|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Mar 29, 2008 7:17 am
Marcinka chomiki są dziwne. chomik mój jak go puszczam po stole to lubi sobie czasem do szklanek wskakiwac, zwłaszcza po soku albo herbacie i wylizywać dno. gdy sie pije kawe parzoną to zawsze na dnie zostają fusy i troche kawy. no więc ja puściłam chomiczka i wyszłam sobie niczego nieświadoma do kuchni. wracam a starzy moi leżą ze śmiechu i kwiczą a chomik biedny siedzi w tej kawie i nie wie co sie dzieje. dobrze ze byla zimna. (pol kubka kawy!) xp
chomik taki maly i ile smiechu bylo...
a jak moja prawie 2 letnia siostrzenica wpadla do pokoju cala czarna plujaca fusami, wpadam do pokoju a tam komp i pol lozka zalane xD
moja sis ni byla szczesliwa rofl
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Mar 29, 2008 10:48 am
r4id3n Julka Oi Dana Dana 9 godzin hasania po plazy to zdecydowanie za duzo xD Zwlaszcza z Gajowym o.=
caly dzien w lozku ^_________________^
Caly dzien bez odpoczynku : XCały dzień życia.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Mar 29, 2008 11:46 am
moja friends ma chomika co wskakuje jej za stanik. Raz gdy jadla jej tam wlazl, przestraszyla sie, zaczela sie trzasc i chomik spadl do zupy. Potem chciala go wykapac bo smierdzial ogorkowa ale za nic w swiecie nie chcial wlezc do letniej wody.... biggrin
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Mar 29, 2008 2:37 pm
Rysix moja friends ma chomika co wskakuje jej za stanik. Raz gdy jadla jej tam wlazl, przestraszyla sie, zaczela sie trzasc i chomik spadl do zupy. Potem chciala go wykapac bo smierdzial ogorkowa ale za nic w swiecie nie chcial wlezc do letniej wody.... biggrin ale.. wpadl do goracej zupy ? biedne zwierzatko xD
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Mar 29, 2008 2:59 pm
Lethiel ale.. wpadl do goracej zupy ? biedne zwierzatko xD *siorbie herbatkę* jee tam... nie biedniejsze niż moja kotka, co mimo kastracji dalej od czasu do czasu ma ruje... (i przystawia się wtedy do psa... który, o dziwo, jest całkiem nią zainteresowany... )
xD
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Mar 29, 2008 3:56 pm
Anzelmo Lethiel ale.. wpadl do goracej zupy ? biedne zwierzatko xD *siorbie herbatkę* jee tam... nie biedniejsze niż moja kotka, co mimo kastracji dalej od czasu do czasu ma ruje... (i przystawia się wtedy do psa... który, o dziwo, jest całkiem nią zainteresowany... )
xD um... Anz slonko, wykastrowac to mozesz kocura ;> kotke mozesz ew wysterylizowac mrgreen
*tuuuli go najmocniej na swiecie i zaglada do kubka*
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Mar 29, 2008 4:11 pm
Rysix moja friends ma chomika co wskakuje jej za stanik. Raz gdy jadla jej tam wlazl, przestraszyla sie, zaczela sie trzasc i chomik spadl do zupy. Potem chciala go wykapac bo smierdzial ogorkowa ale za nic w swiecie nie chcial wlezc do letniej wody.... biggrin bez urazy ale to ona ma pusto w tym staniku że jej wskakuje? a pies mojej babci pije herbate z cukrem i cytryną. ze szklanki na stole.
