|
|
|
|
Posted: Sun Oct 25, 2009 2:54 am
hartowanie zimnem najlepszym sposobem na odporność wink od bardzo dawna nie uznaje w zimie rękawiczek czy szalika a najlepsze zimowe buty to adidasy (wbrew pozorom są bardzo ciepłe). I wuem że marudze ale taka już moj natura xd
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Oct 25, 2009 3:41 am
matko kochana... ja bez rękawiczek bylem raz. jak mi potem palce tajały, to myślałem, że oszaleję. teraz mam zestaw rękawiczek i rękawków, wszystko do ochrony dłoni i nadgarstków xD
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Oct 25, 2009 4:25 am
Jak juz rekawiczki to tylko bardzo czarne i bardzo skorzane (ekologiczne ofkors wink ) inaczej mnie irytuja, a juz takie tylko z kciukiem to zlo ninja tak samo czapki, czysta irytacja mnie nachodzi, dlatego wszelkie kurtki i plaszcze mam z kapturami cool no, pomijajac kapelusze, te moge nosic 3nodding Chorowac musze conajmniej raz do roku, ale biorac pod uwage ze gdy Polske napadla ostatnio fala mrozu niezbyt sie przejelam i hasalam w cienkiej kurteczce... nie lubie za duzo miec na sobie po prostu mrgreen
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Oct 25, 2009 5:11 am
kapelusze są mrrru. a nawet barrrdzo mrrru <3 lubimy, lubimy. ale ja (wśród wielu innych fetyszy ubraniowych) mam fetysz na czapki, kapelusze i wszelkie dziwne nakrycia głowy. swego czasu biegałem po mieście w czapce-blazence z dzwoneczkami ^^ więc kapelusze tak, rękawiczki tak i długie szaliki też xD
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Oct 25, 2009 8:09 am
tez mialam wysoki prog odornosciowy. ale nie ma sily jak siedzisz na zajeciach i polowa siedzi chora, pozniej idziesz na masaz. nie dosc ze samemu robi sie masaz i jest duzy wysilek fizyczny to jeszcze mi robia masaz. pozniej jak sie wychodzi na dwor na tramwaj czy autobus to raz dwa i choroba lapie. do tgo ktos nakichal na mnie w ow autobusie to juz wiedzialam ze cos bedzie. zwlaszcza po wfie po ktorym ledwo na nogach stalam... ale jeden dzien intensywnej kuracji i odrazu lepiej
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Oct 25, 2009 10:27 am
bo wf to zło. myśmy skończyli w poprzednim semestrze i świętowałem to przez tydzień. teraz studia będą fajne. biggrin
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Oct 25, 2009 10:57 am
niccolo12machiavelli bo wf to zło. myśmy skończyli w poprzednim semestrze i świętowałem to przez tydzień. teraz studia będą fajne. biggrin gdzie tam. wf jest fajny. zwlaszcza ostatnio. pani dala nam taka duza pilke gumowa na ktorej robi sie cwiczenia i gralismy nia w siatkowke. ze smiechu ledwo dawalismy rade xd poza tym mamy elementy jogi. cwiczenia wytrzymalosciowe i takie tam. jest co robic przynajmniej
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Oct 25, 2009 12:40 pm
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Oct 25, 2009 12:42 pm
niccolo12machiavelli bo wf to zło. myśmy skończyli w poprzednim semestrze i świętowałem to przez tydzień. teraz studia będą fajne. biggrin Eee tam, w-f na studiach był fajny. Ja zapisałam się na siłownie i akurat przypadała mi godzina, gdzie byli sami faceci- miałam te wszystkie fajne przyrządy do ćwiczeń tylko dla siebie, bo oni tylko podnosili ciężary i prężyli się do luster smile
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Oct 25, 2009 12:55 pm
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sun Oct 25, 2009 1:45 pm
cześć smile matko kochana... to tylko ja taki połamaniec? sweatdrop no ja niestety nie lubię wfu. na koniec semestru zostałem z siedmioma do odrobienia i załatwiałem po trzy na tydzień. xD
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Mon Oct 26, 2009 1:30 pm
niccolo12machiavelli cześć smile matko kochana... to tylko ja taki połamaniec? sweatdrop no ja niestety nie lubię wfu. na koniec semestru zostałem z siedmioma do odrobienia i załatwiałem po trzy na tydzień. xD Zgadzam sie z tobą w-f jest fuu... ale ja sobie nie pozwoliłam na nieodrobione godziny. grzecznie chodziłam biggrin
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Mon Oct 26, 2009 3:27 pm
Kopciuszek niccolo12machiavelli cześć smile matko kochana... to tylko ja taki połamaniec? sweatdrop no ja niestety nie lubię wfu. na koniec semestru zostałem z siedmioma do odrobienia i załatwiałem po trzy na tydzień. xD Zgadzam sie z tobą w-f jest fuu... ale ja sobie nie pozwoliłam na nieodrobione godziny. grzecznie chodziłam biggrin ja jestem leser xD jutro też nie idę na zajęcia... będę caaaały dzień leżeć do góry brzuchem *^^*
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Tue Oct 27, 2009 12:42 am
nbo nie to ja właśnie grzecznie siedze w kolegium ^^ nie pozwole sobie na odrabianie puźniej, nie mam na to czasu a jak widać lepiej być i nic nie robić niż nie być i potem mieć problemy wink
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Tue Oct 27, 2009 2:23 am
widzicie? tak gadaliście o tej chorobie, że teraz siedzę i kicham! sad wszystko Wasza wina crying i mam gorączkę, i bolą mnie migdałki! *Nicco w ciągu hipochondrycznym*
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
 |
|