madchild
co ja moge powiedzieć.. disce puer medicine
wink Ja np nie studiuję pedagogiki ani zwykłej ani resocjalizacyjnej i nie mogę się wypowiadać na takie tematy... szczezre mówiąc medycyny tez nie studiuję tylko zamierzam >__<
Nie, naprawdę.. moje wypowiedzi nie miały na celu obrażanie Ozzwalda ani jego brata, siostry, wujka czy babci... tylko apeluję o niestosowanie cynizmu we wszystkich sytuacjach życiowych, w kij mi dmuchał czy ktoś jest tam aspołeczny, anankastyczny, obsesyjno-kompulsywny czy w ogole psychiczny. To raczej są cechy z którymi wrażliwy (potoczna definicja: aspołeczny=niedostosowany= "inny"= "nikt mnie nie rozumie"=wrażliwy) człowiek będzie walczył a nie budował na ich fundamencia całe swoje życie.
Poza tym chyba nie macie pojęcia jak ciężko się z zaburzeniami psychicznymi żyje.. i jak mało osób z otoczenia to wytrzymuje..
sad i znów muszę się z tobą wdać w polemikę
jeden, łaciną nie władam, gdyż mój kierunek kształcenia obejmuje pomoc osobom z zaburzeniami, a nie piękne nazywanie ich dysfunkcji
dwa, właśnie Ozzy to mój brat [ja, Ozzy i BeeWolfy oba jesteśmy krewniakami]
trzy, ja się całkiem dobrze orientuję jak trudno jest żyć osobie niedostosowanej gdyż jak już mówiłem moja szkoła ma na celu nauczanie opieki nad takimi osobami
cztery, Ozzwald ma stwierdzone zazburzenia emocjonalne i w tym przystosowania do funkcjonowania w społeczeństwie
pięć, podejrzewam iż klepiesz bez zrozumienia teorie, które nawinęły ci się pod rękę i akurat występują w nich słowa takie jak aspołeczność i podobne
jeśli cie uraziłem tą wypowiedzią lub mylę się w ostatnim punkcie to przepraszam, ale takie mam odczucia