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Mar 29, 2008 4:14 pm
Marcinka Rysix moja friends ma chomika co wskakuje jej za stanik. Raz gdy jadla jej tam wlazl, przestraszyla sie, zaczela sie trzasc i chomik spadl do zupy. Potem chciala go wykapac bo smierdzial ogorkowa ale za nic w swiecie nie chcial wlezc do letniej wody.... biggrin bez urazy ale to ona ma pusto w tym staniku że jej wskakuje? a pies mojej babci pije herbate z cukrem i cytryną. ze szklanki na stole. fuj D:
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Mar 29, 2008 4:19 pm
Lethiel um... Anz slonko, wykastrowac to mozesz kocura ;> kotke mozesz ew wysterylizowac mrgreen
*tuuuli go najmocniej na swiecie i zaglada do kubka* ah. no tak. racja. mój błąd. ._. no to po wysterylizowaniu. xD (no tak, ale w takim razie jak ja mam ją teraz nazywać? ._. ['sterylizantka'? czy dalej może być 'kastrat'? xDD ])
*przyczepia się do Lejdi niczym rzep, a następnie daje jej litrowy 'kubeczek' herbatki* =^__^= wystarczy taki? xD
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Mar 29, 2008 4:21 pm
Marcinka bez urazy ale to ona ma pusto w tym staniku że jej wskakuje? a pies mojej babci pije herbate z cukrem i cytryną. ze szklanki na stole. ee... o_o" cholender. że to ja jeszcze nie nauczyłem swojego psa pić herbatki z kubeczka... >__<
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Mar 29, 2008 4:35 pm
Anzelmo Lethiel um... Anz slonko, wykastrowac to mozesz kocura ;> kotke mozesz ew wysterylizowac mrgreen
*tuuuli go najmocniej na swiecie i zaglada do kubka* ah. no tak. racja. mój błąd. ._. no to po wysterylizowaniu. xD (no tak, ale w takim razie jak ja mam ją teraz nazywać? ._. ['sterylizantka'? czy dalej może być 'kastrat'? xDD ])
*przyczepia się do Lejdi niczym rzep, a następnie daje jej litrowy 'kubeczek' herbatki* =^__^= wystarczy taki? xD a nazywaj ja sobie jak tylko chcesz xD moj kastrat ma imie.. ale i tak wszyscy w domu wolaja na niego menda >.>' no coz.. ma dosc "specyficzny" charakter
slodki rzep mrgreen heart O____O mrawr... *lapie kubeczek i ogrzewa sie nim* xD
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Mar 29, 2008 4:44 pm
Lethiel a nazywaj ja sobie jak tylko chcesz xD moj kastrat ma imie.. ale i tak wszyscy w domu wolaja na niego menda >.>' no coz.. ma dosc "specyficzny" charakter
slodki rzep mrgreen heart O____O mrawr... *lapie kubeczek i ogrzewa sie nim* xD
hmm... nie no, normalnie nikt u nas w domu nie mówi do kotki 'kastrat'. ... tylko 'szmacira'. xD
a na czym polega ten 'specyficzny' charakter 'mendy'? o_o"
err... pijta herbatkę, bo ostygnie =o *schodzi z Lejdi, przynosi grzejnik na prąd, włącza i powtórnie 'przylepia' się do Lejdi* prawdę mówiąc, wolę raczej korzystać z ciepła ciała drugiej osoby. *wtula się w Lejdi* xD
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Mar 29, 2008 4:58 pm
Anzelmo Lethiel a nazywaj ja sobie jak tylko chcesz xD moj kastrat ma imie.. ale i tak wszyscy w domu wolaja na niego menda >.>' no coz.. ma dosc "specyficzny" charakter
slodki rzep mrgreen heart O____O mrawr... *lapie kubeczek i ogrzewa sie nim* xD
hmm... nie no, normalnie nikt u nas w domu nie mówi do kotki 'kastrat'. ... tylko 'szmacira'. xD
a na czym polega ten 'specyficzny' charakter 'mendy'? o_o"
err... pijta herbatkę, bo ostygnie =o *schodzi z Lejdi, przynosi grzejnik na prąd, włącza i powtórnie 'przylepia' się do Lejdi* prawdę mówiąc, wolę raczej korzystać z ciepła ciała drugiej osoby. *wtula się w Lejdi* xD um no coz.. slodkie imie xD
menda bo jest potwornie wrednym kotem ! nawet po wykastrowaniu dalej jest zlosliwy, wluczy sie, kocha gryzc i drapac, jest strasznie cwany i najczesciej przychodzi tylko wtedy kiedy jest glodny xD ale ma tez swoje odchyly w dobra strone smile odprowadza mnie z domu do konca ulicy jak pies biggrin i spowrotem jak wracam to zawsze sie pojawia znikad i odprowadza mnie obok nog ocierajac sie i mruczac heart przychodzi sie witac, dziekuje za jedzenie, a ostatnio nawet.. tuuum tuuum... sam z wlasnej nieprzymuszonej woli przychodzi na kolana o:
*piju pij* nienawidze ostygnietej herbatki gonk nawet cieplej, musi byc goraca a najlepiej wrzaca zaraz po zalaniu biggrin
no no chlopcze.. tylko nie przesadzaj z tym korzystaniem ;> *czochr* *wlacza wiatraczek w grzejniku* infeeernoooo !
