejsca.
jeśli ktoś nie rozumie fabuły, to mogę dopowiedzieć. na wyraźne życzenie.
tak, cierpię na lekką grafomanię ujawniającą się od czasu do czasu.


jeśli chodzi o krytykę, to oczekuję choć odrobiny profesjonalizmu.
PostPosted: Fri Feb 22, 2008 3:06 am


Kiedyś kiedy jeszcze chciało mi sie pisać cokolwiek to maznąłem takie dwa wierszyki

Oto pierwszy: Zgnilizna

Idąc ulicami ludzkich koszmarów
Widzę twarze pobladłe i matrwe jakby prosto z kurchanów
Spoglądam na zgniliznę która ludzkość toczy
Człowiek zamiast mówić to z ust krwią broczy

Drzewa już dawno w owoce obrodziły
Lecz zamiast owoców, martwe płody spowiły
"Nie zabezpieczać się!" Szepczą dewotów demony
Młodych namiętności finał bedzie jeden...cóż feromony

Gdzieś w ciemni młoda matka wydaje na świat syna
Nie bedzie mu dane żyć, wystarczy godzina


.....idę dalej...może będzie spokojniej


On ją gwałci, czy Ona mu się oddaje?
Żadne lubieżnej przyjemności nie ukrywa, Żadne nie udaje
Krew na ulicach, krew w domach spływa
A co się dzieje z człowieczeństwem? Nic....właśnie odpływa

Chcecie bym coś zrobił? Przywrócił normę w tym obłędzie!
HA! HA! HA! Jesteś jak najbardziej w błędzie!
Nic nie zrobię! Zostawiam Was w tej biedzie!
Pytacie czemu? Spieszę się.....mój autobus jedzie

Amberslash


Amberslash

PostPosted: Fri Feb 22, 2008 3:10 am


Poprawka napisałem ich cztery razz wrzucę na forum jak wam przypadnie do gustu moja twórczość smile
PostPosted: Mon Feb 25, 2008 1:04 am


Quote:
MIECZAK
Jestem mieczakiem,
mieczakiem w skorupie,
skorupie ze skaly,
ktora drazy kropla.



Na wierszach się nie znam i ich nie lubię. Nawet "dzieła" uznanych poetów są dla mnie wierutną grafomanią, więc waszych nawet nie czytałam, oszczędzając sobie i wam niepotrzebnej krytyki sweatdrop

Ten przyciągnął mnie swoją długością i zaskoczył pozytywnie. Błyskotliwy, zaskakujący, zabawny. Duży plus dla autorki/autora (przepraszam, nie spojrzałam na płeć, ani nick sweatdrop whee )

Kozuee


Sillver Lady

PostPosted: Thu Mar 06, 2008 3:51 am


Dzień dobry wszystkim. Jestem nowa, wiersze piszę od pewnego czasu, a ponieważ nie chcę od razu wrzucać czegoś ciężkiego to zacznę od haiku. Nie polecam przeciwnikom miniaturek. Mam nadzieję, że się spodoba reszcie.



"Mężczyzna"

To nie koszula.
Odrobiną ciepła nie da
się naprostować.

"Kobieta"

Lwiej paszczy nektar.
Motylom brak sił by dostać
tę słodycz wnętrza.

//nie, nie ma nic wspólnego z moimi poglądami na sprawy damsko-męskie


"Healing rune"

Krwawiące serce?
To bez recepty. Wiersze -
moje placebo.

"5 p"

Pałac, piramida,
pajęczyna.
Piękno tworzą potwory.
Reply
Poland on Gaia Guild

Goto Page: [] [<<] [<] 1 2 3 ... 19 20 21 22 [>] [»|]
 
Manage Your Items
Other Stuff
Get GCash
Offers
Get Items
More Items
Where Everyone Hangs Out
Other Community Areas
Virtual Spaces
Fun Stuff
Gaia's Games
Mini-Games
Play with GCash
Play with Platinum