Welcome to Gaia! ::

bo to nasza wychowawczyni p; i mamy do niej najwiekszy respekt. Na innych lekcjach jest spokoj. A wydzieranie sie na nas to jest nowosc. I tak troche nie teges zwlaszcza, ze nie bylo powodu sie tak ordynarnie zachowac w stosunku do nas. To bylo cos w stylu przywale ci w morde, bomi sie nie podobasz.

Branoc. Niech spadnie na was 16ton i zdepcze wielka stopa.

jedna ze złotych rad: grzańca pije się szybko, to znaczy żeby wystygnąć nie zdążył. bo później się nie da.
o kwestii szkolnej się nie wypowiadam, bo jednego nauczyciela od nas wywalili przez nagranie jego lekcji na komórkę. ale to było gimnazjum jeszcze.

więc jeszcze słowo o pociągach: ostatnim razem spotkałam jedną z organizatorek baki, kobietę w wieku mojej matki, która miała różowe włosy, chłopaczka, który nucił "iskra opole" co kilka minut i jeszcze kilka ciekawych osobistości. a to wszystko zmiksowane w jednym przedziale.
kocham podróże pociągami.

czy ja zawsze musze się spuźniać? cholera... scream

Od razu przypomina mi się sławetny już Lynkin i jego "Anarijchia"



Ogól bobra, jak ma ochotę się spUźniać to niech się spUźnia, bo jednak rozumiesz, że chodziło mu o spuźnianie no nie ?

Saliva - [Back into Your System] Famous Monsters [4:43]

Bee i ja postanowiliśmy uprzyjemnić sobie wieczór filmowo, także udajemy się do kina. A na kolację zafundujemy sobie zimne piwko (siakieś tam... Żywiec ;P). Tymczasem ja poratuję się kawą, bo wstawanie o piątej rano w celu odrobienia pracy domowej, nie sprzyja nocnym wypadom gdziekolwiek. No, może poza łóżkiem... mrgreen


I ten - [niczego] nie słucham [7831:0237] !!!!!11111!!!!11!!1



edit: czyżby zmiana planów? O.O

wlasnie mialam sie przywitac i zapytac, czy ktos tu jest ninja

Najpierw moze by tak jakies "czesc" albo "dziendobry", no i w calym tym majdanie zabraklo zaczarowanego slowa "prosze". Od razu wypowiedz mialaby charakter mniej rozczeniowy i moze ktos by sie skusil i cos sypnal.

(Pomijajac juz fakt, ze zebractwo na tym forum jest bardzo niemile widziane...)

*wpada*
*pada*