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Mar 29, 2008 5:27 pm
Lethiel um no coz.. slodkie imie xD
menda bo jest potwornie wrednym kotem ! nawet po wykastrowaniu dalej jest zlosliwy, wluczy sie, kocha gryzc i drapac, jest strasznie cwany i najczesciej przychodzi tylko wtedy kiedy jest glodny xD ale ma tez swoje odchyly w dobra strone smile odprowadza mnie z domu do konca ulicy jak pies biggrin i spowrotem jak wracam to zawsze sie pojawia znikad i odprowadza mnie obok nog ocierajac sie i mruczac heart przychodzi sie witac, dziekuje za jedzenie, a ostatnio nawet.. tuuum tuuum... sam z wlasnej nieprzymuszonej woli przychodzi na kolana o:
*piju pij* nienawidze ostygnietej herbatki gonk nawet cieplej, musi byc goraca a najlepiej wrzaca zaraz po zalaniu biggrin
no no chlopcze.. tylko nie przesadzaj z tym korzystaniem ;> *czochr* *wlacza wiatraczek w grzejniku* infeeernoooo ! err... to też nie jest jej imię. (bo ino zwie się Kocilla ) ale kto by tam pamiętał... xD
*szok* o_O" ba... ._. toż to Twój kot zachowuje się lepiej niż moja kotka... 1. jeśli w środku nocy jej zabraknie jedzenia, to specjalnie budzi mnie (np. zjadaniem szeleszczących liści ), żebym tylko dosypał te parę chrupek do miseczki... (btw. z tymi liściami o tyle jest źle, że po jakiejś połowie godziny zwraca je z nadwiązką... brr... ) 2. nie zagrzebuje tego, co zrobi. (a robi tylko wieczorami... bądź czasem rankami. ot. 'fajna' pobudka. ) 3. nie zna słowa 'wdzięczność'. 4. linieje zawsze i wszędzie, zostawiając tonę kłaków na moich ubraniach. 5. uwielbia się bić i gryźć (ale mysz się boi, w morde jeża. xD ). 6. mruczy tylko wtedy, kiedy chce wejść pod kołdrę w zimnie dni. (a po fakcie przestaje. xD ) 7. nienawidzi dzieci. dosłownie. kiedy widzi jakiegoś dzieciaka, to albo zmiata gdzie pieprz rośnie, bądź atakuje bez ostrzeżenia... zostawiając czerwony 'pamiątki' na ciele...
doobra... póki co wystarczy... można by było tak bez końca pisać... xDD
NO BA. prawidłowo =D niegorąca herbatka to nie herbatka >=D *siorb!*
spookojnie... ja nigdy nie przesadzam z korzystaniem... (no przynajmniej mi się nigdy nie zdarzyło, bym zabrał całe ciepło z ciała... =o chyba. ) xD
wiatraczek w grzejniku? o_O" *patrzy ze zdziwieniem* do czego służy? O_o" *ogląda wiatraczek z każdej strony*
aa... dobra, idę w kimę... ino jeszcze o godzinę krótszy sen będzie... *siorbie smutno herbatkę* no nic.
-branoc, Lejdi. słodkich (czy jakiś tam innych >xD ) snów. =^_^= *dolewa jej do pełna herbatki w kubeczki, tuli ją i znika... ot tak.* xD
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Posted: Sat Mar 29, 2008 5:40 pm
no ja mam taki co ma 3 poziomy mocy i pokretelko cieploty i wiatraczek zeby szybciej ciepelko sie wydostawalo smile zawsze sie nad nim pochylam i wlosy sie tak fajnie unosza xD
slodkich snow ! smile
*wraca do pracy*
|
 |
 |
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
|
|
|