zuzika
eeeech...powrót. to wszystko przez to że jesteście tacy niecierpliwi... *mówi też o sobie*
buuuu...rozwiązywałam dla próby konkurs z anglika i stwierdzam: nie napiszę go! jest straszny! a ja tak kocham język angielski...
crying gonk spokojnie... olimpiada z anglika w gimnazjum jest potwornie schematyczna, przez co banalna...
ja w 3 klasie wyłożyłem się na pytaniach, bo zapominałem o różnych zaimkach, przedimkach i innych drobnych słówkach, ale wtedy miałem z tym generalnie problem... gdyby nie to, to miałbym ponad 95% dobrze ;] (chyba 8 zdań do przekształcenia w pytania, każde po 2 pkt :/)
hardcore jest w liceum... tą olimpiadę z wrocławia co gość układa... facet to ma chyba jakiś kompleks niższości ><' moja nauczycielka powiedziała, że dla niej to jest trudne
razz ja tam koszę ludzi na Fox'ie >P byłem w zeszłym roku drugi w moim licku (jak na pierwszoklasistę to chyba nieźle...) a mój kumpel z grupy z dodatkowego angielskiego pierwszy ;p (5 pkt więcej, a mieliśmy ponad 120)...
a mimo wszystko moje umiejętności nie są jakieś cudowne... ale jak mam wybór i przedstawione odpowiedzi to intuicyjnie wiem która jest na 100% prawdziwa... ;p