Welcome to Gaia! ::

juz rozumiem o czym mówicie mniej wiecej 3nodding mrgreen

A ja mysle ze ma troche racji. Nieraz mam wrazenie ze zycie przecieka mi miedzy palcami. Na imprezach mozna poznac przyjaciol, spoko ziomali i zdobyc wspomniania, ktorych nikt nie zabierze. A po tych 30 latach edukacji i tak byle ciec z podstawowka na zmywaku w angli wiecej od ciebie wyciaga. Zawodowy zolnierz, z niepelna zawodowka zaczyna od 1500zl + rozne dodatki. Skonczysz studia i dostaniesz zajebista robote bo masz 5 z filozofii?

Tak oczywiscie. Gdyby tak bylo to nie gejts tylkko einstain bylby najbogatszym ziomalem.

mierzysz w różnym przedziale czasowym, a tak poza to w zupełnie dwie różne dziedziny porównujesz wiec twoja hipoteza nie ma racji, gdyż pomiar był by nie rzetelny.

Ale ten gejts też musiał nie być durniem żeby zdobyć taką kasę. Ludzie którzy nie mają zielonego pojęcia o tym co studiują i rozeznania w swoich możliwościach wspartych wiedzą do niczego nie dochodzą na drodze intelektualnej.

łosz, szpanujesz! xd Ale masz rację, po prostu w różnym czasie i w różnych dyscyplinach naukowych ma się różne możliwości rozwoju kariery. Ot, weźmy na ten przykład słynnego Herona z Aleksadrii, który o mały włos nie rozpoczął rewolucji przemysłowej na jakieś 20 wieków przed jej rzeczywistym czasem. Wtedy było zbyt wielu niewolników, siła robocza była tania, więc nie było potrzeby konstruowania maszyn, które wykonywałyby pracę za ludzi. Jego geniusz zmarnował się na produkcji hydraulicznych mechanizmów i zabawek dla świątyń. Jednym z jego wybitniejszych osiągnięć na miarę czasów niemal współczesnych był w pełni zmechanizowany teatr. Figurki poruszały się w nim samodzielnie do muzyki i odgrywały całe dwudziestominutowe przedstawienie bez ludzkiej ingerencji, muzyka też działała automatycznie. Dla jego współczesnych to było prawdziwe objawienie (naczytała się "Wiedzy i Życia" xd ).

Żeby elegancko spuentować: choć wtedy ten gość też miał się całkiem nieźle, w dzisiejszych czasach człowiek o jego potencjale spokojnie mógłby pobić Billa Gates i stać się multimilionerem, zdobywcą Nobla, gwiazdą roku, czym tam chcecie. Ale żył w czasach, kiedy jego pomysłowość miała ograniczone zastosowanie i zdolności nie dawały wielkich szans na drastyczny awans społeczny.

Ot właśnie, A poza tym poziom inflacji stale się zmienia w wyniku czego dochody są ciągle rewaloryzowane i pieniądz nabiera nowej wyższej wartości.
Gdyby Martines był grzeczny i nie latał po imprezach wówczas gdy powinien się uczyć to na pewno by o tym wiedział
3nodding xp

Jest taki ciekawy film pt. Hackers 2: Takedown oparty na faktach autentycznych, pod koniec filmu naslyniejszy Haker swiata idzie do pierdla.


Haker (ang. hacker) – osoba o bardzo dużych, praktycznych umiejętnościach informatycznych (lub elektronicznych) która identyfikuje się ze społecznością hakerską. Hakerzy odznaczają się bardzo dobrą orientacją w Internecie, znajomością wielu języków programowania, a także świetną znajomością systemów operacyjnych, w tym zwłaszcza z rodziny Unix (GNU/Linux, BSD itp.).
Uważanie kogoś za hakera jest wśród innych hakerów i osób identyfikujących się z subkulturą hakerską wyrazem wielkiego szacunku.

A przecietny programista zarabia kupe kasy.

Nastepny film oparty na faktach autentycznych polski tytul "W pogoni za szczesciem" Czarnuch z ulicy bez zadnego wyksztalcenia zostaje maklerem gieldowym poczym staje sie troche bardzo bogaty.

Jak to nie ? A M jak Milosc???
Nie mniej nie zmienia to faktu, ze wszche wielka wiedza niej jest gwarancja wilekich zarobkow. Ale okej przypuscmy ze tak sie stanie to i tak co bedziesz miec z tego swojego zycia, poza tym ze dzienn dziennie zasuwasz i zarabiasz te swoje 4 tys. I pewnego dnia obudzisz sie w swoim wielkim łozku, w swoim wielkim domie. I stwierdzisz ze zmarnowales cale swoje zycie na robienie kasiorki i z nic tak naprawde nie masz tylko wilekie konto w banku.