|
|
|
|
|
|
Posted: Thu Mar 03, 2005 9:13 pm
[ Message temporarily off-line ]
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Thu Mar 03, 2005 10:09 pm
herubinek Huh... przepraszam że przeszkadzam w tej zazartej dyskusji w tymże topicu- ale o czy wy wkońcu gadacie, o tym 13 latku czy o męczeniu zwierząt i robienie samców zwierzęcymi pedałkami - kosmetyki? Czy coś innego... bo ja już niekumam, tak zeście nagmatfali że hoho... . Jeżeli chodzi nadal o tego 13 latka- to myśle ze posko, przeżyje- ja miałem w Lutym 2 pogrzebu. Mojej wychowawczyni zmarł najpierw brat, a 2 tygodnie później jej tata- teraz siedzi sama w domu stressed crying Nie no troche ma teraz zrąbane życie. A, jeżeli chodzi o tego 13-latka to powinniens obie jakoś myśli ułożyć żeby tym sie niezamartwiał- powinnien jakoś to przebyć i to szybko, bo się przyzwyczai i będzie miał doła przez połowe jego życia... . A, znowu jeżeli chodzi o te kosmetyki- to powinni je testować na moim koledze z klasy- naszym klasowym pedałkiem (co za pedał- mówie wam; POZDRO WILq)- on lubi sie smarowac tymi kremikami itd. Wiecie co on robił- smaruje sie krememi do zmarszczek i na prayszcze, a ma więcej tego niz miał zanim to zaczał uzywać, a nawet więcej niż taki gość, kóry ma trądzik... .Ostatnio zjarał sie na solarium i wygląda jak wyprane gówno- serio ma taki blado brążowy kolor, ja nieeee moge co za człowiek, powinna być jeszcze inna rasa- Pedałomus- bo on tępi nasze dobre imię Homo sapiens, etc. .... a. człowiek się rodzi, człowiek umiera... taka kolej życia b. nie wiem o co chodzi z 13latkiem... i szczerze mnie to nie obchodzi c. no cóż... wszystko jest dla ludzi... ale nie dla idiotów... ja dbam o swój wygląd, używam trochę kosmetyków, ale nigdy bym nie użył jakiegokolwiek, który pogarsza stan sprawę... d. każdy gada o czym innym... i nikt nikogo nie słucha... czyli standard
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Mon Mar 07, 2005 6:22 am
Kukus Baliaur dobra jak zawsze nikt nie zalapal o co mi chodzi.. dla mnie boietnice josh nic prawie nie znacza... przez to ze zawswze ludzie obiecuja a prawie niegdy sie ze swych obietnic nie wywiazuja... slowa moze maja jakies znaczenie... ale czy co czynimy nie jest wazniejsze?? a ja odnoszę wrażenie, że to nie my źle zrozumieliśmy to co napisałaś... a po porstu ty niewłaściwie to sformuowałaś, gdyż posłużyłaś się nawiązaniem do słów i komunikacji, a nie do obietnic... swoją drogą kwestia obietnic to zupełnie inna sprawa... ja rozwiązuje to następująco ---> nigdy nic nie obiecuję, chyba, że mam to co obiecałem właśnie w garści i pewność iz jestem w stanie to zapewnić bo czasem jest ciezko wyjasnij o co DOKLADNIE chodzi a mi nie chodzi tylko o obietnice... o to jak czesto teraz ludzie klamia (oraz ze co 2 slowo jest rzucane na wietr...)i czasem bez jakiej kolwiek potrzxeby...ja zazwyczaj nawet sie czy to prawda...bo co mi to robi za roznice czy moj znajomy np. kupil sobie wczoraj merca czy nie?? a co wy sadzicie na temat wegetarianiuzmu??? bo ja mialam pare bezsensownych wykladow na ten temat... wszyscy niby wszystko wiedza lepiej od samych wegetrian...
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Thu Mar 10, 2005 6:12 am
[ Message temporarily off-line ]
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Thu Mar 10, 2005 6:31 am
a ja przyznam się bez bicia- jestem wgetarianką i to nie z przyczyn prostych- przewrażliwienie na punkcie biednych zwierząt..tylko poprostu po i przed spożyciem jakiej kolkwiek potrway mięsnej jest mi nie dobrze..taka reakcja organizmu..a zwierzęta kocham bardzo..futer natomiast nosić nie będę. xp
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Thu Mar 10, 2005 7:12 am
e wiem o czy teraz gadacie, ale niedawno był tu topik o śmierci... Miałam tu juz wicej nie pisać, ale ten blog wszytsko zmienił... Jak to na mnie wplyneło? Poryczałam się- ze wzruszenia. On tak pięknie potrafił marzyć... www.pamietnik-zmarlego.blog.pl
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Mar 11, 2005 1:39 am
jedzenie miesa to normalna sprawa rzeczy. Taki lancuch, zwierzeta tez nie mysla o tym jakie rosliki zjadly ani tez czy atak na czlowieka jest wlasciwy czy nie. Ale to indywidualna sprawa kazdego ^^
Lena, to jest jego pamietnik, jego zycie. Nie Twoje.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Fri Mar 11, 2005 2:53 am
A ja bez mięsa bym NIE PRZEŻYŁ. kocham mięso , ubustwiam je żreć w prawie każdej postaci .
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Tue Mar 15, 2005 9:41 am
PointZer0 A ja bez mięsa bym NIE PRZEŻYŁ. kocham mięso , ubustwiam je żreć w prawie każdej postaci . ...no widzish/.... i w tym sek by zrozumiec tych co maja wrecz odwrotnie(niektorzy jakos tego nawet tolerowac nie moga :XP)... choc czasem sie do tego nie przyznaje...bo nie chce poraz n-ty sluchac jakis gloopich wykladow sweatdrop
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Wed Mar 16, 2005 5:22 am
[ Message temporarily off-line ]
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Thu Mar 24, 2005 12:56 am
[ Message temporarily off-line ]
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Mar 26, 2005 1:26 am
Sama chetnie bylabym wegetarianinem, ale mam okropna babcie, ktora robi wszystko, zebym jadla to cholerne miecho!!! Jestem po stronie wegetarian !!!
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Mar 26, 2005 2:40 am
[ Message temporarily off-line ]
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Mar 26, 2005 2:46 am
I podaję strony dla wszystkich zainteresowanych przejściem na wegetarianizm czy chcących po prostu dowiedzieć się więcej... wegetarianski.plvege.plviva.org - bądź wege, ratujmy zwierzeta Wegetarianizm - słaba oprawa graficzna, lecz ma ciekawe argumenty biggrin A z resztą, wystardczy poszukać w Google'ach blaugh
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Mar 26, 2005 9:42 pm
[ Message temporarily off-line ]
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
|
|
|