Welcome to Gaia! ::

Był ktoś już na tym filmie? Ja bylem , dobry film, widac ze starali sie zachowac obiektywizm podczas krecenia. Pokazali prawde, a po wyjsciu z sali czekaly mnie komentarze moich "kolegow i kolezanek" z klasy , ze film byl kiepski, ze oczekiwali czegos lepszego... i zdawalo mi sie, ze chcieli jakiegos wstrzasu, nie wiem, wiekszej brutalnosci czy cos w tym stylu stressed
A ten film zostal nakrecony raczej z innym przeslaniem...

To prawda, ale trzeba sie tez starac zeby to byla PRAWDZIWA historia

nie byłam, żałuję i mam nadzieję, że jeszcze zobaczę ten film...
docierają do mnie "liczby", ale jednak chciałabym zobaczyć jak było naprawdę. Często nauczyciele i autorzy podręczników nie potrafią dobrze przekazać tego co się wtedy działo. Poza tym mnie bardziej interesuje to, co ludzie czuli w tych dniach, co przeżywali, a nie kiedy te zdarzenia miały miejsce, etc.

nie bylam i nie bede. z kilku powodow.
- tak samo, jak i w podrecznikach moga nie potrafic przekazac, tak samo w filmie;
- historia nie jest po to, zeby ja rozpamietywac, bo to prowadzi do konfliktu;
- robia meczennikow i bohaterow z tych ludzi, a nie roznia sie oni od milionow innych poleglych na wojnie;
- wiekszosc ludzi i tak nie wyciagna z tego wnioskow;
- ile mozna gadac o historii. byla i jest niezmienna. zajmijmy sie terazniejszoscia i przyszlosca, zeby uczynic ja lepsza.

eee... ja pojade z klasą. Jedyną dobrą stroną jest to że nie pójdę do szkoły... no i później pojedziemy na wyżerkę xD
nudzą mnie takie filmy :/ wole na Disturbie iść

przykro mi, że większość z Was uważa film Wajdy za cytuję "rozpamiętywanie historii", ja nie odczułam tego w ten sposób- przecież autor nie wypomina swoim filmem Rosjanom czy Niemcom tego co robili-bo przecież 'robili' to czas przeszły
dla mnie film był ogromnym przeżyciem, może również dlatego że właśnie okresem II wojny światowej najbardziej się interesuję

tak bardzo cieszę się z tego, że jestem wolnym człowiekiem i dzięki historii bardziej to doceniam

może być źle w moim kraju- mogą młodzi uciekać do Anglii i Stanów, ale to nigdy nie będzie porównywalne z tym co działo się podczas wojny
dlatego cieszę się z wolnej Polski i z faktu bycia wolną Polką
biggrin tyle

taaak, mnie tez niezmiernie cieszy fakt, ze nie ma wojny takiej, jaka pamietaja starsi ludzie, aczkolwiek to nie znaczy, ze ma mi to byc wypominane z uporem maniaka.
co do slowa "robili", owszem, forma ono forma przeszla, ale czy jak matka wypomina, ze kiedys cos sie robilo to przypadkiem nie boli dalej i nie zawstydza?